120 dni sodomy - 17 - cz.1 DZIEŃ SZESNASTY

1.9KReport
120 dni sodomy - 17 - cz.1 DZIEŃ SZESNASTY

DZIEŃ SZESNASTY

Nasi bohaterowie wstali tak jasno i świeżo, jakby dopiero co przybyli ze spowiedzi; ale po bliższym przyjrzeniu się można było zauważyć, że książę zaczyna się trochę męczyć. Winić za to można było Duclos; nie ma wątpliwości, że dziewczyna całkowicie opanowała sztukę dostarczania mu rozkoszy i że, według jego własnych słów, jego wyładowania były śliskie w stosunku do nikogo innego, co potwierdzałoby pogląd, że te sprawy zależą wyłącznie od kaprysu, od idiosynkrazji i że wiek, wygląd, cnota i cała reszta nie mają nic wspólnego z problemem, że wszystko sprowadza się do pewnej taktu, który w jesieni życia o wiele częściej spotykają piękności niż inni nie ma doświadczenia, którego wiosna wieńczy jeszcze całe jej przedstawienie.
W towarzystwie znajdowała się również inna istota, która zaczynała być bardzo sympatyczna i przyciągać znaczną uwagę; mamy na myśli Julie. Zapowiadała już oznaki wyobraźni, rozpusty i wyzwolenia. Na tyle bystra, by wyczuć, że potrzebuje ochrony, na tyle sprytna, by pieścić te właśnie osoby, do których być może nie miała w sercu zbyt wielkiego sentymentu, zdołała zostać przyjaciółką Duklosa, to po to, by zdobyć jakąś łaskę. w oczach jej ojca na innych. Za każdym razem, gdy nadchodziła jej kolej, by skłamać z Księciem, przejmowała techniki Duclosa i naśladowała je z takim powodzeniem, dając dowód takiej umiejętności, tak wiele uwagi, że Książę zawsze był pewien uzyskania pysznych wyładowań za każdym razem, gdy używał tych dwóch stworzeń do nabyć je. Niemniej jednak jego entuzjazm dla córki cudownie słabł i być może bez pomocy Duclos, gdyż narratorka konsekwentnie dobrze przemawiała w jej imieniu, nigdy nie byłaby w stanie zająć miejsca w jego łaskach. Jej mąż, Curval, był mniej więcej tego samego zdania w stosunku do niej i chociaż jej nieczystymi ustami i pocałunkami wciąż udało jej się wyłudzić od niego kilka wyładowań, wstręt był niebezpiecznie bliski, by stać się jego dominującą postawą wobec niej: jeden mógłby nawet powiedzieć, że płomienie jego wrogości podsyciły jej bezczelne pieszczoty. Durcet nie darzył jej szacunkiem, nie kazała mu wypisywać się więcej niż dwa razy, odkąd zaczęły się przygody w Silling. Wydawało się więc, że nikt poza biskupem nie pozostał przy niej, a on rzeczywiście lubił jej libertyński żargon i uznał ją za najlepszą dupę na świecie; i jest pewne, że Natura wyposażyła ją w tak piękny jak ten, który został podarowany Wenus. W ten sposób maksymalnie wykorzystała tę część, ponieważ absolutnie chciała zadowolić się za wszelką cenę; ponieważ odczuwała ogromną potrzebę opiekuna, starała się pielęgnować Duclos.
