JoJo to 36-letnia piękna muzułmanka, oddzielona od męża przez rok. Jest przyjaciółką partnera biznesowego z Bliskiego Wschodu. Zaprosiła mnie do swojego domu. Przyjechała do domu w tym samym czasie co ja, przywitaliśmy się, po czym szybko odwraca się na pięcie i odchodzi do tylnych drzwi domu. Obserwuję jej tyłek w tych obcisłych dżinsach. Musiałem sięgnąć i dopasować mojego fiuta w spodniach. Czuję się niekomfortowo z moim twardym kutasem w obecnym ustawieniu. Jęknąłem do siebie, wyobrażając sobie, co mógłbym zrobić z jej ciałem. W środku zajęła się odkładaniem zakupów. Polecono mi zrobić kawę. Nie miałem nic przeciwko zabawie z nią w dom. Dało mi to czas na obserwację jej ruchów po kuchni. Kiedy pochyliła się, żeby odłożyć ziemniaki na dolną półkę spiżarni, pochyliła się w pasie, wsuwając ziemniaki na półkę i sięgając mocno w dół, by odsunąć worek na tyle, by drzwi się zamknęły. Wszystko to odbywa się ze stopami rozstawionymi na szerokość barków, bez zginania kolana. Dżinsy ciasno owinęły się wokół jej tyłka. Widok zapierający dech w piersiach. Mój umysł wyobraził sobie jej nagie ciało, zgięte w pasie, nad oparciem kanapy, pochylone w bok, patrzące na mnie za nią. Oblizuje usta, porusza tyłkiem i błaga mnie, żebym włożył mojego fiuta w jej ciasną cipkę. Woła mnie ogierem, zamontuj mnie ogierem, pieprz mnie mocno. Mój kutas twardnieje, co sprawia, że czuję się niekomfortowo w spodniach.
Na koniec napełniamy nasze kubki świeżą kawą. Siedzę naprzeciw niej przy stole i patrzę, jak jej smukłe palce z wypielęgnowanymi paznokciami sięgają wokół kubka, trzymając kubek w dłoniach i delikatnie trzymając kubek. Obserwuję jej usta, gdy powoli przesuwa kubek do ust, delikatnie owijając usta na krawędzi kubka. Widzę, jak chwyta mojego kutasa, przyciągając go do swoich czekających ust, z językiem wystającym poza jej usta, by lizać główkę mojego potwornego kutasa. Ssie mojego fiuta, wysysa spermę ze szczeliny, język tańczy na hełmie. – Cóż, miło cię wreszcie poznać – mówi cicho, wpatrując się mi w oczy. Śmieję się, przyznając, że „mój umysł jest wyłączony z gry”, mówię. Patrzy na mnie zdziwiona. „Grasz gdzie”? Ona dalej się na mnie gapi. Nie wiem, jak odpowiedzieć. Czy chce, żebym zrobił zaliczkę? – Podziwiam, jaka jesteś piękna po raz tysięczny – mówię. Jej ręka sięga do włosów, głowa opada, nie czuje się komfortowo z komentarzem. „To miło z twojej strony”, mówi. „Nie słyszę już tych komplementów często”, stwierdza. „Myślałabym, że zawsze spotykają się z tobą faceci. Jesteś piękną kobietą, seksownym ciałem, towarzyską i nie tylko” – mówię. chcę cię zobaczyć z powodu wpływu, jaki na mnie wywierasz” kontynuuję. „Przyłapałem się na tym, że tworzyłem wiele fantazji o tobie” kończę. „Nie chodźmy tam,” odparła.
Patrzę na jej cycki. Przysięgam, że jej sutki stwardniały i patrzą na mnie. Widzę jej oddech. Zauważa, że patrzę na jej cycki. Pochyla się do przodu, krzyżując ramiona, żeby jej sutki nie patrzyły na mnie. Zauważam napięcie w jej głosie. „Skończyliśmy tutaj” – pyta? Wpatruje się we mnie, czekając na mój komentarz. Wstała, żeby iść do ekspresu i dostać więcej kawy, ja wstaję i idę za nią. Podchodzę za nią, kładąc ręce na jej biodrach. Ona sztywnieje, przyciągam ją mocno do siebie, przyciągając jej tyłek do mojego twardego kutasa. Miażdżę mojego kutasa w jej tyłek, popychając go w górę iw dół jej szczeliny przez jej obcisłe dżinsy. „Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł”, stwierdza, odsuwając się ode mnie. Odwracam się do mnie, przyciskam ją do blatu. Głaszczę jej ramiona i ramiona, dociskając krocze do jej brzucha. Ona stoi nieruchomo. „Nie, proszę, przestań”, stwierdza. „Nie powinieneś tego robić” Sięgając przeze mnie, odpycha mnie i kieruje się w stronę salonu. Idę tuż za nim. Czuję ją, ona tego chce. Jej cipka ją zdradza, robi się mokra. Znowu ją łapię, popycham do przodu, na tył kanapy. Rozchylam jej stopy, chwytając włosy z tyłu głowy, zmuszając ją do przejścia na kanapę, z tyłkiem do mnie. Chwytam ją za biodra, przyciskając krocze do jej tyłka. Uderzam się w nią kilka razy. Wiem, że mnie pragnie. Głośno jęczy. Podciągam jej koszulę na plecy, chwytając za zapięcie stanika. Ściskam razem palce, odpinam jej stanik i uwalniam jej cycki. Sięgam wokół niej, czując miękkość jej cycków. Lekko ściskam sutki, czując, jak twardnieją między moim palcem a kciukiem. Uciekają jej kolejne jęki. Nadal wbijam jej krocze w jej tyłek, brutalnie podciągam ją za włosy, z głową odchyloną do tyłu. Jej dłonie trzymają mój nadgarstek. Mocno ściskam jej cycki. Jej plecy naciskają na moją klatkę piersiową.
