Restart Fiery Doctor, część 3

808Report
Restart Fiery Doctor, część 3

Kiedy wszyscy skończyli jeść i udali się do salonu, Kat widziała, jak Evan i Tekla namawiają tatę, żeby coś zrobił. Wstał z krzesła, na którym siedział i podszedł do Emily, która była odwrócona plecami i rozmawiała z Cindy. Trzymał w dłoni coś małego.

Rozdział 1

Mark był teraz bardziej zdenerwowany niż kiedykolwiek w swoim życiu. Wiedział, że jeśli Emily go odrzuci, jego szczęście się zawali. Kat prawdopodobnie byłaby na niego wkurzona do końca życia i już nigdy nie byłby szczęśliwy. Pomimo ryzyka Marek wiedział, że musi to zrobić. Kochał Emily całym sercem i bardzo chciał, żeby była z nim na całe życie. Jasne, powiedziała to samo, ale teraz miało to stać się rzeczywistością. Uklęknął za nią i położył palec na ustach, żeby uciszyć Cindy, w końcu patrzyła prosto na niego.

Zbierając resztki odwagi, jakie mu pozostały, zaczął:

„Emily” Odwróciła się, spojrzała na Marka i jej dłonie powędrowały do ​​twarzy. Nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje. „Wiem, że jesteś poza moją ligą i wiem, że jesteś znacznie mądrzejszy, niż kiedykolwiek miałam nadzieję, ale…” W tym momencie Emily mu przerwała:

„Mark zamknij się, wstań, włóż mi ten pierścionek na palec i pocałuj mnie, głupi głupcze”.

Mark nie będąc aż tak głupim, właśnie to zrobił i uśmiechnął się:

„Uważam to za, tak?”

Emily rzuciła się Markowi w ramiona, oplotła go nogami w pasie i krzyknęła: „TAK, TAK, TAK. Boże tak!! Kocham Cię, Marku, i obiecuję tu i teraz, że będę cię kochać bez względu na to, co przyniesie nam życie. Następnie dała mu głęboki, długi i namiętny pocałunek.

„A więc o to właśnie chodziło jej tacie” – pomyślała Kat, płacząc z radości. Nie sądziła, że ​​jej tata miał w sobie taki romantyzm. Dlatego nigdy nawet nie brała pod uwagę możliwości, żeby jej tata się oświadczył. Po szybkim osuszeniu oczu dołączyła do wszystkich, którzy patrzyli na pierścionek Emily. Potem przyznała, że ​​jej tata rzeczywiście miał dobry gust. Kto by się domyślił?

– Czy to właśnie o tym szeptałeś wcześniej Evanowi, tato?

Marek skinął jej głową.

„Ale dlaczego nie powiedziałeś mi wcześniej, to znaczy, że jestem twoją córką?”

„Ponieważ moja droga Katelynn”, to natychmiast przykuło jej uwagę i wiedziała, że ​​przekroczyła granicę lub była bardzo blisko niej. „Emily nie była jedyną osobą, którą chciałem zaskoczyć. Wiem, że zawsze chciałaś mieć mamę. Widzę, jak współdziałacie ze sobą i wiedziałem, że Emily to właściwa kobieta. Bałam się, że gdybym ci powiedziała, Emily by się dowiedziała lub przynajmniej podejrzewała.

„Ale czy tak nie byłoby łatwiej, tato?”

„Katelynn, kiedy spotkasz kogoś wyjątkowego, zrozumiesz, dlaczego zrobiłem to, co zrobiłem”. Na to Mark odwrócił się i wrócił do Emily, zostawiając Kat z otwartymi ustami. Oczywiście w tym momencie zaczęły się pytania. Emily poprosiła Cindy, aby została opiekunką honorową i oczywiście Cindy się zgodziła. Następnie Emily poprosiła Kat i Teklę, aby zostały jej druhenami. Oboje się na to zgodzili. Mark poprosił Evana, aby został woźnym, po tym, jak powiedziano mu, czym będzie się zajmował woźny, zgodził się. Następnie Kat zadała pytanie. – A co powiesz na randkę, kochane ptaki? Mark i Emily spojrzeli na siebie zaskoczeni. Następnie odezwała się Tekla.

„Co powiesz na moje urodziny. Mam na myśli, że zaręczyliście się w urodziny Evana, więc będzie sprawiedliwie, jeśli pobierzecie się w moje. Marek zbladł

Emily, naiwna wobec Tekli, zapytała: „Kiedy masz urodziny?”

„20 października” – oznajmiła z dumą. Emily nagle zrozumiała, dlaczego Mark zbladł, ale była zdecydowana nie martwić Tekli.

„No cóż, w jaki dzień wypadają twoje urodziny w tym roku?” mając nadzieję, że stanie się to w ciągu tygodnia

„W tym roku jest sobota” – powiedziała Cindy. „Czy wszystkim to odpowiada?”

„W moim przypadku to działa” – stwierdził Mark ponurym tonem

Tym razem wszyscy, w tym Tekla, uchwycili nagłą zmianę trybu Marka:

„Nie mam nic przeciwko, wujku Markowi, jeśli chcecie pobrać się innego dnia. Po prostu pomyślałem, że…” Marek przerwał Tekli

„Nie, 20 października jest dla mnie odpowiednie, o ile każdy może to zrobić”. Powiedział Marek

– Na pewno, kochanie?

"Tak. Prawdę mówiąc, nie mogę sobie wyobrazić lepszego dnia.

W tym momencie Tekla się zaświeciła. Oczywiście nie wiedziała, jakie znaczenie ma ta data dla Marka, a on nie miał zamiaru jej tego mówić.

„Więc kto będzie twoim drużbą, tato?”

– Myślę, że może Tim.

– Nerwowy facet ze sklepu jubilerskiego?

"Tak. Co z nim nie tak?"

– Zupełnie nic, tato.

– Katelynn, wyjdźmy na chwilę na zewnątrz. Myślę, że musimy porozmawiać.

Po tym jak wyszli i odsunęli się na bok; Mark syknął do Kat:

„OK, Katelynn, jaki do cholery masz problem z tym, że poślubiam Emily?”

„Co sprawia, że ​​myślisz, że ja…”

„Kat!! Nauczyłem cię czytać ludzi, więc nie wciskaj mi tych pieprzonych bzdur. Więc pytam jeszcze raz, jaki jest twój pieprzony problem?

Kat wiedziała, że ​​została pokonana i że będzie musiała zrównać się z tatą. To było coś, czego naprawdę nie chciała robić, bo znała swój temperament.

„Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ciebie i Emily razem, byłem szczęśliwy. To znaczy, byliście dla siebie stworzeni. Ale z biegiem czasu zacząłem się bać, zacząłem się martwić, że o mnie zapomnisz. A kiedy nie ufałeś, że będę ukrywał przed Emily, że zamierzasz się oświadczyć, potwierdziło to. Więc chyba już pójdę. Do widzenia, tato.

„Katelynn, proszę, przestań. Jeśli nic więcej, daj mi minutę. Kat zatrzymała się, ale nie odwróciła. „Wiesz, masz rację, Katelynn. Zapomniałem o tobie. Byłem tak podekscytowany spotkaniem i poznaniem Emily, że zupełnie zapomniałem o najważniejszej młodej damie w moim życiu. Dlatego wiem, że się myliłem, powinienem był ci zaufać. Wiem, że nigdy nie zdradzasz blisko siebie, a w pośpiechu, by zapomnieć o swojej przeszłości i ruszyć dalej, zapomniałem o tej części mojego przeszłego życia z tobą. Wiem, że powiedziałeś Emily o mojej przeszłości i że to ty nas połączyłeś. Za to jestem Ci dozgonnie wdzięczny. Wiem, że nie mam prawa prosić cię, żebyś został i nie miałbym do ciebie pretensji, gdybyś wyszła, ale Katelynn, proszę, zostań, pomóż Emily i mnie, bo wiesz lepiej niż ktokolwiek inny, jakim jestem głupcem, do cholery, właśnie udowodniłem to znowu."

Gdy stała tyłem do taty, wiedziała, że ​​nie będzie w stanie zobaczyć jej płaczu. Nigdy nie planowała, że ​​sprawy zajdą tak daleko, ale jej temperament zwyciężył i powiedziała i zrobiła rzeczy, o których wiedziała, że ​​nie powinna. To nie powstrzymało jej taty przed ponownym wzięciem na siebie winy za wszystko. Wiedziała, że ​​wziął na siebie ból za nią. W tym momencie uświadomiła sobie, jak bardzo tata ją kochał. Wątpiła, czy w ogóle zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił. Więc potrzebowała trochę czasu, aby upewnić się, że jej oczy są suche, zanim odwróciła się i podbiegła do taty i wskoczyła mu w ramiona.

