William Potter
Historia Williama Pottera jest trudniejsza do opowiedzenia niż którakolwiek z poprzednich. Może najlepiej byłoby zacząć od jego aresztowania w New Haven Connecticut w 1662 r. (Uwaga: Procesy Czarownic z Salem miały miejsce w 1692 r.)
Jego dorosły syn, John Porter, wyznał pastorowi kościoła, że był świadkiem, jak jego ojciec popełnił akt seksualny z cielęciem. Minister udał się do władz i powiedział im, co mu i Johnowi.
Kiedy władze udały się do Johna, aby wysłuchać jego historii, odmówił z nimi rozmowy. Aresztowali go pod zarzutem ukrywania dowodów przestępstwa. Następnie aresztowali 72-letniego Williama Pottera i pozbawili zarówno syna, jak i ojca jedzenia i wody, dopóki obaj nie przyznali się do swoich zbrodni.
Trzeciego dnia Jan dostał wodę i został zwolniony, ponieważ jego ojciec zaczął szczegółowo opowiadać historię swojego życia. Jego słowa napisał miejski Scribner. Za każdą stronę, którą napisał Scribner, William dostawał łyk wody i kawałek chleba.
Pierwsza strona opowiada o tym, jak wszystko się zaczęło, gdy William miał zaledwie trzynaście lat na farmie swojego ojca w hrabstwie Sussex w Anglii. Próbując nakłonić cielę do picia mleka z wiadra, poczuł, jak cielę ssie mu palce. Zastanawiał się, jak by to było, gdyby cielę ssało jego kutasa. „To demon diabła zasadził we mnie odwilż.” Następnie opowiedział o każdym szczególe, w tym o uczuciach, które miał pierwszego dnia. „Ty „diabelski demon, co mnie odwilżyło, „byłem tym, co uczyniłem”.
Druga strona opowiada o tym, jak zaczął codziennie eksperymentować na różne sposoby „ale „był demonem diabła, który mnie prowadził”.
Trzecia strona była prawie w całości poświęcona temu, jak eksperymentował z dziećmi (kózkami) i jagnięciami (małymi owcami).
Na czwartej stronie opowiada o chorobie, która zabrała jego matkę i prawie zabrała go. „Byłem postawiony nisko i nie czułem się dobrze, dopóki nie miałem sześciu i dziesięciu lat… wierzyłem, że to Pan mnie ukarał… prawie nie próbowałem przestać… prade i prade.”
Szósta strona była o tym, jakim wspaniałym człowiekiem był jego ojciec, zwłaszcza po śmierci matki. On i jego ojciec ciężko pracowali, aby utrzymać się na utrzymaniu zwierząt na farmie.
Kolejne dwie strony opowiadają o tym, jak jego ojciec zachęcił go do pogoni za kuzynką, aby została jego żoną. Na początku odmówiła. „Tam powinienem to zostawić. Teraz przynoszę wstyd”. Nadal ją ścigał, a ona nie miała innego wyboru, więc uległa mu. W jego słowach była „goodżną”.
Dziewiąta strona mówi, że jego ojciec został zabity, „zastrzelony przez grubą kobietę, która ukradła jego szturchnięcie”. Kobieta została „powieszona i powieszona cześć”. Przyjaciel jego ojca zaprosił go i jego żonę, aby przybyli z nim do kolonii Plymouth w 1624 roku. W tym czasie miał syna Johna i córki, Annę, Mary i Elizabeth.
Dziesiąta i jedenasta strona poświęcona jest temu, kogo poślubiły jego dzieci i że przez te małżeństwa był spokrewniony z prawie wszystkimi mieszkańcami miasta New Haven w stanie Connecticut. Mówi też o swoich licznych wnukach.
Na dwunastej stronie opowiada, jak „diabelski demon” doprowadził go z powrotem do „zła”. Opowiada o złej przyjemności zbezczeszczenia krowy i suki. Opowiada o zabiciu obu, ponieważ wierzył, że opętał ich demon diabła. Myślał o samobójstwie, ponieważ nie mógł pozbyć się głosu demona w swojej głowie.