W kaplicy pojawiły się tego dnia nie więcej niż trzy osoby: Hébé, Constance, Martaine; nikt tego ranka nie był winny. Po tym, jak trzej badani pozbyli się ładunku, Durceta poczuł impuls, by odebrać swój towar. Książę, który od rana trzepotał i brzęczał po tyłkach finansisty, skorzystał z okazji, by się zadowolić i odprawiwszy wszystkich oprócz Constance, którą trzymali jako pomocnicę, zamknęli się w kaplicy. Książę był uspokojony obfitym kęsem gówna, który miał od Durceta; ci panowie nie ograniczyli się jednak do tego preludium, a potem Konstancja doniosła biskupowi, że przez dobre trzydzieści minut dopuszczali się hańby. Ale czego można się spodziewać? byli przyjaciółmi, jak powiedziałem, od dzieciństwa i od tego czasu nie przestali przypominać sobie nawzajem swoich szkolnych przyjemności. Co do Constance, podczas tego tête-à-tête nie służyła zbyt dobrze; podcierała tyłki, ssała i pieprzyła kilka kutasów i to wszystko.
Odeszli do salonu, czwórka przyjaciół tam przez chwilę rozmawiała i ogłoszono południowy posiłek. To było jak zwykle wspaniałe i swobodne, a po kilku lubieżnych palcach i sprośnych collach oraz kilku skandalicznych uwagach, które doprawiły ich lubieżną grę, wrócili do salonu, w którym Zefir i Hiacynt, Michette i Colombe czekali na kawę. Duc pieprzona Michette i Curval, Hyacinthe; Durcet wydobył gówno z Colombe, a biskup wrzucił trochę do ust Zéphyra; Curval, przypominając sobie jedną z namiętności, które Duclos opowiedział poprzedniego dnia, został wprawiony w gówno w cipkę Colombe'a; stara Teresa, która nadzorowała dzisiejszy kwartet, ułożyła Colombe w odpowiedniej pozycji, a Curval wystąpił. Ale kiedy produkował kolosalne łajno, proporcjonalnie do ogromnej ilości wiktuałów, którymi wypychał się każdego dnia, prawie całe jego dzieło rozsypało się na podłodze i było to, by tak rzec, tylko powierzchowne, zbeształ tę śliczną dziewiczą cipkę, która nie miała Można by pomyśleć, że natura miała służyć do takich nieprzyjemnych przyjemności.
Rozkosznie oszołomiony przez Zéphyra, biskup poddał się filozoficznie, dołączając do rozkoszy, jaką odczuwał, do tej drugiej ofiarowanej przez wspaniały spektakl, który się wokół niego rozgrywał. Był wściekły, skarcił Zefira, skarcił Curvala, wściekał się i narzekał na wszystkich. Dostał duży kieliszek eliksiru, dzięki któremu mieli nadzieję, że jego zdolności zostaną przywrócone, Michette i Colombe usadowili go na sofie do drzemki i stali przy nim, gdy spał. Obudził się mocno odświeżony i aby dodać mu sił, Colombe ssał go przez chwilę lub dwie; jego silnik zareagował, pokazując kilka pozytywnych oznak życia, i poszli dalej do audytorium. Biskup miał Julie na swojej kanapie; ponieważ raczej ją lubił, jej widok poprawił mu humor. Książę miał linię; Durcet, Konstancja; prezydent, jego córka. Gdy wszystko było gotowe, śliczna Duklos usadowiła się na swoim tronie i zaczęła tak:

