Pierwszym znakiem był ból.
To nie było przez cały czas, uderzało go o różnych porach dnia. Rodzaj pulsowania i bólu, który nasilał się i stopniowo zmniejszał. Zaczęło się kilka lat temu, po tym, jak odszedł z kościoła.
Kiedy pastor został przyłapany po godzinach na uderzaniu dyrektora chóru, Derek James w końcu ujrzał światło, że tak powiem. Przez te wszystkie lata, dorastając w kościele, ludzie mówili mu, że seks jest zły, że nie należy się dotykać, że czeka się na małżeństwo i pozostaje wierne swojej żonie. Cóż, jeśli pastor nie mógł tego zrobić, kto mógł?
Przez chwilę trzymał dla siebie niezadowolenie, ale potem zaczął zauważać, o ile proszą o pieniądze i jak często, i pomyślał o tym, jak fantazyjny jest kościół i jak pastor nadal jeździ Caddy i ma złoty zegarek na przekór. jego rzekomej hańby. Podkradł się do niego iw końcu odszedł.
To była ulga bardziej niż cokolwiek innego. Ale z jednej strony nie było ulgi. To był ból. Przeszył mu krocze, a ulgę przynosiły mu tylko sporadyczne sny o kobietach, z którymi w ogóle nie wiedział, jak się utożsamiać. Derek kochał kobiety, ale nie wiedział, co im powiedzieć.
Więc nic nie powiedział. Został w swoim boksie w pracy i starał się nie myśleć o recepcjonistce Debbie, z jej rudoblond włosami i ponętnymi piersiami, albo o Kanieshy, która pracowała w księgowości z jej idealnie krągłym tyłkiem, który podskakiwał, gdy szła, ani o Lenie w żegludze razem z nią. muskularne, opalone ciało, niski ochrypły śmiech i usta, które zawstydzają Angelinę Jolie. Ale często śnił o nich i budził się, by znaleźć bałagan w łóżku i myśli, z którymi nie umiał sobie poradzić, wirujące w jego głowie. A potem ból na chwilę ustąpił.
Nadal nie mógł się zmusić do masturbacji. Zawsze czuł, jakby ktoś go obserwował.
A teraz był ból. Tam." Gdzie tylko się dotknął, żeby się umyć.
W dniu, w którym musiał zostać w domu z powodu bólu, Derek przestraszył się i wezwał lekarza. Nie miał wyboru lekarzy ze względu na swój plan ubezpieczeniowy, a po 45 minutach rozmowy telefonicznej został w końcu skierowany do doktora Farrena jako jego lekarza „podstawowej opieki”. W tym momencie nie obchodziło go, czy to dr Frankenstein, czy dr Lecter, o ile mogli pozbyć się bólu.
W drodze do gabinetu doktora Farrena wyobraził sobie straszne rzeczy, jakiś straszny problem, jakąś rzadką chorobę lub pełzające gnojki, które niszczyły jego męskość, chociaż gorzko myślał o tym, że skoro i tak tego nie używał, to może nie robić różnicy.
Biuro było białe i czyste, a poczekalnia pełna Ludzi. To znaczy magazyn. Oprócz Sports Illustrated i Women’s Day oraz małych książeczek z wesołymi tytułami, takimi jak „Jak radzić sobie z zesztywniaczem kręgosłupa”, „Co zrobić z obrzękowym zapaleniem praksytelitów” i „Radzenie sobie z odźwiernikiem”. Żadne z czasopism nie było nowsze niż 2003 i nie chciał ryzykować broszur; jego hipochondria była już na wysokich obrotach.
Pielęgniarka wezwała go do gabinetu i czekał. Pojawił się doktor Farren i jęknął w duchu. Kobieta. Będzie musiał powiedzieć kobiecie o tym… bólu.
Była przyjazna, ale rzeczowa. „Pielęgniarka powiedziała mi, że odczuwasz ból w okolicy pachwiny” – powiedziała. „Jeśli chcesz, żeby zbadał cię lekarz-mężczyzna, myślę, że możemy to zaaranżować, jeśli będzie ci wygodniej?”
„N… Nie!” powiedział Derek. Tak żenujące, jak dla kobiety było patrzenie na jego… wiesz… byłoby jeszcze gorzej, gdyby zrobił to jakiś facet. „Myślę, że sobie poradzę, hm, wiesz?”
– W porządku – odparł dr Farren. W pokoju zapadła cisza. Spojrzała na niego. Spojrzał na nią. Minęła chwila. Potem jeszcze jeden.