Na trzynastej stronie zapisana jest historia, jak jego żona przyłapała go na cielęciu. Milczała, ale nigdy więcej się z nim nie sypiała, bojąc się, że zostanie opętana przez jego demona.
Kolejne pięć stron mówi, że przez lata był w stanie przestać, ale ponownie demon przejął władzę. W ciągu jednego dnia zabił prawie wszystkie swoje stada, ponieważ go kusili.
Potem nagle odmówił dalszej rozmowy. Najwyraźniej był przesłuchiwany przez cały komitet mężczyzn, ponieważ Scribner wymienia serię niepowiązanych pytań, na które William Potter odmówił odpowiedzi.
Trzy dni później, po tym, jak ponownie został pozbawiony jedzenia, ponieważ nie chciał już mówić o swojej zbrodni, kazał Scribnerowi spisać jego testament. Przekazał duże sumy na kościół i wsparcie ministra, który go zgłosił. Wszystko inne pozostawiono jego „goodwożnej”.
Minęły trzy dni i William Potter został postawiony przed sądem. Odbył się publiczny proces, w którym oczekiwano udziału wszystkich osób, w tym dzieci. Po skreśleniu listy 59 zarzutów o bestialstwo, jego 18-stronicowe ciastko zostało odczytane przez Scribnera. Następnie zapytano go, czy jest winny któregokolwiek lub wszystkich 59 zarzutów. — Winny wszystkiego — oznajmił. Trzej członkowie „jury” ogłosili wyrok, że „będzie wisiał za szyję, aż pochłonie go śmierć”.
W ciągu godziny wisiał martwy przed społecznością, jako lekcję, że „jeśli pozwolisz demonom przewodzić, haniebna śmierć jest twoją nagrodą”.
Ten protokół z procesu, w tym jego 18-stronicowe zeznanie, którego nikt nie myślał, że ma go podpisać, znajduje się w New Haven w stanie Connecticut.
)
William Potter
Historia Williama Pottera jest trudniejsza do opowiedzenia niż którakolwiek z poprzednich. Może najlepiej byłoby zacząć od jego aresztowania w New Haven Connecticut w 1662 r. (Uwaga: Procesy Czarownic z Salem miały miejsce w 1692 r.)
Jego dorosły syn, John Porter, wyznał pastorowi kościoła, że był świadkiem, jak jego ojciec popełnił akt seksualny z cielęciem. Minister udał się do władz i powiedział im, co mu i Johnowi.
Kiedy władze udały się do Johna, aby wysłuchać jego historii, odmówił z nimi rozmowy. Aresztowali go pod zarzutem ukrywania dowodów przestępstwa. Następnie aresztowali 72-letniego Williama Pottera i pozbawili zarówno syna, jak i ojca jedzenia i wody, dopóki obaj nie przyznali się do swoich zbrodni.
Trzeciego dnia Jan dostał wodę i został zwolniony, ponieważ jego ojciec zaczął szczegółowo opowiadać historię swojego życia. Jego słowa napisał miejski Scribner. Za każdą stronę, którą napisał Scribner, William dostawał łyk wody i kawałek chleba.
Pierwsza strona opowiada o tym, jak wszystko się zaczęło, gdy William miał zaledwie trzynaście lat na farmie swojego ojca w hrabstwie Sussex w Anglii. Próbując nakłonić cielę do picia mleka z wiadra, poczuł, jak cielę ssie mu palce. Zastanawiał się, jak by to było, gdyby cielę ssało jego kutasa. „To demon diabła zasadził we mnie odwilż.” Następnie opowiedział o każdym szczególe, w tym o uczuciach, które miał pierwszego dnia. „Ty „diabelski demon, co mnie odwilżyło, „byłem tym, co uczyniłem”.
Druga strona opowiada o tym, jak zaczął codziennie eksperymentować na różne sposoby „ale „był demonem diabła, który mnie prowadził”.