"Kocham Cię tato!" – wrzasnęła na całe gardło

Jej tata tylko się uśmiechnął, a łzy spływały mu po policzku i szepnął jej do ucha: „Ja też cię kocham, Katelynn. Ja też cię kocham." Potem usłyszeli więcej płaczu. Odwrócili się i spojrzeli, a Emily, Cindy i dzieci stały tam i łkały. Mark i Kat spojrzeli na siebie i każdy wyciągnął rękę, aby powitać pozostałych w grupowym uścisku. Po uścisku, podczas gdy wszyscy płakali. Marek w końcu się wycofał.

„Ok, skoro już skończyłem robić z siebie osła, myślę, że mamy urodziny do świętowania!” Następnie uklęknął przed Evenem, tak że stali oko w oko. „Więc, Evan, chcesz pograć w gokarty, minigolfa, kręgle…” To było tyle, ile Mark doszedł, zanim Evan wybuchł krzykiem:

„GOKARTY!” Dorośli chichotali, słysząc jego entuzjazm.

„No cóż, wszyscy ruszajmy na tor”. Powiedział Marek. W tym momencie Cindy wyglądała na nieco zdenerwowaną:

– Co się dzieje, Cindy? zapytała Emily

„Gokarty mnie denerwują. Może wy wszyscy pójdziecie, a ja tu będę, kiedy wrócicie. Poza tym nie stać mnie na wyjazd.

„Cindy” Emily powiedziała z bardzo poważnym wyrazem twarzy. „Nie masz się o co martwić. Zapłacę za twoje bilety, więc nie kłóć się o to. Poza tym zostanę u twojego boku tak długo, jak będziesz tego potrzebować.

Mark tylko zaśmiał się, mówiąc Cindy: „Cindy, po prostu poddaj się i chodź z nami. Musisz się zrelaksować, tak jak reszta z nas. Właściwie o wiele więcej niż reszta z nas. Ta podróż będzie świetną zabawą dla wszystkich, łącznie z Tobą. Poza tym znając Emily, ona cię nie odpuści, jest prawie bardziej uparta niż moja Katlynn.

„W porządku, w porządku. Pójdę"

Dzieci wiwatowały, a Mark, Emily i Kat uśmiechali się. To, co potem nastąpiło, było zabawniejsze niż Cindy kiedykolwiek w życiu, a ona i Ben robili mnóstwo fajnych rzeczy, kiedy się spotykali. Trochę jej zajęło, zanim się rozluźniła, ale gdy już to zrobiła, okazała się tak samo konkurencyjna jak jej dzieci. W końcu wszyscy byli zmęczeni jazdą. Cindy zwróciła się do Marka:

„Dziękuję, Marku. Okazało się, że tego właśnie potrzebowaliśmy.”

„Nie dziękuj mi. To wszystko była zasługa Kat.

"Ale jak?"

„Jedno z dzieci, z którymi chodzi do szkoły; ich rodzina jest właścicielem tego utworu, więc Kat zapłaciła nam, żebyśmy mieli ten utwór dla siebie przez dwie godziny. Skoro o tym mowa, prawdopodobnie powinniśmy już ruszać, ponieważ przygotowują się do ponownego otwarcia toru dla reszty publiczności.

Cindy odciągnęła Kat na bok: „Dziękuję Kat”.

Kat uśmiechnęła się i objęła Cindy ramieniem, gdy wracali do ciężarówki Marka. Za nimi, trzymając się za ręce, Mark i Emily obserwowali. Następnie Emily zapytała Marka: „Czy Kat naprawdę kupiła ten utwór na dwie godziny?”

"Tak."

„Wy dwoje naprawdę jesteście najlepszymi ludźmi. Jakim cudem udało mi się cię znaleźć?”

Mark tylko się uśmiechnął, cmoknął ją w czek i ruszył w stronę ciężarówki. Kiedy wszyscy wrócili do Cindy, dzieci były wyczerpane i zemdlały niemal natychmiast po podziękowaniu Markowi, Emily i Kat. Potem przyszła kolej Cindy, żeby im podziękować. Naprawdę nie wiedziała, co by zrobiła bez takich przyjaciół. Następnie Mark powiedział Cindy, że muszą już iść. Jutro będzie dla nich pracowity dzień związany z przeprowadzką Emily na farmę. Zatem wszyscy się pożegnali i wyszli.

W drodze do domu Emily w końcu mogła zapytać:

„OK, co dałeś Cindy, że zalała się łzami?”

„Kat i ja daliśmy Evanowi fundusz powierniczy na przyszłość. Powinno wypłacać około pięciu tysięcy miesięcznie, począwszy od miesiąca po ukończeniu przez niego 18 lat. Takie były dokumenty funduszu. Jedyną rzeczą, o którą poprosiliśmy Cindy, było to, żeby mu nie mówiła, dopóki nie skończy 18 lat. Kat i ja chcemy, żeby dobrze radził sobie w szkole i doszliśmy do wniosku, że najlepszym sposobem, aby to zrobić, jest upewnienie się, że nie wie, że będzie zamożny po ukończeniu szkoły średniej. Kiedy Tekla skończy osiem lat, zrobimy dla niej to samo.

Emilka zaczęła płakać. Czym sobie zasłużyła na taką rodzinę? Rodzinę, która zawsze myślała o otaczających ją osobach, a przede wszystkim o sobie. Czym sobie zasłużyła na mężczyznę, który chętnie chroniłby swoich bliskich przed poważnymi krzywdami, nawet jeśli to oni byli przyczyną? Wiedziała, że ​​czeka ją poważna praca, aby udowodnić, że jest godna zaszczytu bycia w tej rodzinie. Przez cały czas płaczu Emily Kat trzymał rękę na jej ramieniu, delikatnie ją pocierając. Ani ona, ani Mark nic nie powiedzieli. Kiedy wrócili na farmę, wszyscy byli wyczerpani i prawie od razu poszli spać. Jednak tej nocy Emily przytuliła się wyjątkowo blisko Marka.

Rozdział 2

Tym razem Emily jako pierwsza wstała mniej więcej za piętnaście szósta. Ostrożnie zsunęła się z Marka i poszła do łazienki. Miała nadzieję, że go nie obudziła, ale gdy kończyła, wszedł.

„Dzień dobry Emi. Dobrze śpisz?”

„Dzień dobry Marku. Zawsze to robię, kiedy jestem z tobą. Odkąd zaczęliśmy ze sobą sypiać, nie śniły mi się żadne koszmary i prawie nie mam już retrospekcji. Może wrzucę jakieś ubrania i zacznę śniadanie?

"Brzmi dobrze jak dla mnie. Za chwilę wyjdę.

Kiedy Emily pracowała nad śniadaniem, wyszła Kat: „Wydawało mi się, że poczułam zapach jedzenia. Co się gotuje?

Emily tylko pokręciła głową. „Och, znów być młodą”.

Kat tylko posłała jej spojrzenie zwykle zarezerwowane dla ludzi, którzy wypowiadają się idiotycznie, ale nic nie mówią. Po jedzeniu cała trójka ubrała się na cały dzień i zajęła się pracami rolnymi. Emily odkryła, że ​​z każdym dniem staje się silniejsza i teraz w większości jest w stanie dotrzymać kroku Kat i Markowi. Była zdumiona, że ​​nawet jeśli Markowi brakowało części nogi, ani razu nie zwolnił. Gdyby nie wiedziała, nigdy by nie domyśliła się, że Markowi brakuje części nogi. Po wykonaniu wszystkich obowiązków Mark podłączył się do dużej, trójosiowej przyczepy skrzyniowej. Kat wyciągnęła z magazynu torby, pudła, plandeki i lodówkę. Po spakowaniu zapasów Mark poprosił Emily, aby poprowadziła.

Kiedy podjechali, Mark zdecydował, że najlepiej będzie, jeśli zaparkował na ulicy przed mieszkaniem Emily. Kiedy cała trójka dotarła do mieszkania Emily, zapytała Kat

„Więc co odchodzi, a co zostaje, mamo.”

„No cóż, lodówka, kanapa i rolety zostają, ale cała reszta jest moja. Dotyczy to również zasłon.