"Pan. James?" powiedziała delikatnie. „Nie mogę cię zbadać w ubraniu”.
– Och, racja, racja – powiedział. Jestem idealnym idiotą, pomyślał. Szybko się rozebrał, podczas gdy ona robiła jakieś notatki. Potem usiadł na stole do badań, zimnym jak lód. Podniosła wzrok i natychmiast zmarszczyła brwi.
Derek czuł się chory. Wiedział o tym. To była jakaś okropna choroba.
"Pan. James”, powiedział dr Farren, „Widzę stąd, że musisz być w wielkim bólu”.
– Tak – powiedział. ALE OD CZEGO! Krzyknął w myślach. Jaką mam straszną chorobę?
„To najbardziej zaawansowany przypadek Puteulanus Orbis Res, jaki kiedykolwiek widziałam” – powiedziała. „Czy kiedykolwiek dochodzisz do wytrysku?”
Derek zginął jeszcze bardziej w środku. – Nie – powiedział. – Ja tylko… um… nie.
„Nie ma dziewczyny ani chłopaka?” powiedziała. „Nie ma życia seksualnego, o którym można by mówić? Nawet masturbacji?
„Nie”, powiedział z rozpaczą.
– To wyjaśnia to w takim razie – powiedziała. „Ból pochodzi z całkowitego braku emisji materiału plemnikowego, najwyraźniej pochodzącego z okresu dojrzewania”. Ostrożnie dotykała jego kulek, które były fioletowe i ogromne. Ku swojemu całkowitemu zakłopotaniu Derek natychmiast dostał erekcji. W połączeniu z bólem nie był to jego najlepszy dzień. Właściwie chciał umrzeć. Jeszcze raz.
Zbadała jego genitalia. Jej gładka dłoń przesunęła się po jego erekcji. Czy to jego wyobraźnia, czy była trochę zbyt znajoma? Nie, nie może być. Właściwie to nie pogłaskała go i nie ścisnęła, prawda? Próbował wyrzucić to ze swojego przerażonego umysłu. – Naprawdę dobra reakcja – powiedziała doktor Farren prawie do siebie. „Wyjątkowa fizjologia układu moczowo-płciowego”. Derek myślał, że wyobraża sobie różne rzeczy, ale prawie brzmiała trochę tęsknie.
Doktor Farren cofnął się. "Pan. James”, powiedziała, „Mam leczenie, które może przynieść ci pewną ulgę, ale w tym momencie jest raczej eksperymentalne. Ponieważ jednak jest to skrajny przypadek, musimy coś zrobić, bo inaczej ból może nie zniknąć. W rzeczywistości na pewno będzie gorzej”.
Jaja Dereka wciąż bolały, a jego napompowana erekcja również bolała. – Proszę o wszystko – powiedział. „Chcę tylko poczuć coś poza tym bólem. Czy mam raka?”
– Nie – powiedział dr Farren. „Macie najgorszy przypadek Puteulanus Orbis Res, jaki kiedykolwiek widziałem w życiu, a jeśli nie zrobimy czegoś tego popołudnia, nie wiadomo, co się stanie. Ale mamy coś na to. Zadzwonię do pielęgniarki Bucksam. Została przeszkolona z naszym nowym urządzeniem i jest bardzo dobra w tego typu rzeczach. Możemy ją tu mieć za 10 minut.
„Czy chodzi o… igły, cięcie czy cokolwiek?” Derek pisnął.
- Wcale nie - powiedział dr Farren uspokajającym głosem. „Nie ma procedury inwazyjnej i zapewni całkowitą ulgę, zapewniam cię.”
„Czy moje ubezpieczenie to obejmuje?” powiedział Derek. Ból był niewiarygodny. Nie mógł uwierzyć, że zadał to pytanie. Po tym, jak to powiedział, zdał sobie sprawę, że nie obchodzi go już, czy będzie to kosztować jego całą roczną pensję.
– Tak – powiedziała. „Pozwól, że zadzwonię po pielęgniarkę, mogę powiedzieć, że cierpisz”.
- Zrób to – powiedział Derek. "Wszystko."
10 minut minęło jak wieczność, gdy przykrył się prześcieradłem w zimnym pokoju badań. Jego erekcja oczywiście nie chciała odejść. Myślał o swojej babci, myślał o baseballu, myślał o wątrobie i cebuli, a jego myśli wciąż wracały do bardzo gładkiej, kobiecej dłoni doktor Farren, dotykającej go. I jego kutas znów nabrzmiał.