Trzecia strona była prawie w całości poświęcona temu, jak eksperymentował z dziećmi (kózkami) i jagnięciami (małymi owcami).
Na czwartej stronie opowiada o chorobie, która zabrała jego matkę i prawie zabrała go. „Byłem postawiony nisko i nie czułem się dobrze, dopóki nie miałem sześciu i dziesięciu lat… wierzyłem, że to Pan mnie ukarał… prawie nie próbowałem przestać… prade i prade.”
Szósta strona była o tym, jakim wspaniałym człowiekiem był jego ojciec, zwłaszcza po śmierci matki. On i jego ojciec ciężko pracowali, aby utrzymać się na utrzymaniu zwierząt na farmie.
Kolejne dwie strony opowiadają o tym, jak jego ojciec zachęcił go do pogoni za kuzynką, aby została jego żoną. Na początku odmówiła. „Tam powinienem to zostawić. Teraz przynoszę wstyd”. Nadal ją ścigał, a ona nie miała innego wyboru, więc uległa mu. W jego słowach była „goodżną”.
Dziewiąta strona mówi, że jego ojciec został zabity, „zastrzelony przez grubą kobietę, która ukradła jego szturchnięcie”. Kobieta została „powieszona i powieszona cześć”. Przyjaciel jego ojca zaprosił go i jego żonę, aby przybyli z nim do kolonii Plymouth w 1624 roku. W tym czasie miał syna Johna i córki, Annę, Mary i Elizabeth.
Dziesiąta i jedenasta strona poświęcona jest temu, kogo poślubiły jego dzieci i że przez te małżeństwa był spokrewniony z prawie wszystkimi mieszkańcami miasta New Haven w stanie Connecticut. Mówi też o swoich licznych wnukach.
Na dwunastej stronie opowiada, jak „diabelski demon” doprowadził go z powrotem do „zła”. Opowiada o złej przyjemności zbezczeszczenia krowy i suki. Opowiada o zabiciu obu, ponieważ wierzył, że opętał ich demon diabła. Myślał o samobójstwie, ponieważ nie mógł pozbyć się głosu demona w swojej głowie.
Na trzynastej stronie zapisana jest historia, jak jego żona przyłapała go na cielęciu. Milczała, ale nigdy więcej się z nim nie sypiała, bojąc się, że zostanie opętana przez jego demona.
Kolejne pięć stron mówi, że przez lata był w stanie przestać, ale ponownie demon przejął władzę. W ciągu jednego dnia zabił prawie wszystkie swoje stada, ponieważ go kusili.
Potem nagle odmówił dalszej rozmowy. Najwyraźniej był przesłuchiwany przez cały komitet mężczyzn, ponieważ Scribner wymienia serię niepowiązanych pytań, na które William Potter odmówił odpowiedzi.
Trzy dni później, po tym, jak ponownie został pozbawiony jedzenia, ponieważ nie chciał już mówić o swojej zbrodni, kazał Scribnerowi spisać jego testament. Przekazał duże sumy na kościół i wsparcie ministra, który go zgłosił. Wszystko inne pozostawiono jego „goodwożnej”.
Minęły trzy dni i William Potter został postawiony przed sądem. Odbył się publiczny proces, w którym oczekiwano udziału wszystkich osób, w tym dzieci. Po skreśleniu listy 59 zarzutów o bestialstwo, jego 18-stronicowe ciastko zostało odczytane przez Scribnera. Następnie zapytano go, czy jest winny któregokolwiek lub wszystkich 59 zarzutów. — Winny wszystkiego — oznajmił. Trzej członkowie „jury” ogłosili wyrok, że „będzie wisiał za szyję, aż pochłonie go śmierć”.
W ciągu godziny wisiał martwy przed społecznością, jako lekcję, że „jeśli pozwolisz demonom przewodzić, haniebna śmierć jest twoją nagrodą”.
Ten protokół z procesu, w tym jego 18-stronicowe zeznanie, którego nikt nie myślał, że ma go podpisać, znajduje się w New Haven w stanie Connecticut.