"Jesteś gotów ruszać?" Zapytałam. „Tak, po prostu daj mi wziąć kilka innych rzeczy, a spotkamy się w samochodzie.” Wziąłem torby i udałem się do bagażnika. Ahh ten weekend zapowiadał się świetnie. Pojechaliśmy zobaczyć się z przyjaciółmi z college'u. Aż do teraz nie znaleźliśmy czasu od ukończenia studiów, żeby wszyscy się spotkali. Minęły prawie dwa lata. Nie mogłam powstrzymać się od zastanawiania się, czy któreś z nich się zmieniło. Zastanawiałem się, czy wpadną w panikę, gdy dowiedzą się, że Stefanie i ja nie jesteśmy tylko „dobrymi przyjaciółmi”. Nigdy nie wiem, jak ktokolwiek zareaguje, gdy zobaczy nas razem, dwie kobiety trzymające się za ręce, oczywiście zakochane. No cóż, ona i ja byliśmy szczęśliwi i tylko to się dla mnie liczyło.
Stefanie wybiegła z domu, próbując poradzić sobie z czterema torbami i lodówką. „Moja Boża kobieto, po co tyle się pakujesz, to tylko weekendowy pobyt”. „Cóż, nigdy nie wiesz, co się stanie i nie zaszkodzi być przygotowanym”. Wcześniej rano położyła nasze poduszki i koc na tylnym siedzeniu. Była uosobieniem harcerza! Wsadziłem jej torby do bagażnika i modliłem się, żeby się zamknął.
I ruszyliśmy.
Po kilku godzinach przedzierania się przez stacje radiowe i wspominania dawnych czasów, samochód szarpnął i poczuł, jakbyśmy stracili moc. Szybko zatrzymała się i zatrzymała samochód. To nie mogło nadejść w gorszym momencie. Właśnie zrobiło się ciemno; byliśmy około 150 mil od Marka i Tiny, w szczerym polu. Nie wiedziałem nic o samochodach, tak samo jak Stefanie. Wzięła telefon komórkowy i potrząsnęła głową. „Akumulator jest martwy, kochanie”. Musieliśmy siedzieć w milczeniu przez jakieś pięć minut, kiedy Stefanie spojrzała na mnie. „Cóż, równie dobrze można to zrobić jak najlepiej”. Jej uśmiech był złośliwy. Ona coś kombinowała.
Przyłożyła rękę do mojego uda i zaczęła je delikatnie pocierać. Za każdym razem, gdy mnie tak dotykała, całe moje ciało mrowiło. Pochyliła się do mnie i wysunęła język z ust, lekko muskając moje usta. Wsuwam język między usta i spotykam jej. Drażniliśmy się nawzajem, nasze języki mieszały się poza naszymi ustami. Jej ręka opuściła moje udo i podeszła do mojej piersi. Gdy pogłębiliśmy pocałunek, zaczęła delikatnie ugniatać moją pierś, wciskając sutek przez stanik i koszulę.
Odsunęła się i spojrzała na tylne siedzenie, potem z powrotem na mnie i znów się uśmiechnęła. Szybko odpiąłem pas i wskoczyłem na tylne siedzenie. Słowa nie były potrzebne, by powiedzieć mi, czego chce. Szybko poszła za nim. Gdy tylko znalazła się na siedzeniu, poszła po moją koszulę. Zanim się zorientowałem, było nad moją głową i na podłodze. Pochyliła się do przodu i pocałowała mnie głęboko, obejmując mnie ramionami i zdejmując mój stanik. Kiedy to zrobiła, byłem zajęty próbą zdjęcia jej koszuli.
Jej pocałunki przesunęły się wzdłuż linii szczęki, szyi i zatrzymały się na odsłoniętych piersiach. Jej język wirował wokół moich sutków, a jej zęby lekko muskały moją skórę. Poczułem gęsią skórkę na całym moim ciele.
W mgnieniu oka oboje byliśmy nadzy, nasze ciała ocierały się o siebie, nasze dłonie badały i wędrowały po całym ciele drugiego. Zaczęła poruszać się w dół mojego ciała, składając przekąski i pocałunki na mojej miękkiej skórze. Oboje zdaliśmy sobie sprawę w tym samym czasie, że zejście pojedynczo nie jest możliwe. Wspięła się z powrotem na moje ciało i znów mnie pocałowała. Jej sutki ocierały się o moje. Cholera, byłem mokry i chciałem jej! Z ostatnim pocałunkiem obróciła się na mnie. Gdy odsunęła się do tyłu, zapach jej mokrej cipki wypełnił mój nos i sprawił, że moje serce przyspieszyło z niecierpliwością.