Po kilku milionach eonów drzwi otworzyły się ze skrzypnięciem i zobaczył młodą pielęgniarkę wtaczającą coś do pokoju przykrytego kocem. Zamknęła za sobą drzwi.
"Pan. James?" powiedziała. „Jestem pielęgniarką Bucksam”.
Miała około 25 lat i była blondynką, z włosami spiętymi do tyłu, nosiła fartuch, który nie mógł ukryć jej niesamowitej figury. To nie pomogło. Kutas Dereka wzdęł się pod prześcieradłem. „Cześć” – udało mu się powiedzieć.
„Jesteś dżentelmenem z zespołem Puteulanus Orbis Res?” powiedziała ze współczuciem.
„Myślę, że to właśnie powiedział dr Farren” – odpowiedział Derek. "Co to do cholery znaczy?"
– Och – powiedziała siostra Bucksam. „Cóż, w terminach niemedycznych oznacza to niebieskie kule”.
Mózg Dereka pędził z powrotem do liceum. Tam słyszał to określenie. Po prostu nie wiedział, co to znaczy. Był zbyt zajęty w Young Christian Chess Players Group.
Siostra Bucksam dostrzegła wyraz jego twarzy. "Pan. James, to nie jest takie niezwykłe – powiedziała pocieszająco. „Nieczęsto widzimy tak zaawansowany przypadek, ale nie jest on śmiertelny. Zwykle ludzie sami znajdują na to rozwiązanie, ale wydaje się, że potrzebujesz tylko trochę dodatkowej pomocy”.
Zdjęła pokrywę z maszyny. To, co zobaczył Derek, było kwadratowym szarym pudełkiem z kilkoma pokrętłami i przełącznikiem, z dwoma wężami wyprowadzonymi z boku. — To jest cylinder — powiedziała, wskazując na plastikową rurkę w drugiej ręce. Wydawało się, że rura ma gumową wyściółkę i mały czarny pierścień na dole, z dwoma złączkami na górze cylindra gotowymi do przymocowania do rur.
Derek nie miał pojęcia, co się dzieje. „Nie chcę być głupi, ale co…”
Uśmiechnęła się uspokajająco, gdy sięgnęła po plastikowe rurki, podniosła je do końca cylindra i zaczęła wkręcać je na miejsce.
„Panie James, naprawdę musisz być osuszony. Zamierzamy użyć na tobie naszego nowego urządzenia, maszyny zaprojektowanej do usuwania zaawansowanych przypadków niebieskich kulek, takich jak twoje, w najbardziej naturalny możliwy sposób.”
„Twój penis zaraz doświadczy Dojarza. Jest to maszyna pierwotnie opracowana do użytku w klinikach nasienia. Został zaprojektowany, aby mężczyzna miał silny wytrysk w stosunkowo krótkim czasie, co jest ważne w nagłych przypadkach, takich jak twój. Zapewnia również operatorowi nieograniczony dostęp do jąder dawcy przez cały okres dojenia, co jest bardzo ważne, gdy chcemy pobrać dużo plemników”.
- Och - powiedział Derek. Prawda była taka, że samo słuchanie jej rozmowy o tym sprawiało, że był twardy jak skała.
— Jedyny problem — powiedziała — polega na tym, że będziemy musieli cię powstrzymać, aby powstrzymać cię przed wykonywaniem ruchów, które mogłyby zakłócić działanie maszyny. Wielu mężczyzn doświadcza niezamierzonych ruchów lub próbuje chwycić cylinder, ale musisz pozwolić maszynie wykonać swoją pracę. Czy chcesz być skrępowany?”
Oczy siostry Bucksam błyszczały, gdy wspomniała o ograniczeniach. Derek prawie uwierzył, że jej się to podoba, ale przypomniał sobie, że mimo wszystko jest wyszkolonym lekarzem i musi wiedzieć, co robi. „Wszystko, aby pozbyć się bólu” – powiedział. "Tak."
Pielęgniarka uśmiechnęła się. – Dziękuję – powiedziała. „Teraz wyprostuj ręce i nogi”. Derek to zrobił, a ona fachowo go zapięła, z rękami rozłożonymi na boki i rozstawionymi nogami. „Spróbuj się poruszyć” – powiedziała z tchnieniem. Próbował i nie mógł. „Bardzo dobrze”, powiedziała, trochę zbyt entuzjastycznie, jak na profesjonalistę. - Ale nie możemy mieć tego tutaj - kontynuowała i wyjęła prześcieradło z brzucha Dereka. Jego kutas sterczał w powietrzu, a jego potężne jądra opadały pod spodem. Pielęgniarka Bucksam przesunęła dłonią po jego kutasie, otaczając go palcami. – Tylko mierzę – powiedziała. „Naprawdę wygląda na to, że masz zdrową fizjologię prącia”. Derek wzdrygnął się.