„A więc twoje zasłony pasują do twojego dywanu” zachichotał Mark.

Emily uderzyła go mocno łokciem w żebra i kazała mu się zachowywać. Mark był w złośliwym nastroju, więc zaczął całować Emily w szyję, wiedząc, że doprowadza ją to do szału. Nie zawiodła się, kiedy wydała z siebie cichy jęk.

„Mamo, tato, proszę, zachowajcie te rzeczy do domu lub kiedy tylko mnie nie będzie w pobliżu. To nie jest coś, co chcę zobaczyć.

Emily i Mark śmiali się z dyskomfortu Kat.

– Chcę tylko, dopóki nie będziesz mieć chłopaka, Kat. Kat tylko przewróciła oczami.

Mark postanowił się jakoś zachować i we trójkę spakowali mieszkanie Emily w ciągu zaledwie kilku godzin. Oczywiście nadal musieli wymyślić, gdzie wszystko umieścić, ale najważniejsze rzeczy mogły poczekać. Kiedy Mark i Kat kończyli, Emily poszła do biura właściciela i oddała klucze. Oczywiście było im przykro, że wyjeżdża, bo była jednym z najlepszych najemców; ale kiedy powiedziała im, że wprowadza się do narzeczonego, nie protestowali. Poinformowali ją, że jeszcze tego samego dnia sprawdzą mieszkanie i pod warunkiem, że będzie czyste i nieuszkodzone, obciążą czek z tytułu jej kaucji. Emily ostatni raz obeszła swoje stare mieszkanie, żeby upewnić się, że niczego nie przeoczyli. Jedyną rzeczą, za którą Emily będzie tęskniła w tym mieszkaniu, było to, że do pracy miała tylko trzy przecznice do pracy i przez większość dni albo chodziła, albo jeździła na rowerze.

Po powrocie na farmę włożyli do szafy ubrania, które Emily chciała zatrzymać, a resztę do worków dla Armii Zbawienia. Mark i Kat również przejrzeli swoje ubrania i oboje pozbyli się niektórych rzeczy. Mark wyprowadził jeden z pojazdów rolniczych z przyległego garażu, aby Emily mogła zaparkować tam swój samochód. Na trzecim miejscu w garażu stał pojazd Kat, Eco-diesel Ram 1500, w którym usunęła kontrolę emisji.

Kiedy skończyli, było już późne popołudnie i żadnemu z nich nie chciało się gotować, więc zamówili kilka pizzy. Zanim przyjechała pizza, cała trójka wzięła prysznic i założyła wygodne ubrania. Emily zapłaciła za pizzę i cała trójka poszła do kina. W tym czasie zauważyła, że ​​ma pocztę głosową. To jej dawny właściciel życzył jej szczęścia i zapewnił, że odzyska kaucję. Przecież jej mieszkanie było w lepszym stanie niż niektóre po remoncie. Po krótkiej dyskusji zdecydowali się na Polowanie na Czerwony Październik.

Rozdział 3

Po filmie Mark postanowił zrobić trochę przynęt wędkarskich, ponieważ zarówno on, jak i Kat byli już na wyczerpaniu, a teraz musieli też zrobić trochę dla Emily. Emily widziała ten pokój po raz pierwszy. To było w jednej z mniejszych stodół; ten, w którym Mark trzymał łódki. Znajdowało się w nim wszystko, co było potrzebne do wyrobu przynęt. Od wyciągu do nalewania miękkich przynęt plastikowych i ołowianych po pełen zestaw materiałów muchowych.

„To co, jutro idziemy na ryby?” – zapytała Emily pełna nadziei.

– Domyślam się, że nie widziałaś prognozy pogody na jutro, mamo. Wzywają do silnych burz. To w porządku, bo mam duże zamówienie do zrealizowania.

„Duże zamówienie do zrealizowania?”

„Tak, jednym z moich zajęć na pół etatu jest produkcja i sprzedaż przynęt wędkarskich”.

– Tak, więc pomyślałem, że zabierzemy cię do Cabela’s, żebyś mógł wyposażyć cię we własny sprzęt wędkarski i myśliwski, gdy jutro skończymy prace.

Mark i Kat potrzebowali kilku godzin, aby zacząć uczyć Emily tworzenia przynęt. Wszystko, od małych much pstrągowych po przynęty muskie o twardym korpusie. Emily była po prostu zdumiona różnorodnością przynęt, które Kat i Mark potrafili stworzyć.

Około 20:00 Mark zdecydował się zatrzymać na cały dzień. Emily zaczynała robić się rozbrykana, a on zdecydowanie nie miał zamiaru pozwolić, aby dobra okazja została zmarnowana. Kiedy wracali do domu, niebo się otworzyło i zaczęło padać. Mark był teraz zachwycony, bo Emily miała na sobie białą koszulę i nie miała stanika. Śmiali się i bawili w deszczu, aż zaczęła się błyskawica. Przebywanie na zewnątrz przy zapalonym świetle było większym ryzykiem, niż którekolwiek z nich chciało podjąć. Oczywiście, zanim dotarli do środka, oba były pokryte błotem i chociaż deszcz był chłodny, paliły się. Kiedy poszli do łazienki, aby wziąć prysznic, pozostawili po sobie ślad ubrań. Ledwo dotarli pod prysznic, kiedy Emily owinęła nogi wokół Marka i poruszyła jego twardym kutasem, aby mogła wsunąć go w swoją nasiąkniętą cipkę. Mark trzymał obie dłonie po jednym z jej pośladków, przycisnął ją do ściany prysznica i zaczął walić ją pod prysznicem, gdy unosiła się para i padała na nich ciepła woda. Zmysły Marka i Emily były zniekształcone.

„O BOŻE MARKU, PIEPRZ MNIE MOCNO. SPRAW ŻEBYM BYŁ TWÓJ!! Emily krzyczała najgłośniej, jak tylko mogła.

„Ya Emi, tego chcesz? Chcesz, żebym bezlitośnie ruchał twoją ciasną cipkę?

"Tak! Tak! TAK!" Emilia śpiewała.

Mark podnosił ją do góry i uderzał z powrotem w swojego penisa tak mocno, że za każdym razem, gdy się w nią pchał, uderzał w jej szyjkę macicy. Ból z tego powodu doprowadzał Emily do szaleństwa i zwykle nie odczuwała bólu podczas seksu. Ale z gorącą wodą, silnymi ramionami Marka, które ją trzymają, oraz jej całkowitym zaufaniem i miłością do Marka; Ciało Emily zostało całkowicie przejęte przez pożądanie i nie mogłaby go powstrzymać, nawet gdyby chciała. Emily nie była nawet pewna, ile miała orgazmów, a może tylko jeden długi. W końcu jej ciało powiedziało więcej i zemdlała, wciąż w ramionach Marka i jego kutasa wciąż w niej. Mark ostrożnie zakręcił wodę i wyszedł spod prysznica. Wysuszył ich oboje najlepiej jak mógł i zaniósł ją do łóżka. Usiadł na brzegu łóżka, obrócił ich oboje tak, aby móc położyć się z głową na poduszce, i naciągnął na nie kołdrę. Zemdlał w ciągu minuty, a Emily wciąż była nabita na jego kutasa. Któregoś wieczoru Mark wysunął się z niej, a ona przyjęła normalną pozycję do spania.

Była 5 rano, kiedy Mark i Emily obudzili się. Kiedy poszli do kuchni, aby rozpocząć śniadanie, znaleźli na blacie notatkę:

„Poważnie, wy dwoje nie możecie KIEDYKOLWIEK posprzątać po sobie? Tak czy inaczej, włożyłem twoje ubrania do pralki.

