“Looosseerrrr” Mój świat zawalił się na mnie, moja klatka piersiowa zacisnęła się, a wokół mnie zamykała się czarna pustka. Stałem na środku szkolnego korytarza, właśnie zrobiłem coś nie do pomyślenia i zaprosiłem Vanessę „łamaczkę serc” Pollocka na bal maturalny. Vanessa była typową popularną licealistką. Wysoka blondynka, niesamowita figura, przenikliwe niebieskie oczy, obfity biust i duży jędrny tyłek. Jej naturalnie piękna twarz i ten zniewalający uśmiech były teraz skierowane prosto na mnie. Jej palec skierowany prosto w moją twarz. W życiu wszyscy mamy chwile, których żałujemy, ta była jedna z moich najważniejszych. – Iść z tobą na bal? Krzyknęła głośno, aby upewnić...
576 Widoki
Likes 0