Nie ma nic bardziej nieprawdziwego niż stwierdzenie, że pieniądze zdobyte w wyniku przestępstwa nie dają szczęścia. Nie ma większego błędu, zapewniam cię; mój dom prosperował; nigdy nie przyjeżdżało tam tylu klientów za czasów administracji Fourniera. Wtedy przyszło mi do głowy pomysł, dość okrutny, przyznaję, ale taki, który, jak śmiem sobie pochlebiać, nie będzie całkowicie nieprzyjemny dla waszych lordów. Wydawało mi się, że kiedy nie wyrządzono drugiemu dobra, które należało mu wyświadczyć, istniała pewna niegodziwa lubieżność w czynieniu mu złego, a moja perfidna wyobraźnia sugerowała trochę rozpustnego psoty kosztem tego samego Petignona, mojego syn dobroczyńcy i osoba, której kazano mi oddać majątek, który niewątpliwie byłby mile widziany dla tego nędznika, a który zacząłem już trwonić na drobiazgi. Nadarzyła się okazja: biedny szewc, ożeniony z dziewczyną z jego klasy i pokroju, miał jako jedyny owoc tego nieszczęsnego małżeństwa córkę w wieku około dwunastu lat; Powiedziano mi, że oprócz wszystkich uroczych cech dzieciństwa posiadała wszystkie atrybuty najczulszej urody. To dziecko, wychowywane wtedy pokornie, ale jednak tak ostrożnie, jak tylko pozwalała na to bieda rodziców, bo była radością i światłem ich życia, to dziecko, jak powiadam, wydało mi się wartą pochwycenia.
Petignon nigdy nie wyszedł z domu, nie wiedział nic o przysługujących mu prawach; zaraz po tym, jak Fournier wspomniał mi o nim, moim pierwszym posunięciem było zdobycie informacji o nim io otaczających go ludziach, dzięki czemu dowiedziałem się, że posiada skarb w swoim domu. Mniej więcej w tym samym czasie przyszedł do mnie hrabia de Mesanges; sławny libertyn, którego zawodu Desgranges bez wątpienia będzie miał przynajmniej jedną okazję do przemówienia, hrabia poprosił mnie, abym zaoferował mu nie więcej niż trzynastolatkę za wszelką cenę. Nie wiem, czego chciał z tym artykułem, ponieważ uchodził za mężczyznę o bardzo surowych skrupułach, gdy chodziło o kobiety, ale jego propozycja była dość prosta: po tym, jak z pomocą ekspertów ustalił jej dziewictwo, powiedział, że kupi ją ode mnie za ustaloną sumę i od tej chwili będzie jego, on będzie jej panem, i dodał, że dziecko zostanie wywiezione, być może na stałe, z Francji.
Ponieważ hrabia był jednym z moich bywalców — wkrótce zobaczycie, jak wkracza na scenę — wprawiłem wszystko w ruch, aby go zadowolić; Córeczka Petignona wydawała mi się dokładnie tym, czego potrzebował. Ale jak miałem ją zdobyć? Dziecko nigdy nie wychodziło z domu, tam się kształciło; tak uważnie była nadzorowana, tak ostrożnie, że zacząłem rozpaczać nad nagrodą. Nie mogłem też zatrudnić tego mistrzowskiego rozpustnika dziewcząt, o którym wspomniałem jakiś czas temu; był z dala od miasta, a hrabia namawiał mnie do pośpiechu. I tak mogłem znaleźć tylko jeden środek, a ten środek nie mógł być lepiej zaprojektowany, aby służyć ukrytej małej niegodziwości, która popychała mnie do popełnienia tej zbrodni, ponieważ zbrodnia została przez to pogłębiona. Postanowiłem wplątać męża i żonę w jakieś kłopoty, dążyć do tego, by oboje zostali uwięzieni, i w ten sposób usuwając niektóre przeszkody między mną a dzieckiem, wydawało mi się, że bez trudu zwabię ją w sidła . Skonsultowałem się z jednym z moich przyjaciół, zręcznym adwokatem, któremu ufałem i który był zdolny do wszystkiego; Nastawiłem go na trop, poszedł bezpośrednio do pracy: zebrał informacje, przeprowadził dochodzenia, zlokalizował wierzycieli, podburzył ich, poparł ich roszczenia, krótko mówiąc, wsadzenie męża i żony za kratki zajęło niecały tydzień. Odtąd wszystko było łatwe; zręczny harcerz zaczepił dziewczynkę, która została pozostawiona pod opieką biednych sąsiadów, zaprowadzono ją do mnie. Jej wygląd idealnie pasował do raportów, które otrzymywałam: miała słodką, miękką, jasną skórę, najokrąglejsze drobne ozdoby, wdzięki idealnie ukształtowane. . . . Jednym słowem, trudno było znaleźć ładniejsze dziecko.
Ponieważ kosztowała mnie, powiedzmy, około dwudziestu louisów, a hrabia chciał zapłacić za nią ryczałtową cenę, a raz kupiwszy ją wprost, nie chciał ani słyszeć ani słowa o transakcji, ani mieć dalszych kontaktów z nikim, pozwoliłem jej iść za sto ludwików; ze względu na moje interesy, aby nikt nie dowiedział się o mojej roli w tej sprawie, byłem zadowolony z zysku netto w wysokości sześćdziesięciu louisów, dając mojej prawnikowi kolejne dwadzieścia na wywołanie takiego poruszenia, które uniemożliwiłoby jej rodzicom dotarcie do wiadomości o ich córka przez długi czas. Ale wieści do nich dotarły; zniknięcia dziewczyny nie dało się ukryć. Sąsiedzi, którzy dopuścili się niedbalstwa, usprawiedliwiali się najlepiej, jak mogli, a co do biednego szewca i jego żony, mój szwagier tak dobrze poradził sobie ze sprawami, że nigdy nie byli w stanie naprawić wypadku, dla obojga zmarł w więzieniu jakieś jedenaście lat po tym, jak uciekł ze swoją zdobyczą. Odniosłem dwojaką korzyść z tego małego nieszczęścia, ponieważ jednocześnie zapewnił mi niekwestionowaną własność dziecka, które negocjowałem sprzedać, a także zapewnił mi 60 000 franków za moje kłopoty. Co do dziecka, hrabia był z niej zadowolony; nigdy nie napotkał żadnych trudności, ja nigdy, nie, ani słowa nie padło i jest więcej niż prawdopodobne, że Madame Desgranges dokończy swoją opowieść; Nic więcej o tym nie wiem. Ale już najwyższy czas wrócić do moich własnych przygód i codziennych wydarzeń, które mogą dostarczyć Wam tych zmysłowych szczegółów, które wymieniliśmy.