Kocham Kat

PS, proszę, daj mi spać rano. Nie skończyłem zamówień na przynęty do 2 w nocy. Dziękuję"

Mark i Emily postanowili rzucić monetą, aby zobaczyć, kto przygotował śniadanie. Zwycięzca wybrał, co było na śniadanie i zrobił to, a przegrany zmywał naczynia. Emily wygrała, więc podała angielskie babeczki z talerzem owoców i szklanką mleka. Po skończonym śniadaniu poszli zająć się pracami rolnymi. Padał deszcz, więc szybko przemokły. Patrząc na siebie w mokrych ubraniach, zaczęli się rozbrykać. Emily myślała, że ​​wrócą do środka, ale Mark przygotował dla niej niespodziankę. Zdjął z niej ubranie i rzucił na siano. Mark szybko wskoczył za nią i chociaż siano trochę swędziło, Mark i Emily świetnie się bawili. Poruszając się jak kot z dżungli, dosiadła Marka, a ponieważ była na górze, nie odpuściła, dopóki nie dowiedziała się, że wytryskał dwa razy. Naprawdę nie obchodziło jej, czy miała orgazmy, ale miała przyjemny orgazm. Z drugiej strony Mark był wrakiem. Tym razem choć raz był w półśpiączce. Emily przytuliła się do niego i gdyby była kotem, mruczałaby. Po wyzdrowieniu Mark i Emily dokończyli prace domowe, nawet nie zadając sobie trudu ponownego założenia ubrań. W drodze powrotnej do domu Emily chciała uciec, zawstydzona, że ​​idzie przez podwórko w swoim urodzinowym kostiumie, ale Mark podniósł ją i przerzucił przez ramię w strażackim noszeniu. To sprawiło, że Emily pisnęła i wiła się, ale Mark trzymał ją w żelaznym uścisku. Potem przestała się wiercić i żeby ożywić ją, Mark dał jej klapsa, najpierw w jeden policzek, potem w drugi. To znowu ją ożywiło. Przechodząc przez drzwi, Mark stanął twarzą w twarz z Kat.

– Czy wy dwoje przynajmniej wykonaliście swoje obowiązki? – zapytała Kat z uśmiechem na twarzy. Widziała, jak sperma jej taty wypływa z cipy Emily.

„Tak” powiedział Mark, nie wzdrygając się ani nie kładąc Emily na ziemię. Była teraz bardziej zawstydzona niż kiedykolwiek w życiu, a wszystkie cztery jej policzki były czerwone jak wóz strażacki.

„Co się stało mamo?” dokuczała Kat. „Nie mogłaś poczekać, aż dotrzesz do sypialni?”

„Wiń swojego tatę!” – krzyknęła Emily, czując coraz większe zażenowanie.

„Um, mamo, wiesz, że robisz się coraz bardziej czerwona? Nie wiedziałam, że taki odcień czerwieni jest w ogóle możliwy u ludzi” – zachichotała Kat. Emily zastanawiała się, jak kiedykolwiek uda jej się to przeżyć.

"ZAMKNĄĆ SIĘ!" krzyknęła ponownie Emily. „Mark, zabierz mnie natychmiast do sypialni!” Mark już miał pęknąć brzuch, powstrzymując się od śmiechu. Kat nawet nie próbowała powstrzymać się od śmiechu. Oczywiście Mark nie zabrał jej do sypialni. Poszedł do kuchni, zrobił sobie coś do picia i wyciągnął kostkę lodu z zamrażarki.

"OCENA! Co z tym zrobisz?” – zapytała nerwowo Emily. Wiedziała, że ​​nie może zrobić nic, aby powstrzymać go przed zrobieniem tego, czego chce. Wziął kostkę lodu i przejechał nią po jej tyłku i opuchniętych wargach sromowych. Emily rzucała się teraz i krzyczała. Próbowała wyrównać rachunki, całkowicie się rozluźniając, ale Mark wziął kostkę lodu i wsunął ją między jej wargi sromowe i łechtaczkę. Emily natychmiast wróciła do tańca na jego ramieniu. Kat tarzała się już po podłodze; tak bardzo się śmiała. Mark w końcu ustąpił, gdy kostka lodu całkowicie się stopiła. Podrzucił ją w powietrze i złapał w ramionach, a Emily wróciła do chichotu i zaniósł ją pod prysznic, bo oboje byli brudni.

Będąc już pod prysznicem, Emily pochyliła się,

„Zmarzłam tam na dole, więc mnie rozgrzej!” Mark wiedział, czego ona chciała, ale nie skończył być złośliwy. Wziął zdejmowaną główkę prysznicową i użył jej na jej cipce. Emily zaczęła jęczeć: „Uhh, jeśli chcesz mnie znowu przelecieć, umm, ty… uhh Boże… lepiej przestań używać tej wody i zatop we mnie tę piękną laskę… umm”.

Tym razem Mark zrobił o co prosiła i wepchnął się w nią jednym pchnięciem. To spowodowało, że Emily zaczęła krzyczeć, zanim przeszła w tryb śpiewaczki operowej. Kiedy Mark wchodził w nią od tyłu, poczuł się większy i mógł w nią wejść jeszcze głębiej. Kiedy Mark chwycił ją za włosy, Emily wzniosła się na nowy poziom. Emily w ciągu minuty zalała Marka spermą i nie przestawała, dopóki Mark nie wpuścił głęboko w nią sześciu strzałów kremu. Całość trwała może pięć minut, ale Emily była tak wyczerpana, że ​​gdy tylko Mark ją puścił, osunęła się po ścianie na podłogę. Nie mogła się nawet ruszyć, więc Mark ją umył, zakręcił dopływ wody, podniósł z podłogi i posadził na stołku w łazience, żeby ją wysuszyć. Zaniósł ją do łóżka, położył i narzucił na nią koc. Następnie ubrał się i cicho wyszedł do salonu, zostawiając Emily, aby przespała swoje orgazmy.

„Co zrobiłeś mamie, tato?”

„Och, po prostu ją wymęczyłem. Teraz śpi całkiem nieźle. Kiedy wstanie i się ubierze, pojedziemy do Cabeli”

„Wiesz, tato, mam nadzieję, że jakikolwiek facet, z którym się zwiążę, będzie taki jak ty”.

– Nie martw się, dzieciaku, znajdziesz takiego. Może to zająć trochę czasu, ale jestem przekonana, że ​​znajdziesz kogoś, kto sprawi, że będziesz szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej.

Rozdział 4

Mark i Kat usiedli, żeby obejrzeć telewizję i porozmawiać o biznesie Kat z przynętami, czekając, aż Emily wstanie. Wstanie i ubranie się zajęło Emily prawie godzinę. Kiedy w końcu wyszła do salonu, Mark i Kat nadal oglądali telewizję.

"Cześć mamo." Powiedziała Kat, nie odwracając się. „Miło, że w końcu wstałeś. Zacząłem się zastanawiać, czy zamierzasz spać przez cały dzień.

– Kat, zamknij się, po prostu zamknij się.

– Jesteś gotowa do wyjścia, Emi?

„Czy mogę najpierw zjeść?”

– Nie wiem, możesz?

„Naprawdę, czy wszyscy w tym domu są cwaniakami?”

„Lepiej być mądralą niż głupcem” – powiedzieli razem Kat i Mark. Emily dała im ptaka, poszła do kuchni i zrobiła sobie dużą miskę popcornu.

„OK, gotowy do pracy.” Powiedziała Emily z miską popcornu w jednej ręce i butelką Mountain Dew w drugiej. Mark i Kat tylko zachichotali, kiedy wysiedli z autokaru, wyłączyli telewizor i poszli z Emily do ciężarówki.

Kiedy dotarli do Cabela’s, Emily zachowywała się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Była naprawdę zdumiona, jak szybko zabrała się za łowienie ryb i chociaż nigdy nawet nie myślała o pójściu na polowanie, nie mogła się doczekać, aby to zrobić. Oczywiście była zachwycona widokiem ryb pływających po dużych akwariach. Udało jej się nawet zidentyfikować większość z nich i powiedzieć Markowi i Kat, jak najlepiej je złapać i w jakim środowisku je znaleźć. Uczyła się bez przerwy, odkąd zabrali ją na ryby. Emily była w stanie zdobyć własne wędki, kołowrotki, kamizelkę ratunkową i pudełko ze sprzętem. Kat i Mark powiedzieli jej, żeby nie zawracała sobie głowy kupowaniem przynęt; nauczą ją, jak zrobić własną. Udali się do działu łowieckiego i Emily kupiła kamuflaż na ciepłe i zimne dni, buty myśliwskie i wyżynną kamizelkę myśliwską do polowania na króliki i bażanty. Przez cały czas, gdy Emily przymierzała ubrania myśliwskie, Mark nie mógł oderwać od niej wzroku. Było w niej coś w kamuflażu, co go podpalało. Kat faktycznie podeszła do niego kilka razy, żeby zacisnąć mu usta.

