Ta historia nie odzwierciedla postaw ani postaci z serii o Harrym Potterze, ani nie ma żadnych powiązań z autorem.
Rozdział 4 – część 2
Harry, Ginny, Katie i Demelza weszli do pokoju wspólnego Gryffindoru, by zastać przyjęcie w pełnym rozkwicie. W pokoju było ciemno, z wyjątkiem jasnych świateł, które emanowały z końcówek ludzkich różdżek, gdy wymachiwali nimi jak świecące pałeczki. Z stereo grała głośno muzyka, a ktoś poszedł do kuchni i przyniósł drinki na imprezę. Podekscytowane dziewczęta z czwartego roku tańczyły na stołach na środku sali; Ron był otoczony przez gromadę ludzi, głównie dziewcząt, którzy traktowali go jak bohatera.
– Do zobaczenia później, Harry – wyszeptała Ginny, ściskając szybko jego tyłek, gdy ona, Katie i Demelza pospieszyły do pokoju, by dołączyć do imprezy.
Harry uśmiechnął się i wybuchły wiwaty, gdy wszedł do pokoju. Ludzie klepali go po plecach i podawali mu rękę, gdy szedł przez tłum, gratulując mu zwycięskiego połowu. Harry zauważył Hermionę stojącą samotnie w kącie i zaczął przedzierać się przez tłum, aż do niej dotarł.
– Hej Hermiono – Harry przekrzyczał muzykę – dobrze się bawisz?
Hermiona uśmiechnęła się i skinęła głową, nie odrywając wzroku od Rona na środku pokoju. Ludzie wokół Rona śmiali się histerycznie; najwyraźniej właśnie opowiedział bardzo zabawny dowcip. Muzyka nagle zmieniła się na bardziej optymistyczną, a Ron i około 4 dziewczyny zaczęli razem tańczyć. Hermiona nie mogła nie zauważyć silnego torsu Rona, który zaczynał przebijać się przez jego spoconą koszulkę. Jej oczy powędrowały w dół do tyłka Rona, który wyglądał na ciasny i jędrny przez jego dżinsy. Harry zauważył kierunek spojrzenia Hermiony.
– Dlaczego patrzysz na Rona? – zapytał Harry. Hermiona przygryzła dolną wargę, nie odrywając wzroku od Rona.
– Co… nie, nie jestem – powiedziała defensywnie. Harry posłał Hermionie porozumiewawczy uśmiech.
– Ok Hermiono, zobaczymy się później – powiedział, mrugając, zostawiając Hermionę, by kontynuowała swoje pożądliwe spojrzenie.
*
Ron bawił się najlepiej w swoim życiu. Nigdy nie pamiętał bycia tak popularnym, a jego zły nastrój z ostatnich kilku tygodni zniknął natychmiast. Ktoś podał Ronowi kolejne piwo kremowe, gdy tańczył i krzyczał z podniecenia.
„WYGRYWANY-WYGRANY!”, wrzasnął ktoś obok Rona i zanim się zorientował, co się dzieje, masa mysich brązowych włosów chwyciła go w ciasnym uścisku. Osoba puściła go i mocno pocałowała w czoło. Ron, z piwem kremowym spływającym po koszuli, spojrzał w górę i był zszokowany, widząc, że to Lavender Brown. Lavender była na roku Rona i chociaż rozmawiali, nigdy nie byli blisko. Ron zawsze zauważał atrakcyjność Lavender, ale nigdy nie wyobrażał sobie, że mógłby coś z nią zrobić. Lavender miała uroczą twarz w kształcie serca, z mnóstwem brązowych włosów, które układały się niechlujnie na całej jej głowie. Miała ciemnoniebieskie oczy i mały guzowaty nos. Miała małe; Cycki wielkości B i ciało dobrej wielkości, które nie było ani grube, ani szczupłe.