"Och na Boga!" Curval wtrącił: — Uwielbiam twoją roztropność — jest coś w twojej metodzie, co świadczy o medytacji łajdactwa, porządku, który cieszy mnie bardziej, niż mogę powiedzieć. potem tylko podrapał… ach, wydaje mi się to wyrafinowaniem hańby, które zasługuje na miejsce wśród naszych własnych arcydzieł”.
„Zastanawiam się jednak” – powiedział Durcet – „czy nie postąpiłbym gorzej, bo przecież ci rodzice mogli uzyskać zwolnienie z więzienia: jest Bóg wie ilu głupców na świecie, którzy myślą tylko o pomaganiu takich ludzi. Te jedenaście lat, podczas których pozostawali, oznaczało dla ciebie zmartwienie.
– Monsieur – odpowiedział Duclos – gdy nie cieszy się wpływem, jaki masz w społeczeństwie, kiedy dla swoich małych figli jest się zmuszonym zatrudniać drugorzędnych sojuszników, ostrożność często staje się bardzo potrzebna, a w takich chwilach nie śmie się tego czynić. każdy by chciał."
- Prawda, prawda - powiedział książę - nie mogła iść dalej.
A sympatyczna istota podjęła wątek jej narracji.

To straszne, moi Panowie, powiedziała ta znakomita dziewczyna, że ​​wciąż musi opowiadać takie niepokoje, jak te, o których mówię od kilku dni; ale zażądałeś, abym przytoczył wszystko, co może choć trochę przypominać ten wielki gatunek obrzydliwości, i nalegałeś, abym niczego nie tłumił. Ale jeszcze trzy przykłady tych ohydnych okrucieństw, a potem przejdziemy do innych fantazji.
Pierwszą, którą proponuję wspomnieć, jest starszy zarządca posiadłości, człowiek, który powinienem powiedzieć trzy dziesiątki i sześć. Każe kobiecie zdjąć wszystkie ubrania, a po tym, jak pieścił jej pośladki mniej delikatnie niż brutalnie, natychmiast kazał jej srać na podłogę na jego oczach, na środku pokoju. Gdy rozkoszował się tą perspektywą, to z kolei podchodził i kładł obok niej swoją własną kupę, po czym łącząc je rękami, kazał dziewczynie zejść na czworaka i zjeść hasz, a przy jedzeniu miała ją przedstawić, którą miała przywieźć na przyjęcie w najbardziej skazanym stanie. Kiedy ceremonia trwała, manualizował się i rozładowywał, gdy tylko zniknęło ostatnie ugryzienie. Było niewiele dziewcząt, jak wasze lordowska mości mogą łatwo uwierzyć, które zgodziłyby się poddać tak nikczemnemu wykorzystaniu, ale mimo wszystko administrator musiał zadbać o to, by były młode i zdrowe. . . . Cóż, kiedyś jakoś znajdowałem to, czego potrzebował, bo wszystko można znaleźć w Paryżu; jednak towar był drogi.
Drugi z trzech przykładów tego gatunku, które pozostawiłem do przytoczenia, również wymagał czegoś, co można by nazwać wściekłą uległością ze strony dziewczyny; ale ponieważ ten libertyn chciał, żeby była bardzo młoda, miałem mniej kłopotów z zaopatrzeniem go: dzieci chętniej poddają się tym zabawom niż dojrzałe kobiety. Namierzyłem ładną dziewczynę w wieku dwunastu czy trzynastu lat dla dżentelmena, którego za chwilę zobaczymy w akcji; przybywa, każe dziewczynie zdjąć tylko ubranie, które ją okrywa od pasa w dół; bawi się nią przez krótką chwilę, każe jej trochę pierdnąć, a następnie robi sobie cztery lub pięć obfitych lewatyw, które następnie zmusza swoją małą partnerkę do przyjęcia jej do ust i przełknięcia, gdy kaskada wypada z jego odbytu . W międzyczasie, gdy siedział okrakiem na jej piersi, jedną ręką wykuł dość grube urządzenie, a drugą ugniatał i szczypał jej mons veneris i aby mógł zrobić wszystko, co chciał, musiał mieć całkowicie bezwłosa cipka do pracy. Ten osobnik chciał kontynuować nawet po szóstej eksplozji, ponieważ jego uwolnienie nie zostało jeszcze osiągnięte. Mała dziewczynka, w konwulsjach wymiotów, zdołała wyartykułować swoją niechęć do kontynuowania, błagała o ratunek, śmiał się z niej, wprowadził siódmy łyk, wypluł go i jego pieprzenie w końcu rzeczywiście wypłynęło.
Pewien starszy bankier dostarcza nam ostatniego przykładu tych nieczystych okropności - a raczej ostatniego przykładu człowieka, dla którego były one głównym elementem, bo muszę was ostrzec, że będziemy mieli okazję wielokrotnie postrzegać je jako dodatki do głównego przedsięwzięcia. . Musiał mieć przystojną kobietę, ale w wieku od czterdziestu do czterdziestu pięciu lat i niezwykle obwisłą parę piersi. Natychmiast kazałby jej zdjąć wszystko, co miała na sobie od pasa w górę, i brutalnie dotykając jej sutków, wołał: „Te przeklęte krowie wykopali! po co takie flaczki, co? wytrzeć mój tyłek? Potem ściskał je, skręcał, wykręcał, skręcał, szarpał, tłukł, pluł, kopał i deptał, cały czas mówiąc, co za cholerna haniebna rzecz to zwiotczały cyc, nie mógł sobie wyobrazić do czego Natura przeznaczyła te worki ze skóry, dlaczego Natura zepsuła i zhańbiła ciało kobiety tymi rzeczami? itd. Po tych wszystkich niedorzecznych uwagach zdejmował każdy ścieg ze swojego ubrania. Mój Boże, co za ciało! jak mam to opisać Waszym Lordom! To był tylko obrzydliwy wrzód, rana rozbiegana, ropa zdawała się pokrywać go od stóp do głów, czułem jego zainfekowany zapach nawet w sąsiednim pokoju, z którego obserwowałem rytuał; taki był relikt, który jednak kobieta musiała ssać.