– Poczekaj, aż się upije, tato. Kat by się droczyła. Mark nawet jej nie zauważył; był tak oczarowany Emily. Emily też w niczym nie pomagała Markowi. Posyłała mu zalotne uśmiechy przez ramię i próbowała ukryć się za wieszakiem na ubrania, ale nie próbowała zbyt mocno. Ponieważ Mark był teraz praktycznie bezużyteczny, Kat pomogła Emily zdobyć cały sprzęt, którego potrzebowała do polowania z nią i Markiem. Mark w końcu się otrząsnął, gdy Emily obdarzyła go namiętnym pocałunkiem. To rozczarowało niektórych młodszych sprzedawców krążących wokół Kat i Emily. Mieli nadzieję na strzał z Emily. Cała trójka oglądała broń dla Emily, ale nie znalazła niczego, co pasowałoby do Emily i nie było zdzierstwem.

„Nie martw się Emi. Mamy jeszcze dużo czasu, żeby coś dla Was znaleźć i mnóstwo miejsc do odwiedzenia. Musimy także zapisać cię na kurs bezpieczeństwa dla myśliwych.

„Och, czy tego potrzebuję?”

„Tak, jeśli chcesz zdobyć licencję na polowanie, a nawet JEŚLI kurs był dobrowolny, nadal byłby to dobry pomysł. Nie martw się, kursy są bezpłatne za pośrednictwem DNR.

Oczywiście Kat wzięła trochę amunicji, której potrzebowała. Mark oczywiście musiałby ją „kupić”, ale amunicja należała do niej. Kat nigdy nie wyszłaby ze sklepu outdoorowego bez zdobycia przynajmniej jednego pudełka amunicji. Oczywiście Mark był równie zły. Tak, przeładowywali do celów ćwiczeń strzeleckich i niektórych polowań, ale czasami nie dało się nadzorować ich mosiądzu podczas polowania, zwłaszcza gdy używali kalibru .22.

W drodze powrotnej zatrzymali się w kilku sklepach z bronią, żeby poszukać broni dla Emily. Znaleźli jej 3-calowy półautomat Browning A5 o średnicy 20 mm w celu kradzieży. Mark wiedział, że jest to bardzo niezawodna broń palna, która będzie służyć Emily przez wiele lat. Emilka zapytała,

„Dlaczego nie 12-metrowy, Mark?”

„20 jest lżejsze do noszenia, amunicja jest tańsza, odrzut jest łatwiejszy do zniesienia, a dla większości polujących w tym obszarze 12 to przesada. Poza tym zarówno Kat, jak i ja mamy 20, więc mamy już mnóstwo amunicji. Biorąc to pod uwagę, do polowania na ptactwo wodne naprawdę potrzebujesz kalibru 12. Ale tam nie trzeba chodzić kilometrami, walcząc przez zarośla, a dodatkowy zasięg i siła uderzenia znacznie ułatwiają powalenie ptaków, zmniejszając prawdopodobieństwo, że trafisz ptaka i go okaleczysz.

Po tym jak Mark wyjaśnił jej dlaczego, kupiła kaliber 20 i kilka pudełek naboi. Przez resztę podróży do domu tematem było polowanie. Mark i Kat byli w stanie odpowiedzieć na każde pytanie Emily, od tego, dlaczego warto wybrać się na polowanie, po najlepszy sposób ugotowania. Mark zaoferował swój łuk Emily, aby sprawdzić, czy byłaby zainteresowana polowaniem z łuku. Mark i Kat obaj świetnie strzelali z łuków. Używali nawet łuków do polowania na wiewiórki, króliki i ptaki, gdy czuli, że potrzebują wyzwania. Każdy z nich miał także ustawiony łuk, za pomocą którego mógł łowić ryby w sezonie na otwartych wodach.

Kiedy wrócili do domu i zanieśli do domu rzeczy Emily, Kat wyjęła sprzęt do strzelania do rzutków. Nadszedł czas na poważną zabawę. Mark wyjął broń swoją i Kat, zabrał kupę amunicji oraz trzy pary okularów ochronnych i nauszników. Kiedy Mark to robił, Kat wyjaśniała Emily tajniki trafienia w latający cel. Kiedy Kat kończyła, Mark powiedział zza nich;

„I Emi, nie martw się, jeśli więcej spudłujesz niż trafisz. Niezawodne rozbijanie gliny wymaga pewnej praktyki.

Powiedziawszy to, rozdał sprzęt ochronny, a Kat wzięła od Marka broń i trochę amunicji. Dla Emily nastąpiła kolejna intensywna nauka, ale Mark i Kat nigdy się jej nie poddali. W ciągu godziny Emily była w stanie trafić w około 80% przypadków. Wciąż była trochę zawiedziona, bo Kat i Mark prawie nigdy nie tęsknili. Wyjaśnili, że tak się stało po wielu godzinach ćwiczeń i tysiącach rund. Cała trójka nadzorowała swoje zapasy, aby móc je ponownie załadować, i poszli na kolację.

Rozdział 5

Następny tydzień był kontynuacją nauki Emily. Kat nauczyła ją, jak przeładowywać przynętę i nie tylko, jak robić przynęty. Mark zaczął ją uczyć spawania i kupił jej własną przyłbicę spawalniczą, gdy wykazała naturalne zdolności do spawania. Nie było to zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że była chirurgiem. Dzięki obowiązkom na farmie Emily nadal stawała się silniejsza. Dzięki lepszemu odżywianiu się i zwiększeniu aktywności fizycznej zaczęła tracić na wadze, którą przybrała, gdy sobie odpuściła. Ponadto jej tyłek zaczął budować mięśnie, dzięki czemu stał się jędrniejszy i bardziej okrągły, ku uciesze Marka. Ich uprawianie miłości stawało się jeszcze lepsze, w miarę jak nadal zastanawiali się nad swoimi guzikami. Emily była zdecydowana jak najlepiej wykorzystać ten tydzień, ponieważ w następny poniedziałek miała wrócić do pracy, a Kat zaczęła wracać do szkoły.

W piątek, kiedy Mark wrócił z pracy do domu, podłączył łódź Johna. Oznaczało to, że w programie znajdowały się połowy rzeczne i Kat szybko zorientowała się, gdzie się znajdują, gdy tylko przeczytała raport DNR dotyczący połowów. The Skamania steelhead were running, plus catfish, smallmouth, and walleye were being caught. Mark confirmed Kat’s deduction as soon as he walked through the door.

“One of the guys at work took yesterday off and limited out in an hour.” Mark said. Kat was now really excited. She loved fishing for steelhead especially with her fly rod. Kat was giddy all through dinner and as soon as she was done, she ran out and started trying up some flies that she knew in the past and under similar conditions had done well. As Kat was running out the door Mark called after her:

“Can you tie a few for me please?”

“Yep, sure thing.” Called back Kat over her shoulder.

“I don’t think that I’ve ever seen Kat this excited” stated Emily.

“Yep, every time salmon or steelhead are running that’s about all that’s on her mind.” Chuckled Mark as he did the dishes.

“Have you ever given some thought to getting a dishwasher?”

“Why bother? If you wash them right after you eat then they are easier to clean, and doing them by hand does a better job. Plus, you don’t want to put cast iron pans or handmade knives in a dishwasher and all the knives in this house are handmade by either Kat or me. That’s usually a wintertime thing for us, making knives.

"Oh. Why winter?”

“The forge runs at over 2000 degrees and it’s much more comfortable to forge when it’s below freezing outside.

“That makes sense.”

After Mark got the dishes done, they went out to make sure all the gear was ready to go and all of Emily’s gear was rigged correctly. After they checked that, they went out to the barn to see what all Kat was working on. Emily was still blown away at just how beautiful some of the flies were that Kat had tied. Some of them were works of art. This evening though she was working on simpler flies for not only steelhead but smallmouth bass as well. By nine everyone was tired. They would have an early start in the morning so they all needed their sleep.