Pielęgniarka nasmarowała cylinder odrobiną jakiejś galaretki. Powoli nasunęła urządzenie na jego kutasa, a on sapnął; było gładkie i zachęcające, jak mokre usta. Zaczął być coraz trudniejszy. Pielęgniarka uśmiechnęła się do niego pocieszająco. A może to było trochę zdziczałe? Głowa Dereka wirowała.
– Nie martw się – powiedziała. „Pozwól mi tylko odpowiednio to wyregulować”. Obróciła czarny pierścień wokół podstawy dojarza, a on poczuł, jak blokuje się wokół podstawy jego penisa z cichym sykiem.
Zadowolona, że rurka jest dobrze zamocowana, pielęgniarka odwróciła się na bok i położyła palec na przełączniku. „Kiedy nacisnę ten przełącznik, twój penis dozna stymulacji zaprojektowanej tak, aby doprowadzić cię do punktu, w którym wytryskujesz masowo, co złagodzi nagromadzenie w twoich jądrach”. Mózg Dereka był prawie całkowicie wyłączony, między odprężającym uczuciem cylindra na jego penisie a sylwetką pielęgniarki.Ale udało mu się pomyśleć, że brzmiała tak, jakby sprawiało jej to trochę przyjemność.
„Będę masować twoje jądra, kiedy będziesz dojony”, kontynuowała, „a kiedy dojdziesz, to nasza procedura ściska jądra osoby, aby wytrysnąć cały wytrysk. Zrelaksuj się." Znów się do niego uśmiechnęła. „To nie będzie bolesne. Właściwie wręcz przeciwnie”. Po tych słowach pielęgniarka Bucksam nacisnęła przełącznik.
Z początku nic nie poczuł, ale usłyszał buczenie. Maszyna nabierała siły ssania. Zaczęło się prawie niezauważalnie, delikatnie ssając w starannie dobranym rytmie, unosząc się i opadają wzdłuż długości jego penisa. Wrażenie było niesamowite, prawie wirujące, ale jednocześnie mocno ściskające.
Spoglądając w dół, zobaczył pielęgniarkę uśmiechającą się rozbrajająco, sięgającą po jego bezradną, nadętą paczkę. Chwytając delikatnie, delikatnie ścisnęła jego jądra, po jednym w każdej pięknej dłoni. Potem odwróciła się i przekręciła gałkę.
Maszyna stała się natarczywa. Pulsując, ssąc, celowo ciągnąc za najgłębsze zwierzęce instynkty, wysyłał fale czucia w górę iw dół jego penisa, stymulując go, doprowadzając go do pełnej wielkości, unosząc się i opadając. Uczucie ssania było fantastyczne. A jednak nie było żadnego hałasu, tylko cichy szum maszyny i współczujący głos pielęgniarki. Spojrzał w dół i zobaczył maszynę gładzącą jego penisa, ciągnącą go i ssącą, podczas gdy pielęgniarka z aprobatą przyglądała się procedurze.
Z tym pięknym, wyrozumiałym uśmiechem powiedziała: „Panie James, wielu mężczyzn potrzebuje wizualnej stymulacji, aby pomóc im szybko wytryskać. Czy chciałbyś, żebym to zdjęła?” Po prostu jęknął, czując, jak uwalnia jego jaja. Patrzył, jak zsuwa wierzchnią bluzkę, odsłaniając różowy, koronkowy biustonosz, który ledwo krępował parę piersi, które przewyższały wszystkie, jakie kiedykolwiek widział. Jej obfity dekolt był druzgocący. Misterny, koronkowy wzór jej cienkiego różowego stanika zahipnotyzował go. Zauważyła, że jego kutas spuchł jeszcze bardziej w cylindrze ssącym. „Mój, mój, to chyba pomogło” – powiedziała żartobliwie. Poczuł, że pielęgniarka znowu zaczęła masować jego jądra, delikatnie klepiąc spód jego nadętych orzechów. „Są strasznie duże, panie James – powinieneś być dziękując mi za uwolnienie cię od tak dużego ciężaru!” Zdał sobie sprawę, że jest bezradny, a maszyna doprowadzała go do nieuniknionego orgazmu. Wizja cycatej pielęgniarki czekającej na jego spermę nie pomogła i poczuł, że poddaje się natarczywemu ssaniu i głaskaniu maszyny oraz oczywistym urokom pielęgniarki.