"Ssać?" powiedział książę.

Tak, Messieurs, stwierdził Duclos, ssać od góry do dołu, każdy centymetr kwadratowy jego ciała musiał być ssany, język miał niczego nie zaniedbywać, badać to wszystko; Ostrzegłem dziewczynę, ale najwyraźniej na próżno. Nie spodziewała się tego; albowiem ujrzawszy trupa, który szedł w trudzie, cofnęła się ze zgrozą.
"Co to jest, suko?" mówi, „czy ci obrzydzam? Ależ szkoda, bo będziesz musiała mnie ssać, twój język będzie musiał lizać każdą część mojego ciała. inni wykonali robotę, dopilnuj, abyś zrobił to tak dobrze jak oni. Wystarczy, mówię ci, żadnych bzdur.”
Ach, mówią prawdę, gdy mówią, że za pieniądze można osiągnąć wszystko; biedne stworzenie, które mu dałem, było w skrajnym nieszczęściu i miała szansę na zarobienie dwóch louisów: zrobiła wszystko, co jej kazano, i starego łajdaka, zachwyconego uczuciem języka miękko błądzącego po jego ohydnym ciele i osładzając pożerającą go gorzką cierpkość, opierdalał się lubieżnie podczas całej operacji. Kiedy zostało ukończone i ukończone, jak można przypuszczać, pomimo straszliwej wstrętu tej nieszczęsnej kobiety, kiedy to zostało wykonane, mówię, kazał jej położyć się na podłodze na plecach, usiadł na niej okrakiem, srał. po całym jej brzuchu i ściskając między nimi swój występ, użył ich, najpierw jednego, a potem drugiego, aby podetrzeć sobie tyłek. Ale co do jego wypisu, nie widziałem nawet aluzji, a po pewnym czasie dowiedziałem się, że trzeba było kilku takich operacji, zanim zdołano go nakłonić do rozstania się z alkoholem; a ponieważ był człowiekiem, który rzadko dwa razy odwiedzał to samo miejsce, nie widziałem go więcej i, prawdę mówiąc, wcale nie było mi przykro.

- W głębi duszy - zauważył Książę - uważam, że wniosek z operacji tego człowieka jest rzeczywiście bardzo rozsądny i nigdy nie byłem w stanie uwierzyć, że sutki są przeznaczone do czegokolwiek poza chusteczkami do pośladków.
— Można być pewnym — powiedział Curval, który w tej chwili dość brutalnie obchodził się z tymi należącymi do słodkiej i czułej Aline — można być rzeczywiście pewnym, że sikora to bardzo niesławny przedmiot. natychmiast pogrążył się we wściekłości. Widząc te rzeczy, odczuwam pewien wstręt, pewien wstręt na mnie napada... tylko cipa ma na mnie gorszy i bardziej zdecydowany wpływ.
To mówiąc, rzucił się do swojej szafy, ciągnąc Aline za pierś i wołając Sophie i Zelmire, dwie dziewczynki swojego czterowiersza, oraz Fanchona, by poszli za nim. Nie można być pewnym, co dokładnie zrobił, ale głośny krzyk, wyraźnie kobiecy, został usłyszany przez innych w audytorium, a wkrótce potem rozległy się ryki, które zwykle wskazywały, że prezydent został zwolniony. Wrócił. Aline płakała i trzymała chustkę na piersi, a ponieważ te wydarzenia rzadko wywoływały jakiekolwiek poruszenie, aw najlepszym razie kilka chichotów, Duclos od razu kontynuował swoją historię.