Opuściła się całkowicie na mnie, jej cipka spoczywała na moim nosie i ustach. Wysunąłem język z moich zwilżonych ust do jej. Jęknęła lekko, gdy poczuła, jak mój język wślizguje się między jej usta. Jej miękko ogolone rozcięcie spoczęło na moich ustach, gdy zacząłem pracować językiem wzdłuż jej łechtaczki. Kiedy już miałem zatracić się w jej smaku i zapachu, przesunęła językiem po mojej spuchniętej łechtaczce jak wąż. Mój jęk wypełnił samochód. Zaczęła lizać z językiem rozpłaszczonym na mojej łechtaczce, powoli i stabilnie. Doprowadzała mnie do szału! Próbowałem podnieść biodra do góry, ale jej ciężar przygniótł mnie do siedzenia. Ona jednak bez problemu wepchnęła mi swoją słodką cipkę w twarz. Skupiłem się ponownie na jej soczystej perle.
Lekko wciągnąłem jej pulsującą łechtaczkę do ust i przesunąłem po niej językiem. Pisnęła z zachwytu. Powtórzyłem. Mocniej przycisnęła się do mojej twarzy. Jej cipka całkowicie zakryła moje usta i nos. Za każdym razem, gdy oddychałem, czułem jej zapach i za każdym razem, gdy jęknąłem jej cipkę, tłumiłem moją ekstazę.
Ujęłam język tak mocno, jak tylko mogłam i zaczęłam nim pieprzyć jej ciasną dziurkę, jak mały kutas. Jej jęki stały się bardziej naglące i nakłoniły mnie do dalszego działania. Ciągle zatracałem się w rozkoszy jej języka.
Przyspieszyłem tempo wzdłuż jej łechtaczki. Mój język poruszał się tam iz powrotem, w górę iw dół. Chciałem usłyszeć jej spermę, poczuć jej słodkie soki płynące do moich ust. Moje dłonie rozchyliły jej pośladki, gdy mocniej przycisnęła się do mojej twarzy. Ledwo mogę oddychać, zerżnąłem jej cipkę językiem, gdy wsunąłem palec. Była taka ciasna, taka mokra i taka ciepła. Poczułem, jak ściska mój palec, pokrywając go śliskimi sokami. Gdy jej biodra zaczęły szybciej kołysać się przy mojej twarzy, wysunąłem palec z jej cipki do tyłka. Sapnęła i szarpnęła się, ale mocno ścisnęła.
Jej biodra nadal się kołysały, jej cipka ocierała się o moje usta, gdy mój język poruszał jej łechtaczką. Potem jej ciało zadrżało, a jej jęki stały się niezwykle głośne. „Och, kochanie, to wszystko! Tam!!" Poczułem, jak jej soki uwalniają się i pokrywają moją twarz, gdy się uniosła. Usiadła lekko, wpychając cipkę do moich ust i dalej ocierając się o moją twarz.
Gdy jej punkt kulminacyjny opadł, opuściła się z powrotem na moje ciało i zwróciła swoją uwagę na moją bolącą łechtaczkę. Jej język znalazł go w mgnieniu oka i szybko wciągnęła go do ust. Mój oddech szybko stawał się coraz bardziej przyspieszony. Poczułem znajome poruszenie głęboko we mnie, gdy jej język wsuwał się i wysuwał z mojej cipki. Jej zapach wciąż był silny w moim nosie, jej cipka spoczywała na moich ustach. Wysunąłem język z ust i leniwie pogłaskałem jej łechtaczkę, gdy zbliżała mnie coraz bliżej do mojego szczytowania.
Kołysałem biodrami na jej języku i chwyciłem ją za tyłek, gdy poczułem, że zaczynam się spuszczać. Moje jęki były zdesperowane, gdy wsunęła środkowy palec w moją cipkę. Natychmiast mocno ścisnąłem jej palec. Mój punkt kulminacyjny ogarnął mnie i wstrzymałem oddech. Nie zwolniła tempa i szybko doprowadziła mnie na szczyt. Ścisnąłem jej tyłek, przechodząc przez górę. Z każdym oddechem dochodziły jęki. Jej tempo zwolniło, gdy mnie zawiodła. Gdy mój szczyt ustąpił, ponownie się obróciła i pocałowała mnie głęboko. Nasze soki mieszały się w ustach.
Oboje siedzieliśmy tam przez chwilę, zbierając oddech i odzyskując zmysły. Kiedy się ubieraliśmy, spojrzała na mnie i powiedziała: „Chyba lepiej zadzwońmy teraz do Marka i Tiny i powiedz im, że się spóźnimy”. I z tym uruchomiła samochód. Mała lisica okłamała mnie! Ona to wszystko wymyśliła! Po prostu się roześmiałem.