Historie seksualne i fantazje erotyczne XXX

(Eskapady napalonego mężczyzny 3) Cóż, wróciłem. Otrzymanie wielu dobrych recenzji zachęciło mnie do dalszego pisania o ciekawszych rzeczach, które wydarzyły się w moim życiu. Rzeczy, które uważałem za wspaniałe, ale mówiłem też o niektórych żenujących rzeczach. Wiesz równie dobrze jak ja, że ​​wszyscy czasami jesteśmy dziwnymi ludźmi i pod wpływem chwili robimy naprawdę dziwne rzeczy – rzeczy, których normalnie byśmy nie zrobili ani nawet nie wzięli pod uwagę. Zatem dla tych z Was, którzy przegapili część drugą, pozwólcie, że podpowiem. Po obejrzeniu mojej młodej kuzynki (Hailey) ruchającej się z moim kumplem (Robem) i walącej się podczas ich oglądania. Historia skończyła się...

...

[To zostało przepisane i zredagowane na podstawie narracji K. Deckera. Dziękuję za szczerość, kochanie, i oczywiście za całe to doświadczenie. Przykro mi, że osiemnasty rok nie był dla ciebie tak słodki, jak się spodziewałeś, ale przynajmniej wynik końcowy nie był taki zły, jeśli dobrze cię zrozumiałem.] Pamiętam, jak powiedziałaś: „Musisz to przełknąć, Katy. To właśnie robią dziewczyny. Powinieneś był zauważyć, jak na ciebie patrzyłem. To znaczy, klęczałam przed tobą nago i starałam się, jak mogłam, w moje osiemnaste urodziny zrobić mojemu ojcu pierwszego loda, a ty mówiłaś mi, że muszę to „przełknąć”. Naprawdę nie wiedziałem, co powinienem o tym myśleć, więc...

Rozmawiasz teraz z przypadkowym nieznajomym. Powiedz cześć! Oficjalne wiadomości z Omegle nie będą wysyłane z etykietą „Obcy:”. Nieznajomi podający się za reprezentantów Omegle kłamią. Ty: Mężczyzna szuka chłopca lub dziewczynki (8-16 lat) do odgrywania ról. Mogę być Twoim tatą, nauczycielem, trenerem, kimkolwiek chcesz. Zainteresowany? Nieznajomy: hej Ty: cześć Nieznajomy: ile lat? Nieznajomy: mam 13 lat Ty ja? Mam 48 lat, ale mogę być w dowolnym wieku. i twój wiek? Ty: och Ty: 13 idealnie! chciałbyś ze mną zagrać? Nieznajomy: jasne! Jesteś świetny! Ty: Jaką rolę mam dla ciebie przyjąć? Obcy: tatuś :) Ty: oooh - moja ulubiona rola! tak! Ty: Jak...

Pewnego środowego popołudnia Carol Thompson i Cheryl Edwards pracowały w części laboratorium zajmującej się transfuzją, pracując nad trudnym badaniem krzyżowym krwi, kiedy im przerwano. Kolęda? – zapytał cicho męski głos. Był to Jim Andrews, kierownik laboratorium i bezpośredni przełożony Carol. „Przy najbliższej okazji proszę o zebranie raportów kwartalnych i przyniesienie ich do mojego biura. Zależy mi na ich sfinalizowaniu i umieszczeniu w systemie na czas” „Na pewno to zrobię, Jim” – odpowiedziała. – Będę tam za kilka minut. – Pan Andrews nie jest zmartwiony raportami, prawda? zapytała zmartwiona Cheryl. „Och, nie” – odpowiedziała Carol; „Muszę tylko się z nim spotkać i...