Kilka dni później sama zaopiekowałam się, mówiła, starym mnichem, którego mania, bardziej męcząca dla ręki, była raczej mniej odrażająca dla żołądka. Przedstawił mi wielki brzydki tyłek pokryty skórą twardą jak skóra byka i pomarszczoną jak wysuszony liść; tu chodziło o ugniatanie mu tyłka, radzenie sobie z nim, ocieranie go i walenie, ściskanie z całych sił, ale kiedy dotarłem do dziury, nic, co zrobiłem, nie wydawało się wystarczająco gwałtowne: musiałem złapać skórę, pocierać ją, uszczypnij go, przeturlaj między palcami, użyj moich paznokci i tylko dzięki wigorowi moich zabiegów w końcu wyszło jego pieprzenie. Zajmował się własnym pieprzeniem, podczas gdy ja maltretowałem jego pośladki i upust, a ja nie byłam nawet zobowiązana do pokazywania mu swoich kostek. Ale ten człowiek musiał mieć bardzo zaciekły i stary nawyk tych manipulacji, bo jego pupa, choć obwisły i zwisający, był jednak obity skórą tak zrogowaciałą i grubą jak skóra.
Następnego dnia, zapewne wypowiadając się wysoko o mnie i mojej zręczności swoim przyjaciołom w klasztorze, wysłał jednego ze swoich braci, którego osła trzeba było zadawać ciosy, a nawet ciosy ręką, i to mocne; ale ten nowy duchowny, bardziej libertyn i egzaminator, poprzedził swój rytuał drobiazgowym badaniem pośladków swojej kobiety, a mój tyłek został pocałowany, trącony nosem, dziesięć czy dwanaście razy oblizany, a przerwy wypełniały ciosy wymierzone w jego. Kiedy jego skóra przybrała szkarłatny odcień, jego kutas dzielnie się podniósł i mogę zaświadczyć, że był to jeden z najszlachetniejszych silników, jakie do tej pory paliłem i paliłem. Włożył mi go do ręki, doradzając, żebym go wypieprzył, jednocześnie klepiąc go drugim.

„O ile się nie mylę”, powiedział biskup, „w końcu dotarliśmy do artykułu o biernej fugacji”.
– Tak, Monseigneur – odparł Duclos – mamy, a ponieważ moje zadanie na dzisiaj zostało wykonane, zgodzisz się, abym odłożył na jutro początek marnych upodobań; poświęcimy im kilka wieczorów.
Ponieważ do kolacji pozostało prawie pół godziny, Durcet powiedział, że dla pobudzenia apetytu chciał wypłukać kilka wnętrzności; jego oświadczenie zrobiło wrażenie na kobietach, które zaczęły się trząść; ale wyrok został wydany, nie można było go odwołać. Teresa, jego służąca tego dnia, zapewniła go, że wprowadziła tubę z niezwykłą wprawą; od twierdzenia, które przeszła do dowodu, a gdy tylko mały finansista poczuł, że jego wnętrzności są naładowane, wybrał Rozetę, skinął na nią i kazał jej otworzyć usta. Było trochę sprzeciwu, kilka skarg i kilka słów błagania, ale najważniejszą rzeczą było posłuszeństwo i rzeczywiście, biedna mała dziewczynka połknęła dwie erupcje, mając później możliwość wyboru lub wyrzucając je. I wypluła je, zrobiła, i to wkrótce. Na szczęście zabrzmiał dzwonek wieczerzy, bo finansista szykował się do rozpoczęcia od nowa. Ale perspektywa posiłku zmieniła usposobienie ich lordów, poszli zasmakować różnych przyjemności. Podczas orgii kilka gnojków zostało ułożonych na kilku bulwach, a z osłów zebrano mnóstwo gówna; w zasięgu wzroku zgromadzenia książę pożerał łajno Duclosa, podczas gdy ta wspaniała dziewczyna go ssała, a kiedy ręce sprośnego faceta wędrowały tu i tam, jego pieprzenie wyszło w gęstym rozpryskach; Curval, naśladując go z Champville, przyjaciele zaczęli mówić o przejściu na noc.