The next morning was hectic to say the least. The farm chores still needed done before they could leave and Kat was in a particular hurry. She wanted to make sure that she got as much fishing time as possible for once she started school the amount of time that she would have for fishing went down to almost nothing. By 4:30 am, the three of them were on their way to the river and by 5:30 they were on the water. Kat and Emily started getting the gear ready to fish as Mark drove to where he knew the steelhead liked to gather. When he anchored, they were downstream of a large dam that completely blocked the steelhead. Almost right away they knew that they would have a busy day when Kat hooked a decant fish on her fly rod. Emily quickly followed suit by throwing a jerk bait. Of course, Emily then had to tease Kat about her fish being bigger. This made Mark smile because he knew that this would get Kat really fired up. Mark in the meantime was targeting walleyes. He figured that even targeting walleyes he would catch a steelhead or two. Within two hours Emily had limited out in steelhead and had switched to fishing for catfish. Mark had caught all the fish that he wanted and was just goofing off with random lures. Poor Kat in the meantime was having a bad day. She was stuck on three fish and had been getting hung up constantly. After catching her forth fish she was ready for a break. Mark pulled up the anchors and they drifted downstream to a stretch that was good for swimming. Both girls stripped down to their bikinis and jumped off. Mark and Kat had both warned Emily to be extra careful about river swimming and to never jump off head first. Mark had seen too many people do that and end up paralyzed or dead. While the girls were swimming, Mark stayed on the boat and worked on catching some panfish while keeping an eye on the girls and the position of the boat. In years past some people had been shot in this area by gang members that thought they owned that part of the river. Granted during the day the threat was really low, but Mark never would let up vigilance in this area and he always had his handgun within reach. Another reason for him to stay in the boat was that he could watch Emily better and this was quicky becoming his favorite activity.

The girls ended up swimming for about an hour before they climbed back on the boat and dried off. Mark took the boat to a long stretch of rocks, prefect smallmouth habitat. Kat had her fly rod out and Mark gave Emily a crash course on jig fishing. It didn’t take Emily too long to get the hang of it and between the three of them, they caught and released thirty plus smallmouth bass and a few largemouth bass as well. Kat even caught a small northern pike which wasn’t big enough to keep. Emily got an important lesson here, don’t put anything into the mouth of a pike. Kat used a leather glove to demonstrate and the pike shredded it. Eventually it was time for lunch, so Mark anchored near to the bank in front of a city park. This allowed everyone to take turns using the restroom while someone else minded the boat and the food cooking on a camp stove the Mark kept in the boat. He actually kept a camp stove in both boats for this very reason. Today’s lunch was a bit of surf and turf with 8 oz. ribeye steaks and a baked potato smothered in mushrooms and he cleaned one of the smaller steelhead for the surf part. Mark and Emily also had a beer while Kat had to be satisfied with a mountain dew. Mark would let her have a beer when they got home. After their lunch was eaten and cleaned up; Emily decided to stretch out on the bottom of the boat and take a nap. Kat and Mark meanwhile continued to fish. After an hour, Mark woke Emily up, just as she had asked. By this time, both Kat and Emily were starting to turn red so the decision was had to head in. The entire time Emily was excited. Not only had she been the only one in the boat to limit out but she had learned several new techniques that also worked well for lakes. On the trip home, it was Kat’s turn to take a nap. She in fact had put a pillow and light blanket in the truck for this very purpose. Mark and Emily talked quietly the entire trip home. They decided that since their wedding was only two months away that they needed to figure everything out and Emily wanted to visit her parents to show Mark and Kat off.

“Well, you might want to call them Emi. After all you haven’t seen them for how many years?”

“Ya I probably should. I’ll do that when we get home, I don’t want to wake Kat up.”

When they got home, the boat was put up, and the fish cleaned; Emily called her parents.

“Hi Mom, it’s Emily.”

“Hello dearie, how are you?”

“I’m doing much better now than I was a year ago.”

“And why is that?”

“Well, you’re not going to believe this but I met a wonderful man, truly the best one that I’ve ever met, and we are going to get married on October 20th.”

“Another black guy?” her mom asked with a sarcastic tone.

“Seriously Mom, you know I can’t stand that racist shit and no he’s not. His name is Mark, he works for the local refinery, he lives on a farm, and has a wonderful daughter who is extremely smart, very beautiful, and will turn fifteen in a couple of weeks.”

“He’s got a fifteen-year-old daughter, just how fucking old is he?”

“He’s 31 Mom.”

“So, he tells you.”

“You know Mom, I was hoping that for once in your life you actually might at least pretend to be happy for me. At least now I know that we don’t need to waste in invitation on you and Dad. Good bye.” And Emily hung up.

“I’m sorry Emily, I thought your parents would be happy for you.”

“Don’t worry about it honey. I was expecting it as soon as you suggested I call them and if we had just showed up at their house it would have been many times worse. At least this way, we save a day to do something else and we save an invitation, because although they would most likely have shown up for the wedding, they would have made everyone miserable.”

“As long as you’re ok with it, Emi.”

“Oh, hell ya. So, while we’re talking wedding just how many people are we thinking about inviting because we really need to get the invitations out. I’ve got four people that I work with that I would like to invite. A couple of aunts and uncles, one of the other corpsmen I served with, and a few old friends.”

“So rough estimate?”

“A first estimate about twenty. How about you?”

“Well let’s see, there’s five people I work with and I know that they all have families, one aunt and uncle, and a sweet lady who use to babysit me before my parents were killed. So that’s probably another twenty for me.”

“I wish your parents could see us get married, Mark. They sounded like they were they best and they had to be based on how you came out.”

“They were the best Emi. I wish your parents would put aside their prick attitudes for at least a little while so they could see their only daughter get married.”

“It’s just the way they are, they only care about themselves.”

By the end of the day Mark and Emily both had their invitations made out. They decided to just have the wedding at their house. If it was nice out, they would have it outside. If the weather sucked then they could have it in the equipment barn. For their reception, Kat suggested doing a hog roast. After all a couple of their hogs would be the prefect size by then. Mark and Emily both agreed quickly. The three of them decided on the menu, going with simple wholesome foods and having an ice cream bar for dessert. Emily shot down the idea of her wearing a wedding gown, favoring getting a dress that she could wear for other events as well. Mark had a nice suit that he would get cleaned. Kat would get a new dress at the same time Emily did for none of hers fit anymore. After clearing it with Cindy, the bridal party would go dress shopping on Sunday and even if they didn’t buy, they would at least know what all was available and their sizes. Emily also told everyone that any dresses that needed bought were on her, and she wasn’t accepting any arguments on the matter. Since the ladies were going dress shopping, Mark would take Evan and Tim out for food and to get Evan a suit and tie.

Rozdział 6

About ten am the next morning, Emily and Kat took off to pick up Cindy and Tekla. Mark left about five minutes after them to go get Evan. Tim wouldn’t be joining them for shopping because he had to work, although he told Mark that if he needed a consultation to send him pictures of Evan in the suit that he needed an opinion on. Tim also promised to clear his calendar for the wedding. Mark knew that Tim would, for Tim was one of his oldest friends and also couldn’t pass up free food.

When everyone met back again at Cindy’s, the atmosphere was electric. Of course, Evan didn’t want to go clothes shopping and this made everyone laugh. Mark knowing what made Evan tick bribed him with trip to the steak place of his choice afterwards. Evan didn’t need to be asked twice. Mark swore that kid could eat half his body weight and never gain a pound. Mark and Evan were in no hurry. They just had to find a suit and tie for Evan. The ladies however were rushing to get into the car. Mark and Evan just chuckled as the ladies left.

“Well Evan should we go get this over with?”

“The sooner the better, Uncle Mark. The Bears game is on TV this afternoon and they’re playing the Packers. And da Bears are going to stomp them cheese heads.”

“Only in your dreams Evan. Only in your dreams.”

This fact made the guys hurry up a bit. Evan was a die head Bears fan while Mark was a Parkers fan. They were both looking forward to the game. While out shopping Mark would pick up a six pack of brew for him and a fridge pack of soda for Evan. Since they were just looking for a suit and tie for Evan, it didn’t take them long to find him one that looked really, really sharp on him, even Evan thought so and he hated shopping with a passion. The sales lady actually told Evan that when he got older to look her up if he ever needed a date. Mark doubled over with laughter, not only from the comment itself but Evans obvious discomfort at being hit on. After all he was in the “I hate girls” stage.

After getting his suit, Evan decided on his steak house and Mark treated him to a 22 oz porterhouse cooked medium rare with a large baked potato. Mark had a ribeye cooked rare with a potato and everything covered with mushrooms. Evan of course had to have dessert and then they rushed over to Mark’s to watch the game on his big screen TV. They cheered and yelled as the game was a back-and-forth game and ended with a one-point victory for the Packers. Evan was jumping up and down yelling at the TV while Mark was doing a victory dance. After the game, Mark took Evan back home with a stop by Dairy Queen for an ice cream Sunday for the both of them. All in all, they both had a really fun day hanging out together.