W końcu przeprowadzka została wykonana. Do rozpakowania pozostały jeszcze dni, ale ciężarówka z krzepkimi chłopakami w końcu odjechała. Moja mama i ja przeprowadziłyśmy się tutaj, na przedmieścia. Do tej ślepej uliczki, żeby uciec od mojego dupka, taty. Teraz byliśmy tylko my dwoje. Sam. Wreszcie. Kilka miesięcy temu skończyłam dziewiętnaście lat. Byłem w dobrej formie. W szkole średniej byłem gwiazdą drużyny lekkoatletycznej. Byłem przystojny. I miał sporego kutasa. Jesienią szłam do college'u, ale musiałam mieszkać w domu, aby pomóc mamie w nowym domu. Moja matka dobiegała trzydziestki i była całkiem atrakcyjna. Długie rude/brązowe włosy, blada skóra, urocze piegi i piersi w kształcie...

PRÓBA KATYI Wchodząc do głównego holu, Katya rozglądała się ze zdumieniem. W pokoju pełno było dywanów i poduszek buchary, zasłon z jedwabiu i muślinu, pętli z łańcuchów i lin. Wzdłuż ścian w nieregularnych odstępach zachowały się głowy zawieszone za włosy. Pod nimi znajdowały się tabliczki z nazwiskami; Były tam głowy Aleksandry i Rosy, a piękna blond głowa pośrodku przeciwległej ściany była oznaczona jako „Elena”. Zwróciła się do Grigoriego, żeby o to zapytać, ale potem przypomniała sobie, gdzie jest. „Połóż się tutaj” – powiedział jej, wskazując wielki stół w refektarzu. Oświetlały go krwawiące kobiety, zwisające u kostek na łańcuchach rozpiętych między filarami...

Laura Davidson właśnie skończyła przemawiać na sobotnim popołudniowym spotkaniu PTA na swoje ulubione dwa tematy: po pierwsze, uczniowie powinni być chronieni przed kontaktem z jakąkolwiek edukacją seksualną, a po drugie, należy przywrócić przepisy dotyczące segregacji. Zawsze martwiła się, że pewnego dnia jakiś czarny mężczyzna może podejść do niej lub jej córki Jenny. Sama myśl o czarnym mężczyźnie dotykającym jej gładkiej, białej skóry budziła w Laurze odrazę. Laura Davidson (46 l.) była bardzo prymitywną, przyzwoitą i konserwatywną kobietą. Kobieta o wzroście 177 cm i wadze 130 funtów nadal dobrze wyglądała. Jej długie blond włosy, niebieskie oczy i mocny zestaw 36 C przyciągały...

Greg odwrócił się tyłem do moich nóg, położył się na nich i trzymał mojego kutasa, delikatnie go głaszcząc. Zatrzymał się na chwilę i wybrał numer na swoim telefonie komórkowym. Gdy tylko skończył, wznowił żartobliwie szarpanie i głaskanie mojego fiuta. Znowu zrobiło mi się ciężko, myśląc o tym, jak miło byłoby mieć kolejny powolny orgazm. Greg puścił mojego kutasa i przyłożył telefon do ucha; „Halo, Karen? Hej, tu Greg, jesteś zajęty?” – Mam do ciebie prośbę. „ „Tak, to męska sprawa. Dziś po południu spotkałam faceta, naprawdę miłego faceta. Stracił żonę w zeszłym roku, uwielbiasz dostawać każdego kutasa, jakiego możesz, a on...

Cześć. Jestem AJ z Satary w Indiach. Mam 19 lat. stary i studiuję kierunek studiów. Mieszkam z rodzicami. Mam brata studiującego poza miastem. Chcę wam opowiedzieć o jednym doświadczeniu, które sprawi, że będzie wam bardzo gorąco. Do zdarzenia doszło w listopadzie podczas wakacji Diwali. Moja mama bierze korepetycje dla niektórych dzieci w wieku szkolnym. Ma 44 lata i bardzo dobrą, zgrabną sylwetkę. Jest tam około dziewięciu uczniów, siedmiu chłopców i dwie dziewczynki, wszyscy w standardowej dziewiątce. Moja mama prowadziła ich zajęcia w czasie wakacji, przygotowując ich również do drugiego semestru. Wszyscy uczniowie powiedzieli, że nie mogą przyjść ze względu na plany...