Spojrzenie w jej oczy_(1)

835Report
Spojrzenie w jej oczy_(1)

Claire była jedyną osobą, która została w biurze. Był piątek i ci, którzy nie wzięli pół dnia lub całego dnia wolnego, jedli obiad. Została zaproszona, ale musiała więcej pracować niż zjeść długi lunch.

Dziwne było, że całe biuro było puste. Ale lubiła też ciszę. Mogła szybciej wykonać pracę bez nikogo, kto by ją rozpraszał.

Na jej biurku obok komputera leżała książka. Piękny drań. Czytała ją w pociągu, a czasami w pracy, kiedy chciała odpocząć od patrzenia na komputer. Ludzie gapili się, gdy znali treść książki. Widziała, jak patrzą. Ale to nie miało znaczenia. Chciała przeczytać książkę bardziej niż martwić się o to, co inni pomyślą, że może chodzić jej po głowie.

Zresztą nigdy by się nie domyślili.

Nie mogła uwierzyć, jak bardzo była mokra. Po przybyciu do pracy kusiło, by wejść, pobiec do łazienki i dokończyć pracę, którą zaczęła książka i jej wyobraźnia.

Seks w pracy. Szef i młoda pracownica to mniej więcej fabuła. Gdyby tylko, pomyślała. Ale nie. Brak atrakcyjnego szefa. Niestety, nikogo, kogo uważała za atrakcyjnego. O ile to się wkrótce nie zmieni albo nie znajdzie nowej pracy, ta fantazja nie spełni się i nie będzie mogła się spełnić.

Umysł Claire zaczął odchodzić od pracy i wracać do książki. Odpoczynek byłby super. Pisała prawie bez przerwy od rana. Lekka lektura przełamałaby dotychczasową monotonię dnia.

Pomyślała, że ​​skoro nikogo nie ma w biurze, może to być dobry moment na odegranie przynajmniej połowy fantazji. Seks w biurze nadal, ale z wyimaginowanym szefem i kilkoma palcami, które w tym momencie dokładnie wiedziały, gdzie iść i na jak długo. Fakt, że miała na sobie sukienkę, ułatwiłby sprawę.

Nie, nie mogła. To była miła myśl, ale albo była prawdziwa, albo nic.

Zadzwonił dzwonek przy drzwiach wejściowych, co oznaczało, że ktoś wrócił do biura. Wyjrzała ponad ścianą kabiny. To był Chris, jeden z jej współpracowników. Nowość w biurze. Niezręcznie było stać obok, ponieważ był o całą stopę wyższy od niej.

Chris zobaczył podniesioną głowę Claire i pomachał. Uśmiechnęła się i odmachała. Przyjazny uśmiech, nic więcej. Chris od początku bardzo wyraźnie dawał jej do zrozumienia, że ​​mu się podoba. Co było pochlebne, ale nic więcej. Nigdy nie pociągali jej czarni faceci.

Usiadła z powrotem na krześle, zamknęła oczy i kciukiem i palcem wskazującym masowała grzbiet nosa. Wpatrywanie się w komputer było absolutnym obciążeniem dla oczu. Niezbyt dobra rzecz dla kogoś, kto ma ciągłe migreny. „Proszę, spraw, żebym nie dostała migreny” – błagała głową.

Kiedy otworzyła oczy, Chris stał w drzwiach jej boksu. Skoczyła. Jak długo tam stał?

Kiedy podskoczyła, roześmiał się. – Przepraszam, wydawało mi się, że słyszałeś, jak podchodzę.

„Wyłączyłem się na chwilę, ale mimo to poruszasz się CICHY.”

„To nowy fakt o mnie. tego nie wiedziałem”.

"Tak, to prawda."

"Gdzie są wszyscy? zastanawiał się.

„Wszyscy albo jedzą lunch, wychodzą przed obiadem, albo pracują w domu” – powiedziała mu. – Skoro już o tym mowa, myślałem, że to właśnie dzisiaj robisz.

– Tak, ale wczoraj zapomniałem słuchawek. Biegam w soboty i niedziele rano i nie chcę marnować pieniędzy na nową parę tylko na weekend”.

To miało sens, że lubił biegać. Wyglądał jak biegacz. Grube, mocne nogi. W formie.

Chris zauważył książkę na biurku Claire.

„…to ciekawa książka.”

Zarumieniła się trochę.

„Interesujące, ponieważ uważasz, że tytuł jest interesujący? Albo ciekawe, bo wiesz, o co chodzi ciekawe?

– Potem drugi – powiedział i uśmiechnął się.

Zdecydował, że nie będzie rzucał się w oczy i przyjrzał jej się od góry do dołu, tak jak robił to wiele razy wcześniej. Wiedział, że ona wiedziała, że ​​mu się podoba, i wiedział, że prawdopodobnie słusznie odgadła, że ​​jest w jego typie.

Niska, śliczna biała dziewczyna. Zakrzywiony w każdym miejscu, które lubił.

Uwielbiał duże piersi na małej ramie.

- Tak... to interesujące - powiedziała, już się nie rumieniąc. Była zła, że ​​trochę się zarumieniła. Nie podobała jej się myśl, że on to w niej wydobywa. Prawie tak, jakby ustąpiła miejsca w walce z jego zalotami.

„Myślisz, że kiedykolwiek mógłbyś to zrobić? Przespać się z kimś, dla kogo pracowałeś?
Była tym zaskoczona i dała mu to do zrozumienia wyrazem twarzy. On jednak zdawał się tego nie zauważać. Szok w końcu zniknął i zmienił się w zmarszczenie brwi.

Była zirytowana. Nie była dla niego atrakcyjna. Dlaczego nie mógł tego zrozumieć?