Podobne artykuły

Wtorkowa noc

Usiadłem przy biurku kilka minut po piątej w nadziei, że moi współpracownicy wyjdą. Nie chciałem czekać zbyt długo, z obawy, że mój trener się wścieknie. Gdy tylko tłum minął zegar, pobiegłem do samochodu tak szybko, jak tylko mogłem. Byłam zarówno zaskoczona, jak i ulżyło mi, że jeszcze go nie było. Usiadłam na miejscu kierowcy, odpaliłam samochód i włączyłam radio. Właśnie zaczęła się trzecia piosenka, kiedy moje drzwi od strony kierowcy gwałtownie się otworzyły. Rusz tyłek nad to, że prowadzę. Kiedy wspinałem się na konsula, kazał mi zdjąć koszulkę i rzucić ją w plecy. Ale na parkingu wciąż są ludzie, zaprotestowałem. Uderzył...

973 Widoki

Likes 0

Moje wprowadzenie_(0)

Cześć, mam teraz 54 lata i chciałbym opowiedzieć Ci historię mojego życia. Gdy miałem siedem lat, sąd umieścił mnie w sierocińcu. Nie żebym zrobił coś złego, ale moi rodzice, którzy to zrobili, stracili opiekę nade mną i dwoma braćmi. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałem, dlatego zapragnąłem wrócić do domu. Uciekałem więc dość regularnie. Dopiero po kilku latach poznałem prawdę. Zresztą, bo mam zwyczaj czasem uciekać, byłem już w kilku domach dziecka. Tam gdzie dobre i złe przez nich. Już dość młody (8 lub 9 lat) nauczyłem się od innych chłopców, jak się masturbować. Coś, co często praktykowałem. Regularnie też się zdarzało...

1.1K Widoki

Likes 0

Hipnotyzer_(0)

Hipnotyzer Była w Nowym Jorku na 3-dniowym seminarium sprzedażowym. Mieszkając w mniejszym miasteczku na Środkowym Zachodzie, miasto wydawało się zupełnie inne, ekscytujące i przerażające. Był wczesny wieczór drugiego dnia. Seminaria dobiegły końca i resztę wieczoru mogła robić, co chciała. Wzięła prysznic i ubrała się w coś wygodniejszego i wyruszyła na zwiedzanie dzielnicy teatralnej. Skręcając za róg, zauważa mniejszy klub teatralny z napisem „Największy hipnotyzer” i wchodzi z największą ciekawością do środka. Klub jest mały i ciemny, a gospodyni prowadzi ją do otwartego stolika przed sceną. Kilka drinków później, już bardziej zrelaksowani, rozpoczyna się przedstawienie, a główna performerka prosi o ochotnika z...

667 Widoki

Likes 0

Moja seksowna koleżanka z biura - III

Nie mogłem wyrzucić Vathsali z pamięci. Nie była królową piękności, jak wspomniałem wcześniej, ale zdecydowanie była atrakcyjna i seksowna. Teraz, kiedy miałem z nią dwa spotkania, wszystkie bardzo erotyczne i zmysłowe, całkowicie zawładnęła moim światem. I była mi winna to, co miała ostatnim razem, kiedy utknęłam pod jej stołem i o tym nie zapomniałam. Vathsala unikał mnie przez kilka następnych dni po tym incydencie i zaczynałem się denerwować całą sprawą. „Co zrobiłem jej złego?”, zawsze się zastanawiałem. Ale dopiero, gdy przypadkowo dostrzegłem ten jej świadomy uśmiech, zdałem sobie sprawę, że znowu robi ze mną swoją starą sztuczkę – próbowała mnie bardziej...

2K Widoki

Likes 0

Zakazana atrakcja 2 (poprawiona)

Minęły dwa lata, odkąd pan Connor i ja „przenieśliśmy nasz związek na nowy poziom”. Można też było bezpiecznie powiedzieć, że uprawialiśmy seks w prawie każdym pokoju w szkole... I to nie jest przesada. Nasza sytuacja była dość skomplikowana. Tim i ja (nienawidził, kiedy nazywałam go panem C, jeśli nie uprawialiśmy seksu) spędzaliśmy razem tyle czasu, ale nie byliśmy chłopakiem i dziewczyną… ale jednocześnie byliśmy. Nie wiem, jak nazwałbyś nasz związek. Może przyjaciele z zasiłkami lub po prostu jego boczna suka. Ale byliśmy czymś znacznie więcej. W mojej szafce zostawiał inspirujące notatki z cytatami, pomagał mi w odrabianiu prac domowych, a nawet...