„Ach… oto jesteśmy panem Jamesem”. Poczuła pierwszy skurcz jego jąder i zaczęła unosić płaską część dłoni w górę, unosząc i wciskając się w jego rozdęty worek. „Czuję, jak twoje jądra zaciskają się. Przestań się powstrzymywać – pozwól, aby Milker wziął cię za ładunek” – powiedziała przymilnie. „Poczujesz się o wiele lepiej”. Kontynuowała ze współczuciem masowanie jego masywnego worka.
Ssanie maszyny było natarczywe, popychając go coraz bliżej. Oczy pana Jamesa przesunęły się między niesamowicie seksownymi piersiami pielęgniarki, jej stanikiem i jej gładkim, głębokim dekoltem, a zwisającym w nich delikatnym złotym łańcuszkiem. Był poza punktem kontroli. Poczuła, jak jego jądra napinają się, zaciskając dalej.
Ponownie zwolniła swój uścisk na jego jajach. „Może potrzebujesz trochę więcej wizualnej stymulacji”, powiedziała i jednym gładkim falowaniem zdjęła stanik. Jej duże, różowe piersi wypłynęły, kołysząc się lekko, gdy upuściła stanik na stołek do badań. Jej brązowe sutki wystawały w chłodnym powietrzu pokoju. "Tam. Czy to pomoc? Wszystko, co Derek mógł zrobić, to skinąć głową.
Pochyliła się z chytrym uśmiechem i ponownie zaczęła masować jego jądra, gdy cylinder opadł na jego penisa, a następnie powoli podciągnął się, ssąc jego penisa. „Nie wstydź się, panie James, przez cały czas wysysam mężczyzn takich jak ty. Wytrysk jest taki normalny i jest to takie przyjemne, a to przyniesie ci tyle ulgi”. Czy jej głos był trochę ochrypły? „Będzie tak dobrze, kiedy dojdziesz”, powiedziała kusząco. „Tak dobrze”.
Nadal wpatrywał się w jej masywne piersi i pocieszający uśmiech. Po 2 lub 3 powolnych uściskach zaczął desperacko szarpać się w swoich więzach i z jękiem wpadł do przezroczystego pojemnika, gdy ten wciągnął jego kutasa do orgazmu. „O tak, zaczynamy!” powiedziała z uśmiechem. Ciągnąc mocno, zaczęła delikatnie poklepywać i masować jego orzechy dłońmi.
Kołysał się i tryskał, napełniając zbiornik do pompowania raz za razem, a z każdym zrywem maszyna skutecznie usuwała jego spermę w przezroczystej rurce. Nie było już wątpliwości, że siostrze Bucksam podobała się jej praca: „Dojdź dla mnie! Tak, to jest to, to jest to!” warknęła. „Spuść się dla twojej pielęgniarki. Dojdź teraz!” Kontynuowała masowanie i bicie jego wzdętych orzechów, a on to zrobił. Maszyna pracowała przez całą minutę, wypuszczając strumień miarowych strugów, z których każdy był chwalony. „Dobry chłopiec, dobry chłopiec” zamruczała, gdy on tryskał i dyszał. Jego ciało było całkowicie poza jego kontrolą i widział tylko gwiazdy. I cycki pielęgniarki, które, jak zdołał pomyśleć, były najbardziej boskimi cyckami w historii. Co jeszcze bardziej go zniechęciło, ponownie napełniając tubę.
Kiedy w końcu przestał cumming, pielęgniarka spojrzała na całkowicie wyczerpanego mężczyznę. "Czy wszyscy skończyliśmy cumming, panie James?" zapytała z aprobatą. Ciągle masowała jego jaja. Pomiędzy natarczywymi pociągnięciami dojarki sapnął: „Myślę, że masz wszystko”. Jedną ręką puściła jego kule, a drugą wyłączyła maszynę. „Czy ból zniknął?” zapytała. - Tak – zdołał Derek, kiedy odsunęła rurkę od jego kutasa. Wyszło z lekkim trzaskiem.
— No już — powiedziała. Szybko założyła z powrotem stanik i wsunęła na głowę bluzkę, dzięki czemu znów wyglądała profesjonalnie. – Nie było tak źle, prawda? Teraz umyj się, a kiedy będziesz gotowy, podejdź do biurka i wypełnij kilka dokumentów. Zarezerwujemy cię ponownie na przyszły tydzień? Pochyliła się do przodu i szepnęła: „Będę na to czekała!”