„Byłeś dzisiaj niesamowity Ron!” krzyknęła, ponownie chwytając Rona w ciasny uścisk, na który tym razem Ron był przygotowany i oddał. Jej ręce wędrowały w dół pleców Rona, aż znalazły się na jego tyłku, który krótko ścisnęła. Ron wyrwał się z uścisku, patrząc na Lavender ze zdumieniem. Lavender wydała z siebie dziewczęcy chichot, patrząc Ronowi głęboko w oczy. Ron podniósł rękę do policzka Lavender, delikatnie głaszcząc ją opuszkami palców. Nagle spotkali się w głębokim, namiętnym pocałunku, nieświadomi otaczających ich ludzi. Ron poczuł, jak język Lavender wchodzi do jego ust i zaczyna odkrywać. Pierwszy prawdziwy pocałunek Rona wydał się niesamowity i zaczął głaskać dół pleców Lavender, żartobliwie owijając palcami górę jej spódnicy. W końcu Ron zsunął rękę w dół jej spódnicy i majtek, gdy się całowali, i po omacku obmacywał jej okrągły tyłek. Lavender jęknęła lekko w usta Rona i powoli przerwała ich pocałunek.
– Bądź w swoim dormitorium za pięć minut – mruknęła do ucha Rona, całując go po raz ostatni i ruszając w stronę dormitorium. Puls Rona przyspieszył i poczuł, jak jego kutas drga podekscytowany w bokserkach. Ron odczekał niecierpliwie kilka minut, po czym przeprosił fanów, mówiąc, że jest zmęczony i musi iść spać. Wszyscy wiwatowali, gdy Ron wyszedł, klepiąc go po plecach, gdy pospieszył do schodów i do dormitorium chłopców z szóstego roku. Pokój był dość ciemny, tylko światło księżyca i kilka świec oświetlało pokój. Pokój wydawał się pusty, a pozostali chłopcy wciąż na dole bawili się na przyjęciu. Ron zauważył, że zasłony na jego łóżku z baldachimem migoczą i uśmiechnął się, podchodząc i rozsuwając je.
Lavender leżała na szczycie łóżka, całkowicie naga i posyłając Ronowi pożądliwe spojrzenie, ugryzając lekko palec. Kutas Rona szybko urósł do pełnych 6 cali w oczekiwaniu na to, co miało się wydarzyć. Lawenda wyglądała jeszcze piękniej niż wcześniej. Jej cycki miały małe otoczki i sutki, ale wyglądały na zuchwałe i miękkie w oczach Rona. Jej ciało było pięknem. Był stonowany, a cera jej skóry nie była ani opalona, ani blada, tylko jej uroczy pępek przełamywał gładkość jej skóry. W końcu oczy Rona opuściły się na cipkę Lavender. Cipka Lavender miała małe usta, co sprawiało, że jej jasnoróżowa cipka wyglądała zachęcająco na ciasną. Cienki, wiotki brązowy pas włosów został przycięty w wąski pasek tuż nad jej cipką.
– Witaj, chłopcze – powiedziała Lavender, przyglądając się rosnącemu wybrzuszeniu w dżinsach Rona. – Zdejmij bluzkę – zażądała Lavender. Ron zgodził się, zdejmując koszulkę i odsłaniając swoje silne ciało. Słaby zarys jego sześciopaku został wzmocniony przez długie cienie, które przyćmione światło rzucało na ciało Rona.
– Mmmmm, bardzo ładnie – jęknęła Lavender. Z uśmiechem Lavender zaczęła czołgać się w kierunku Rona, który wciąż stał w nogach łóżka, jego kutas idealnie pokrywał się z twarzą Lavender.
Lavender wyciągnęła rękę do brzucha Rona i zaczęła pieścić i czuć jego twardość. Podniosła do niego głowę i zaczęła niedbale całować jego brzuch. Jej delikatne palce sięgnęły klamry paska Rona, którą powoli rozwiązała. Kiedy pasek Rona został wyrzucony na łóżko, rozpięła mu spodnie, a potem szybko ściągnęła jego dżinsy i bokserki, tak że jego kutas wyskoczył z więzienia.
– Mój mój – powiedziała z otwartymi oczami, zadowolona Lavender, gdy po raz pierwszy zobaczyła kutasa Rona. Oderwała napletek Rona, odsłaniając jego bulwiastą rudą głowę. Zaczęła powoli pompować penisa Rona, podczas gdy drugą ręką masowała jego zaciskające się jądra. Następnie Lavender zaczęła ssać penisa Rona, biorąc 4 cale prosto w dół ust. Ron jęknął lekko, gdy język Lavender pracował wściekle na trzonie Rona, liżąc i ssąc jego kutasa, jednocześnie lekko go gryząc od czasu do czasu zębami.