While the guys quickly picked out Evans’s suit and were able to watch the Bears/Packers game. The ladies were out shopping all day. They all agreed that Emily just couldn’t pull off any kind of white dress. Despite the fact that Emily had been spending a lot of time outside she was still had almost snow-white skin and that most likely wouldn’t change. They all decided that Emily looked her best in an Emerald green dress that had just a little sparkle, spaghetti straps, flowed all the way to her ankles, and had slit that went all the way up to her upper thigh. Kat ended up with a blue dress that stopped just below her knees and had a slit up to mid-thigh. Cindy got herself an older fashioned dress in light yellow while Tekla got one in light yellow as well but it had white polka dots. In between looking for dresses the ladies ended up at a Chinese place for lunch for which Kat swiped the bill before Emily could get a hold of it and then told to shut up when she complained about it. This made Cindy smile. There wasn’t much anymore that could make her give a genuine smile but Emily and Kat seemed to always find a way. They beat the guys back to Cindy’s by only five minutes. After everyone talked about their day. They all agreed not to show off their new clothes until the wedding. Mark, Emily, and Kat were a bit anxious to get home. After all Mark and Emily had to work the next day and Kat had her first day back at school. Plus, Emily was on fire and wanted Mark badly. By the time they got home however Emily and Mark only had time for a good quickly, but that was ok with them. Both Mark and Emily were in for long days at work. Emily knew of course that she was going to get bombarded with questions once her co-workers seen her engagement ring. At Emily’s request, Cindy hadn’t told anyone about it.

Rozdział 7

The next morning Emily volunteered to make the breakfast while Mark and Kat did the chores. She did this because she was making biscuits and gravy with a side of homemade hash browns. Mark and Kat came back in as Emily was setting the table. After breakfast all three went to get dressed and got ready to leave. Mark was first out of the house, followed by Emily. They both had twelve hour shifts a head of them. Kat would ride the bus, just as she always had done. She couldn’t wait until she could legally drive to school. It would save her almost forty minutes each way. After school she had volleyball practice. Even though she was only 5’7” she could still spike the ball over the net and was very quick all over the court. She would go to her friend’s house until Mark or Emily got off work. Her day went about the same as it always did. Dumb boys trying to flirt with her, and teachers boring her. This year however there was a new boy that made Kat and all the other girls very nervous. He was one of those that absolutely wouldn’t take no for an answer and would react violently if anyone opposed him. Kat knew that it was only a matter of time before she was one of his targets. She also knew how she was going to handle him when the time came.

Emily’s day was crazy to say the least. She was barely in the locker room when one of the nurses seen her engagement ring. It was kind of hard to miss after all. She spent almost half an hour telling the story of her and Mark and showing off pictures of Mark, Kat, and the various things she had been doing over the last couple of weeks. Getting onto the floor finally, she was accosted by the same RN that had his nose busted by Mark and was told off by Kat.

‘Oh, this is going to be good’ thought Emily. He didn’t disappoint either.

“Hi doctor O’Neal, you miss me?”

“Nope, didn’t even notice that you weren’t around Sean.”

“Oh, I bet you noticed. That empty feeling between your legs is because I wasn’t there to fill it.”

Emily held up her ring and Sean’s face reddened a bit.

“You know my fiancé has already given you one beating and that was by accident. I would hate to see what he would do to you if he knew of your current behavior. You know that he’s already killed two people to defend his family and he did that when he was a young teen. Of course, after I get done with you there won’t be enough left for him to beat.”

She then showed Sean a picture of Mark and Sean’s face lost all of its color.

“Yep, you remember him, don’t you? If you try to harass me once more, he’s going to find out about all your shit and your days will be numbered. So why don’t you run along now.”

She was chuckling when he tucked his tail between his legs and took off. Word of this quickly got around the hospital and the guys stopped trying to flirt with her. Apparently, Mark had made a bigger impression on the staff than Emily had realized. She also found that she was the envy of every single female and a number of the married ones working in the hospital. This only increased when Emily told them about what all Mark did to her. The other woman turned green with envy. Emily found that she enjoyed the attention that she was starting to get. Unfortunately, it was also a day for people to get injured in some of the worst ways. From getting their foot caught in a spinning lawn mower blade to a child getting burned by hot grease spilling all over her. Emily had to remind herself to check all her emotions but now it was much harder for her to do then before. When she left the hospital that evening, she was exhausted. What was supposed to be a 12-hour shift had turned into a 16-hour shift.

Mark’s day was full of the same shit as always. At least he was able to get off on time, pick Kat up, get home and make dinner. Emily had told them just to put her dinner on a plate in the microwave and she would eat whenever she got home. Mark woke up about 11 pm when Emily had just shut off the shower and was crawling into bed.

The rest of the week went about the same except Emily only had to work Monday, Wednesday, and Thursday. Kat told Mark and Emily all about the new kid and they were both concerned. Yes, they knew that Kat could take care of herself, however if he managed to get the jump on her, she might end up in serious trouble. Emily suggested that Kat put a spy app on her phone so that she and Mark could check up on her whereabouts if they suspected anything happened to her. Kat not only agreed but went one step further when she got a can of bear rated pepper spray to carry with her and she would start carrying her boot knife at all times. This really drove home the point of just how nervous this new kid made Kat.

Rozdział 8

It was almost the end of September when Kat caught the eye of the school bully. Kat had the reputation of being an icy bitch that was dangerous for guys to push too far. In Kat, the bully, Adam seen a worthy challenge for himself. If nothing else he figured that she would be tight if he had to rape her to get into her pants. He quickly found that her reputation didn’t due her justice. Not only did she shoot him down but had also exposed all his shortcomings to the entire school. Adam just couldn’t let this bitch continue to embarrass him like this. She had to pay and he knew how, or so he thought. He would follow her home, rape her in her own bed, and beat her to within an inch of her life. He didn’t want to kill her though; he wanted her to suffer for the rest of her life. He wouldn’t hesitate about killing the rest of her family though. It was the last Friday in September when he found out where she lived. With the recon, Adam made his plans and gathered his weapons. He had bought or stolen a number of illegal guns and body armor. He would strike early the next morning. He had seen Mark come home so Adam knew that he would have to kill one person.

Just as Adam had planned, he broke in by picking a lock at about 3 am the next morning. He quickly started checking out the house. Locating Kat’s room and seeing that she was sleeping soundly, he went to look for his first target. Conveniently there was another bedroom at the end of the hall. When Adam pocked his head in, he could see the shape of someone sleeping. This was going to be easier than he thought. Adam brought out his knife, no need to make extra sound. As he approached the bed, there was a scream.

It was just before 3 am when Emily had to get up to go pee again. Damn all that water that she drank yesterday, but it had been a long hard day as she had been working on getting some of the farm equipment ready for the harvest season and finishing up planning the wedding. As she was finishing up, she thought that she heard the bedroom door creak.

“Probably Mark getting something to drink” she thought

At night they never flushed the toilets so as not to wake the others up. Emily walked out of the bathroom and seen a shadow creeping across the room with a knife in hand and Mark’s sleeping form still in bed. Emily knew in an instant what was happening and she had to stall this intruder long enough for the rest of her family to wake up. She shrieked at the top of her lungs.

The intruder paused and Mark snapped awake in an instant. The shadow quickly dove at Mark and Mark grunted as the knife went in. In Adam’s haste he missed the vital organs and the knife plunged into Mark’s hard abdomen and Mark had a grip on Adam’s arms. Emily quickly attacked from behind, but all she had was her bare hands. Her gun was under her pillow which was on the other side of Adam. She quickly found that he was wearing armor as one of her punches bounced off. Emily got a tight grip around Adam’s neck, but Adam’s first-hand fighting experience came to his rescue, when he got a handful of Emily’s hair and pulled so hard that she was flung over his shoulder and onto the floor on the other side of the bed. This dazed Emily and now everything was going in slow motion for her

Podobne artykuły

Wtorkowa noc

Usiadłem przy biurku kilka minut po piątej w nadziei, że moi współpracownicy wyjdą. Nie chciałem czekać zbyt długo, z obawy, że mój trener się wścieknie. Gdy tylko tłum minął zegar, pobiegłem do samochodu tak szybko, jak tylko mogłem. Byłam zarówno zaskoczona, jak i ulżyło mi, że jeszcze go nie było. Usiadłam na miejscu kierowcy, odpaliłam samochód i włączyłam radio. Właśnie zaczęła się trzecia piosenka, kiedy moje drzwi od strony kierowcy gwałtownie się otworzyły. Rusz tyłek nad to, że prowadzę. Kiedy wspinałem się na konsula, kazał mi zdjąć koszulkę i rzucić ją w plecy. Ale na parkingu wciąż są ludzie, zaprotestowałem. Uderzył...