Moja ręka przesuwa się w dół jej ciała, znajdując guzik jej dżinsów. Otwieram guzik, rozpinam rozporek. Ściągam dżinsy, zabierając ze sobą jej majtki. Jej tyłek i kopiec są teraz dla mnie nagie. Wsuwam rękę między nas, odpinam pasek, rozpinam dżinsy i rozporek. Zsuwam spodnie i majtki. Mój kutas jest twardy, skierowany w dół między naszymi ciałami. Czuję żar jej tyłka napierający na mnie. „Nie rób tego, nie mogę tego zrobić, proszę przestań”. mówi. Jej tyłek naciska na mnie. Wiem, że chce poczuć mojego fiuta w swojej cipce. Mogę powiedzieć. Jej jęki zdradzają jej ciało. Popycham ją z powrotem na kanapę. Jej twardy tyłek jest dla mnie otwarty. Kładę dłoń na szczelinie jej tyłka, przesuwając palce w dół do jej wilgoci. Porusza się, by się uwolnić, gdy moje palce wsuwają się w jej cipkę. Wkładam w nią dwa palce. Bardzo mocno, tylko ślad wilgoci, wciskam palce głęboko w jej cipkę. – O cholera, ty draniu – mówi. Zaczynam wsuwać i wysuwać palce, trzymając ją mocno. Jej cipka zaczyna być bardzo mokra. Wkładam w nią drugi palec. Wysuwam palcami z jej cipki w górę jej szczeliny, obcinając jej odbyt. Wsuwam palce z powrotem do jej cipki, ponownie wkładając je tak głęboko, jak wejdą w jej ciasną cipkę. Nadal ocieram fiuta o policzki jej tyłka. Muszę ją przelecieć. Znowu wysuwam palce z jej cipki do odbytu, smarując obszar, wciskając palce z powrotem w jej cipkę. Penetrując ją głęboko, wbijając palce tak głęboko, jak się da. Zaczyna teraz chrząkać. Wbijam i wysuwam palcami jej cipkę. Jej cipka jest teraz mokra. – O kurwa – mówi. – Ty zgniły draniu, chcesz mnie – syczy do mnie. „Cóż, uczyń mnie swoją dziwką, ty sukinsynu”. Kładę kciuk na jej dupie. Kiedy mnie przeklina, wsadzam jej kciuk w tyłek do pierwszego knykcia. Chcę ją teraz zgwałcić!
– Chcesz być moją suką – mówię jej. „Ja też cię wyrucham w tyłek”. Wbijam kciuk głęboko w jej tyłek. Jęczy, jęczy i krzyczy. – Nie, pieprzony draniu. Nie – krzyczy na mnie. Jej ciało przyciska się do mojej dłoni, gdy wbijam i wysuwam palce głęboko w jej cipkę, kciukiem w jej tyłku. Mocno i szybko pompuję dłonią. – O cholera, nie – syczy. Jej wilgoć zalewa moją dłoń. „O cholera, o cholera”, jej głos jest ledwo słyszalny między stękaniami i jękami jej ciała. – Dojdź dla mnie, suko – mówię jej. Chcę, żeby doszła, zanim ją wyrucham. Chcę wbić mojego kutasa głęboko w jej ciasną cipkę, mocno, szybko i głęboko. Chcę, żeby wzięła całego mojego fiuta, głęboko i wściekle. Czuję, jak jej ciało się napina, ustaje oddech, ustaje ruch. Nadal mocno ją wbijam, wbijając kciuk głębiej w jej tyłek. Zaciskam palce, pocierając ścianę między jej cipką a tyłkiem. – Och, pierdol się, ty draniu – krzyczy. „O Boże, dochodzę” – syczy. „Cholera, cholera” — kontynuuje. Wyciągam rękę z jej ciała, chwytam za biodro i umieszczam czubek mojego kutasa w otworze jej cipki. – Teraz suko, twoja moja – naciskam do przodu, główka mojego kutasa rozchyla usta jej cipki. Cofam się, naciskam do przodu, cofam i ponownie naciskam do przodu. Każde pchnięcie napędza więcej mojego kutasa w jej ciasnej cipce. Krzyczy w poduszki na kanapie. Cofam się, wycieram więcej soku z cipy na resztę mojego fiuta. Mocno naciskam do przodu. Moje pachwiny napierają na jej tyłek. Znowu cofam się i powoli naciskam do przodu, teraz w pełni zanurzone jądra głęboko w jej cipce. Rozpuszczam jej włosy, chwytam drugie biodro i zaczynam bezlitośnie walić w jej cipkę moim kutasem. Moje biodra uderzają głośno w policzki jej tyłka. Krzyczy w poduszki. “ Poczuj moją sukę kutasa. Kim jest twój tatuś – chichoczę. Wielokrotnie trzaskam jej ciasną cipkę.