2K Widoki

Likes 0

Tak jak on – część 2

Stuie pospiesznie się umył i zapiął, by znów być reprezentacyjnym. Potem pomyślał sobie: „co to za pośpiech”. To było zawstydzające, ale z pewnością Julie była wystarczająco dorosła, by zrozumieć okoliczności i sposób, w jaki byli faceci iw ogóle. Może po prostu uciekła z zakłopotania. Przeżył chwilę paniki i pomyślał „na pewno nie powie mamie o tym, co się stało”. Nie, musiał poświęcić trochę czasu, aby pomyśleć o tym, co miał jej powiedzieć, aby złagodzić zakłopotanie, zanim znów ją zobaczy. Ale próbując dopracować szczegóły swojego wyjaśnienia, mógł myśleć tylko o tym, jak dobrze i gorąco było, gdy ona patrzyła, jak to robi...

1.7K Widoki

Likes 0

Przygody szalonego seksu Juana w Portoryko / część pierwsza...

Jestem prawnikiem i rozróżniam dobro od zła, ale ten rok był dla mnie naprawdę trudny. Mając 34 lata, mając 62 lata i ważąc 170 funtów. Ciemno czerwonawy blond brązowawy, Niska fryzura Cesara. Jestem mieszanką, matkami Włoszką, ojcami Portorykańczykiem i Indonezyjczykiem. Nie znam moich rodziców, zginęli w wysokim podnoszeniu w samolocie przylatującym z Włoch moi dziadkowie ze strony mamy. Wiem tylko, że w wieku pięciu lat mieszkałem z dziadkiem po stronie ojca, W Portoryko i od samego początku wszystko się zmieniło. Poszedłem z wysokiej klasy średniej, odpowiedniego wykształcenia i porządnie ubrany. Do życia w projektach, w których nikomu nie zależało na chodzeniu...

1.4K Widoki

Likes 0

Ciocia mnie oszukała, ale bardzo mi się podobało część 4 (podwójne kłopoty

Część 4 (podwójne kłopoty) Zajęło to jakieś 4 dni, ale ciocia Eve wprowadziła wszystkie swoje rzeczy i zaczął się nasz trójstronny związek. Przejście trwało tak długo, ponieważ skradaliśmy się, żeby mama nas nie znalazła i nie była zła, że ​​nie pomagamy. Później tego samego dnia, gdy wszystko było dopięte na ostatni guzik, zjedliśmy obiad i omówiliśmy granice. Nie martwiłem się o nie, ponieważ prawdopodobnie nie trzymałyby się, gdy zaczęliśmy uprawiać seks codziennie. Po obiedzie siedzieliśmy w salonie oglądając telewizję wszyscy przytuleni do siebie na kanapie. Próbowałem objąć mamę ramieniem i chwycić ją za pierś, ale powstrzymała mnie i szepnęła „jeszcze nie...

1.1K Widoki

Likes 0

BRUTALNIE Zerżnięta przez mojego heteroseksualnego współlokatora: kolejny poziom bromansu_(1)

Kareem jest 22-letnim studentem. Ma coś w rodzaju ładnej chłopięcej twarzy; bardzo gładko układa zarost. Ma około 5 stóp i 10 cali wzrostu, jest drobnej budowy, a jego skóra ma kolor lekko kremowej kawy. Kareem już dawno zaakceptował, że jest gejem, ale nie jest gejem typu „pedał”, który chodzi, zabawnie mówi i nosi dziewczęce ubrania. Jest po prostu bandyckim typem faceta, który naprawdę kocha kutasa; że tak powiem handel. Cóż, na pierwszym roku college'u czeka go znacznie więcej, niż się spodziewał, kiedy zakochuje się w swoim współlokatorze z wiggerem… Punkt widzenia Kareema: Byłem trochę zdenerwowany na początku roku szkolnego, kiedy poznałem...

945 Widoki

Likes 0

Część 5) Eragon - Małe rzeczy w życiu

**** Powiem to teraz. TO NIE JEST MOJA HISTORIA. NALEŻY DO GryphonWingsa. Jeśli chcesz przeczytać więcej jego historii, wejdź tutaj http://gryphonwings.sofurry.com/. To jest pięcioczęściowa seria**** *tagi obejmują Człowiek, doustnie, bez antro, dopochwowo, głęboka penetracja, impregnacja, smok, wytrysk, bratnie dusze, M/F ps. mam nadzieję, że pokochasz to tak jak ja „Już czas” – powiedziała cicho Arya, wychodząc z domu, niosąc w dłoni mały kamień. Stała bezpośrednio przed Eragonem i Saphirą, trzymając go w dłoni. „Jeśli kamień zmieni kolor na czerwony, Saphira nie jest w ciąży. Jeśli zmieni kolor na niebieski, Eragon będzie ojcem. Jeśli stanie się czarny…” – jej głos zamarł i...

769 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.