983 Widoki

Likes 0

Moje wprowadzenie_(0)

Cześć, mam teraz 54 lata i chciałbym opowiedzieć Ci historię mojego życia. Gdy miałem siedem lat, sąd umieścił mnie w sierocińcu. Nie żebym zrobił coś złego, ale moi rodzice, którzy to zrobili, stracili opiekę nade mną i dwoma braćmi. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałem, dlatego zapragnąłem wrócić do domu. Uciekałem więc dość regularnie. Dopiero po kilku latach poznałem prawdę. Zresztą, bo mam zwyczaj czasem uciekać, byłem już w kilku domach dziecka. Tam gdzie dobre i złe przez nich. Już dość młody (8 lub 9 lat) nauczyłem się od innych chłopców, jak się masturbować. Coś, co często praktykowałem. Regularnie też się zdarzało...

1.1K Widoki

Likes 0

Ciocia mnie oszukała, ale bardzo mi się podobało część 4 (podwójne kłopoty

Część 4 (podwójne kłopoty) Zajęło to jakieś 4 dni, ale ciocia Eve wprowadziła wszystkie swoje rzeczy i zaczął się nasz trójstronny związek. Przejście trwało tak długo, ponieważ skradaliśmy się, żeby mama nas nie znalazła i nie była zła, że ​​nie pomagamy. Później tego samego dnia, gdy wszystko było dopięte na ostatni guzik, zjedliśmy obiad i omówiliśmy granice. Nie martwiłem się o nie, ponieważ prawdopodobnie nie trzymałyby się, gdy zaczęliśmy uprawiać seks codziennie. Po obiedzie siedzieliśmy w salonie oglądając telewizję wszyscy przytuleni do siebie na kanapie. Próbowałem objąć mamę ramieniem i chwycić ją za pierś, ale powstrzymała mnie i szepnęła „jeszcze nie...

1.1K Widoki

Likes 0

Pierwsza część (jedna)

To jest moja pierwsza historia i moja prawdziwa fantazja, jak chciałbym, żeby wyglądało moje pierwsze doświadczenie, więc mam nadzieję, że ci się spodoba i spróbuj nie być dla mnie zbyt surowy, jestem trochę wrażliwy. Mam nadzieję, że temat obejmuje wszystko, nie obrażając zbyt wielu z was, uroczych pań i kobiet lub dziewcząt… Kocham was wszystkich i mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić. Pierwszy raz byliśmy sami. Kiedy kładę cię i namiętnie całuję, aż słabe jęki będą próbowały wydostać się z twojego gardła. Moje ręce badają twoje ciało, aż znajduję twoje zadziorne małe piersi, które przyciągnęły mnie do twojej szczupłej, drobnej...

1K Widoki

Likes 0

Moja seksowna koleżanka z biura - III

Nie mogłem wyrzucić Vathsali z pamięci. Nie była królową piękności, jak wspomniałem wcześniej, ale zdecydowanie była atrakcyjna i seksowna. Teraz, kiedy miałem z nią dwa spotkania, wszystkie bardzo erotyczne i zmysłowe, całkowicie zawładnęła moim światem. I była mi winna to, co miała ostatnim razem, kiedy utknęłam pod jej stołem i o tym nie zapomniałam. Vathsala unikał mnie przez kilka następnych dni po tym incydencie i zaczynałem się denerwować całą sprawą. „Co zrobiłem jej złego?”, zawsze się zastanawiałem. Ale dopiero, gdy przypadkowo dostrzegłem ten jej świadomy uśmiech, zdałem sobie sprawę, że znowu robi ze mną swoją starą sztuczkę – próbowała mnie bardziej...

2K Widoki

Likes 0

Przygody szalonego seksu Juana w Portoryko / część pierwsza...

Jestem prawnikiem i rozróżniam dobro od zła, ale ten rok był dla mnie naprawdę trudny. Mając 34 lata, mając 62 lata i ważąc 170 funtów. Ciemno czerwonawy blond brązowawy, Niska fryzura Cesara. Jestem mieszanką, matkami Włoszką, ojcami Portorykańczykiem i Indonezyjczykiem. Nie znam moich rodziców, zginęli w wysokim podnoszeniu w samolocie przylatującym z Włoch moi dziadkowie ze strony mamy. Wiem tylko, że w wieku pięciu lat mieszkałem z dziadkiem po stronie ojca, W Portoryko i od samego początku wszystko się zmieniło. Poszedłem z wysokiej klasy średniej, odpowiedniego wykształcenia i porządnie ubrany. Do życia w projektach, w których nikomu nie zależało na chodzeniu...

1.4K Widoki

Likes 0

Zakazana atrakcja 2 (poprawiona)

Minęły dwa lata, odkąd pan Connor i ja „przenieśliśmy nasz związek na nowy poziom”. Można też było bezpiecznie powiedzieć, że uprawialiśmy seks w prawie każdym pokoju w szkole... I to nie jest przesada. Nasza sytuacja była dość skomplikowana. Tim i ja (nienawidził, kiedy nazywałam go panem C, jeśli nie uprawialiśmy seksu) spędzaliśmy razem tyle czasu, ale nie byliśmy chłopakiem i dziewczyną… ale jednocześnie byliśmy. Nie wiem, jak nazwałbyś nasz związek. Może przyjaciele z zasiłkami lub po prostu jego boczna suka. Ale byliśmy czymś znacznie więcej. W mojej szafce zostawiał inspirujące notatki z cytatami, pomagał mi w odrabianiu prac domowych, a nawet...

2K Widoki

Likes 0

Śmierć przez pieprzony rozdz. 14

Rok piąty Historia Andrzeja Ważna jest baza danych. Nauczyłam ćwierkać programować, kiedy miały trzy lata. Są dużo mądrzejsi ode mnie. Czy trzy lata były za małe, aby nauczyć się programować? Nie sądzę. Zrobiłem wstępny projekt systemu, ale wkrótce przekażę to również im. Spójrzmy prawdzie w oczy, kiedy w tej rodzinie zemdlały mózgi, byłem ostatni w kolejce. W każdym razie ich ostatnim zadaniem było zbudowanie dla mnie firewalla. Mam plan. To dobry plan i jestem z niego dumny. Moja teoria mówi, że niedługo zostaniemy zaatakowani. Ludzie będą chcieli dostać się do mojej bazy danych, dowiedzieć się, o co nam chodzi, a nawet...

1.7K Widoki

Likes 0

Marta - rozdział 1

Marta spała głęboko na podłodze w swojej sypialni, kiedy Zeus, pies jej sąsiada, ugryzł ją w ramię. Martha sapnęła z bólu, a potem gruchała, aż pies puścił. Następnie ustawiła się i wyściełała kutasa psa swoją cipką, a następnie pomogła ją zerżnąć. Zeus pieprzył Martę, dopóki nie wszedł w jej starą cipkę, zastanawiał się. Zeus kilka razy ją ugryzł, ale ponieważ Marta była tylko dziwką śmieciową, nie miała wyboru, jak ją wykorzystano. Weszła do lodówki, wyjęła miskę zimnych płatków owsianych, położyła ją na podłodze i zjadła. Po śniadaniu wzięła zimny prysznic, a potem poszła do domu swojej właścicielki. Marta mieszkała w pensjonacie...

1.7K Widoki

Likes 0

Miłość bogatego chłopca 56

Kontynuując od arugmentu Odpowiedz mi, Harvey, czy myślisz, że to jest teraz zabawne? „tak, robię to, ponieważ bawisz się ludzkimi emocjami” „Pakuj się, Harvey, i wynoś się z MOJEGO mieszkania, pamiętaj, że nie masz nogi, by stanąć na tym miejscu jest pod moim nazwiskiem” „w porządku, ale zanim odejdę, czy kiedykolwiek naprawdę kochałeś ja? „Oczywiście, że cię kocham, Harvey, złożyłem przysięgę dla ciebie i tylko dla ciebie. Czy kiedykolwiek złamałem tę przysięgę?” „nie, nie zrobiłeś tego aż do teraz, ponieważ łamiesz mi serce” „Harvey posłuchaj mnie KOCHAM CIĘ i tylko ciebie. kim zawsze mówię, że jesteś?” „twój książę z bajki i...

1.1K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.