Wszedłem do środka, a ona ledwo może oddychać. To uczucie, że prawie rozcinam ją na pół. Jej cipka rozciąga się nie do uwierzenia. „O Boże”, to nie przypomina niczego, czego kiedykolwiek doświadczyła. Zaczyna krzyczeć, gdy zaczynam się wchodzić i wychodzić, a mój wielki kutas wsuwa się w nią. Tarcie mojego grubego kutasa o delikatne ściany pochwy wytwarza ciepło. Czuję, jak moje duże jądra uderzają o nią, gdy w nią wbijam. Jest tak mocno pieprzona, że nie wyobraża sobie w tym momencie niczego innego poza moim rozciąganiem i wypełnianiem jej. Robi się tak gorąca i ostro wyruchana, że prawie zemdleje. Jest prawie w punkcie, w którym nie będzie już w stanie tego znieść, aż w końcu czuje, jak mój kutas pulsuje i szarpie. Rozkłada nogi dalej, jak zrobiłaby to klacz. Jęczę i trzymam mojego fiuta głęboko w niej. Zaczyna teraz odczuwać ciepłe uczucie mojego kremu, jej mała pochwa wypełniona ciepłą, lepką mazią zaczyna wyciekać. Pozwalając mu spłynąć po jej tyłku i nogach, jednocześnie przeżywa orgazm. Jej oczy są wywrócone do tyłu i przeżywa najlepszy orgazm, jaki kiedykolwiek miała. Jest bliska omdlenia, ale prawie nie chciała, żeby to się skończyło. Po kilku minutach w końcu się wycofuję, a ona upadła na kanapę, jakby była martwa. Czterdzieści pięć minut później ponownie podchodzę do JoJo, leży na łóżku na brzuchu. JoJo próbuje odejść ode mnie jako mój
bulwiasta główka kutasa przepycha się przez usta jej cipki, a następnie z głośnym jękiem ruszam do przodu, przebijając ją, ponownie nabijając ją na mojego potwornego kutasa. Po ponownym przebiciu czuje, że mam zamiar podzielić ją na pół.
Potem się zaczyna, wchodzę i wychodzę z niej, wbijając mojego fiuta aż do JoJo. Zawodząca z rozkoszy JoJo zaciska zęby i ku jej zaskoczeniu, znalazła się napierając z powrotem na mojego kutasa, gdy pieprzyłem jej mózg. Wbijając się w jej wnętrzności, mój kutas wypełnia ją kremem z naszych poprzednich orgazmów, pomagając mu swobodnie wsuwać się i wychodzić z niej. Drżąc po kolejnym orgazmie, JoJo drży i wije się. Kolejny orgazm narastający ponownie w jej ciemnym i głębokim jądrze. Pędzi na nią i grozi przytłoczeniem jej zmysłów, po czym wrota przeciwpowodziowe otwierają się, gdy orgazm uderza w nią jak pociąg. Gdy jej cipka zaciska się i doi mojego fiuta, gdy jęczę, mój jęk staje się głośniejszy, gdy zaczynam się spuszczać. Spuszczanie w nią ponownie obciążenia po obciążeniu gorącej, gęstej spermy. JoJo dyszy z rozkoszy, gdy mój kutas wyślizguje się z niej. Nadal czuje, jak sperma wypływa z niej na łóżko. Dysząc z wyczerpania JoJo podnosi głowę i patrzy na pokój przez zaciśnięte zęby, z przyjemnością zasłaniając głowę i wzrokiem, a nie bólem. „John, nie więcej, proszę.” Jęczy. Wijąc się z bólu, JoJo otwiera oczy. Jej ciało boli od brutalnego pieprzenia, które właśnie otrzymała.