– To dobrze, Lavender – wydyszał Ron, biorąc coraz więcej jego penisa do ust. Ron pochylił się nad jej ciałem, aby jeszcze raz poczuć jej tyłek. Powoli pogładził palcami jej tyłek po policzku, uwielbiając jego jędrność, zanim szybko go uderzył. Lavender ze zdziwieniem ugryzła kutasa Rona, co wywołało jęk radości z ust Rona. Ron wziął w dłonie masę włosów Lavender i zaczął ją mocno pieprzyć w usta. Lavender zakrztusiła się w proteście, ale poszła z nim po kilku pierwszych pchnięciach. Ron miał całkowitą kontrolę, na przemian powolne, długie pchnięcia, po których następowały szybkie, krótkie pchnięcia. Ciepłe, wilgotne usta lawendy były niesamowite na jego kutasie, gdy zwęziła usta, aby bardziej zacisnęły się wokół jego penisa.
Następnie Ron zepchnął Lavender ze swojego kutasa i płasko na łóżko, tak że jej nogi były rozłożone, odsłaniając przed nim jej soczystą cipkę. Uklęknął przy łóżku, tak że jego twarz była o cal od cipy Lavender. Dmuchnął lekko na jej wejście, co sprawiło, że Lavender zadrżała z podniecenia. Szybko Ron następnie dał Lavender jedną cipkę, długim lizaniem od dołu do góry, zatrzymując się przy jej łechtaczce, którą powoli zaczął krążyć językiem. Lavender jęknęła z zachwytu, gdy Ron szybko przesunął językiem wokół jej łechtaczki, jednocześnie wpychając 2 palce głęboko w jej cipkę. Po kolejnych 10 minutach Lavender zaczęła czuć wewnątrz niej niekontrolowany ogień, który szybko rozprzestrzenił się po jej ciele, aż do jej małych palców.
„Achhhhhh!”, krzyknęła, gdy wybuchła orgazmem. Soki z jej cipki wlewały się prosto do wyczekujących ust Rona, który entuzjastycznie je chłeptał.
„Smakujesz tak ładnie Lavender”, powiedział Ron, podnosząc wzrok, by zobaczyć satysfakcję na uroczej twarzy Lavender.
„Mmmm”, Lavender odpowiedziała cicho, „Chcę, żebyś głęboko we mnie Ron”, błagała.
„Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem”, powiedział żartobliwie Ron, czołgając się po jej ciele tak, że jego twarz była dokładnie przed nią. Zarówno Lavender, jak i Ron złapali kutasa Rona i skierowali go w stronę zapraszającej cipki Lavender.
„MMMM Aaaaaaaaaaaaaaaaaa Lavender, gdy tylko Ron wszedł do niej; jej dłonie szybko sięgają do ciasnego tyłka Rona i mocno go ściskają, zachęcając kutasa Rona, by wszedł w nią głębiej.
„Trzymaj się, kochanie” – powiedział Ron z czerwoną twarzą, gdy zaczął nieubłaganie walnąć w cipkę Lavender. Biodra lawendy zaczęły drgać i pchać w rytm głębokich pchnięć Rona i wkrótce nabrały szybkiego rytmu. Chociaż Lavender zerżnęła już Deana Thomasa, jej cipka wciąż była ciasna i zacisnęła się wokół penisa Rona, co wywołało dreszcze przyjemności wzdłuż kręgosłupa Rona. Połączone uczucie kutasa Rona w jej cipce, a także jego jądra i biodra szaleńczo uderzające o jej cipkę sprawiły, że Lavender doznała drugiego orgazmu, gdy jej ciepłe soki z cipki pokryły kutasa Rona. Ron chwycił jej podskakujące cycki i masował je między palcami. Czuli się mocno w jego dłoni, gdy zaczął poprawiać i ciągnąć jej małe sutki, gdy pieprzył Lavender.
Po imponujących 15 minutach tej wściekłej akcji Ron przewrócił Lavender tak, że była na czworakach. Ron złapał pas, który wciąż leżał obok nich na łóżku i umieścił go w ustach Lavender, tak że trzymał go jak królowanie konia. Owinął końce paska wokół swojej prawej dłoni, a lewą wsunął swojego penisa w cipkę Lavender, ujeżdżając ją na pieska.
– Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ludzi!” – Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa zdrowie Pociągnął za pasek, dzięki czemu Lavender przyjęła bardziej wyprostowaną pozycję. Zaczął całować i ssać szyję Lavender, a ona jęczała i jęczała przez pasek między zębami. Cipka lawendy była teraz mokra, a Ron z łatwością wsuwał się i wysuwał. Ron mógł poczuć nadchodzący potężny orgazm, gdy jego kutas pulsował w cipce Lavender, a jego jaja zaczęły się zaciskać.
‘AAHHhhhh… Lav… dochodzę…..ing! Ron jęknął, gdy jego pchnięcia stały się dziksze i bardziej gwałtowne. Ciało Rona zesztywniało i upadł na plecy Lavender, gdy strumień za strumieniem jego spermy wypełniał Lavender. Zarówno Lavender, jak i dyszenie Rona stały się spokojniejsze i bardziej miękkie, gdy leżeli tam, Ron na jej plecach, gdy jego kutas zaczął mięknąć w cipce Lavender.
Po chwili Ron wyciągnął swojego kutasa, po którym szybko pojawiła się strużka białego płynu, który zaczął cicho sączyć się z cipki Lavender.
– To była najlepsza lawenda – westchnął Ron zmęczonym, ale szczęśliwym głosem, wyjmując pasek z ust Lavender i dając jej figlarnego klapsa w okrągły tyłek.
„Dziękuję, Won-Won, byłeś o wiele lepszy niż Dean”, powiedziała z chichotem, gdy oboje leżeli na łóżku w swoich ramionach. Ron uśmiechnął się z zachwytem.
Po 20 minutach przytulania i całowania Lavender przebrała się i poszła opuścić dormitorium.
– Do widzenia, Ron, ogierze – powiedziała cicho, przesyłając Ronowi buziaka. Ron uśmiechnął się, gdy wyszła z pokoju, upewniając się, że potrząsnęła tyłkiem ku uciesze Rona, gdy wyszła. Ron położył się na łóżku, wyczerpany, ale zadowolony, gdy zaczął na nowo przeżywać w swoim umyśle to, co się właśnie wydarzyło. Po około pół godzinie włożył bokserki i poszedł do łazienki posprzątać. Gdy otworzył drzwi, by opuścić dormitorium, był zaskoczony, widząc Hermionę tuż przed nim, która właśnie miała zapukać do drzwi. Jej ręka opadła, by zapukać, ale zamiast tego uderzyła w nagą klatkę piersiową Rona. Jej ręka nie poruszyła się z potężnej piersi Rona, kiedy spojrzeli sobie w oczy.
„Ron”, Hermiona w końcu powiedziała, „Właśnie przyszłam, żeby ehm… pogratulować dzisiejszego dnia, zagrałeś wyjątkowo”.
– Czy to dlatego naprawdę tu jesteś, Hermiono? – wyszeptał Ron.
– Ja… ja…… – wyjąkała Hermiona, gdy jej głowa zaczęła tonąć w zakłopotaniu. Ron wyciągnął rękę i delikatnie uniósł głowę Hermiony za jej podbródek. Spojrzeli sobie tęsknie w oczy. Ich usta powoli zaczęły się zbliżać. Ich ramiona owinęły się wokół siebie w miłosnym uścisku. Kiedy byli o centymetr od namiętnego pocałunku, usłyszeli za sobą szorstkie kroki wspinające się po schodach i głos wołający do nich z udawanym zaskoczeniem.
– No cóż – powiedział żartobliwie Harry – i co ty też masz?
Hermiona i Ron natychmiast się rozdzielili, „nic… nic”, oboje wymamrotali nerwowo. Harry ryknął ze śmiechu, gdy objął ramionami swojego przyjaciela.
„O Ron i Hermiono”, powiedział Harry, „znacie, że jest czas i miejsce na takie rzeczy, a na pewno go tu nie ma” zażartował Harry „chodźmy, wracajmy na imprezę.” Cała trójka się roześmiała. razem i kiedy Ron się przebrał, cała trójka poszła na imprezę, która trwała do późna w nocy.