„Mam nadzieję, że po wyrazie mojej twarzy widać, jak niestosowne to uznałem”.

„Tak, widzę to. I czekam, aż to zniknie i ty odpowiesz na pytanie.

– Nie – odparła chłodno i stanowczo.

„Nie wiem, czy sypiam z szefem, ale współpracownikiem, na pewno”.

Claire przewróciła oczami.

"Założę się że zrobiłbyś to. Założę się, że też mógłbym zgadnąć kto.

— Założę się, że mógłbyś.

Chris był dzisiaj bardzo do przodu. Zwykle lubiła rzeczy proste, ale tym razem to było odwrotne. Wiedziała jednak, że jeśli się nie zgodzi, jego gra może potrwać jeszcze jakiś czas.

„Mogłabym, gdyby mój szef był kimś, kto mnie pociągał, przespać się z nim” – odpowiedziała.

„A co ze współpracownikiem?”

Ona westchnęła. „Jeśli to był ktoś, kto mnie pociągał, to na pewno”.

Uśmiechnął się. Ona nie. I od teraz skończyła z przyjaznym uśmiechem.

„Powiedziałem, czy to był ktoś, kto mnie pociągał. Nie ty."

Żartobliwie śmiał się i udawał rannego.

– Czy w ogóle muszę mówić auć? on zapytał.

"Przepraszam."

– Nie lubisz czarnych facetów?

„W tej chwili mniej pociąga mnie ta osoba niż cokolwiek innego” – odparowała.

„Hej, to ty masz książkę. Założyłem, że jeśli to jest to, co cię interesuje, to nie będziesz miał problemu z mówieniem o tym.

„To, że nie jestem pruderyjna i czytam taką książkę, nie oznacza, że ​​chcę z tobą rozmawiać o seksie”.

– Posłuchaj… jestem zainteresowany. Myślę, że oboje wiemy, że to fakt. Ale biorąc pod uwagę, że to naprawdę nie wygląda na to, żeby miało się wydarzyć, zawrę z tobą umowę. Odpowiedz na jeszcze trzy pytania, daj mi coś do myślenia w nocy, a zostawię cię w spokoju.

Claire nie mogła uwierzyć, że w końcu powiedział to na głos. W końcu to przyznał. I nie mógł uwierzyć, że myślał, że może ją oszukać, by pomyślała, że ​​jest mu coś winna.

Z drugiej jednak strony… oznaczało to, że zostawi ją w spokoju.

"Jak długo? Nie zgodzę się, jeśli nie będę wiedział, że to będzie trwałe.

„To dobrze, to sprawiedliwe. A obietnica pozostanie obietnicą”.

Czuł, że sprawy mogą potoczyć się w pożądanym przez niego kierunku, jeśli będzie ostrożny. Jeśli nie, będzie musiał dotrzymać obietnicy i zostawić ją w spokoju. I nie mógł sobie tego wyobrazić. Rzeczy, które chciał jej zrobić.

"Cienki. Trzy pytania.

Uśmiechnął się.

„Jaka jest najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś w łóżku?”

"Nie mam pojęcia."

"Pomyśl o tym."

„Ok… cóż, pozwoliłem facetowi pieprzyć moje cycki wcześniej i spuszczać się na moją klatkę piersiową i twarz”.

„To dla ciebie DZIWNE?”

„Część ze spermą, tak. Nie zgadzam się z takimi rzeczami na twarzy”.

„Człowieku, to bardzo źle”.

Znów przewróciła oczami.

„Czy kiedykolwiek wcześniej byłaś z więcej niż jednym facetem?”

„Nie mam, nie”.

„Moglibyśmy to zmienić. Mam przyjaciela, do którego mogę zadzwonić, może zaraz przyjechać.

"NIE."

"Dobrze dobrze. Ostatnie pytanie. Gdybym teraz wyciągnął fiuta, co byś zrobił?

To tutaj minął dzień? Prosty piątek. Gdyby tylko mogła wykonać swoją pracę, mogłaby rozpocząć weekend.

– A dlaczego chcesz to zrobić? – zapytała sarkastycznie.

– Tylko po to, żeby zobaczyć wyraz twoich oczu, kiedy to zobaczysz.

– Widziałem ich wystarczająco dużo, by wiedzieć, że nie pokażesz mi niczego nowego.

"Może. Może nie."

– Zdajesz sobie sprawę, że to trochę popieprzone, prawda? Chuj w gacie, chuj w gacie, powiedziałeś już wystarczająco dużo, żebym mógł cię zwolnić.

"Rozumiem, że."

Zirytowany. „Dobrze, więc po co to robić?”

„Mam co do tego dobre przeczucia”.

Pewność siebie była obrzydliwa. Chciała go zwolnić. Zawsze zwracała na siebie uwagę mężczyzn, ale przynajmniej niektórym udaje się odpuścić, kiedy wiedzą, że do niczego nie dojdą.

Claire zauważyła jednak, że chociaż przekroczył granicę, nie zamknęła go całkowicie. Być może część niej cieszyła się tym w sposób, którego się nie spodziewała lub nie uważała za możliwy. Gdyby tylko to był jakikolwiek inny facet, faktycznie byłaby w stanie urzeczywistnić swoją fantazję.

Pomyślała, że ​​jeśli choć jej mała część się tym bawi, to niech wyjmuje swojego penisa. Jedno szybkie spojrzenie, docenienie tego, czym jest, a potem odkłada to.

"Zacząć robić. Zobaczmy. Jedno spojrzenie i znów znika. Potem wychodzisz.

Chris bez większego wahania rozpiął zamek.

Sięgnął do spodni i, co nie było zaskoczeniem, wyciągnął całkiem dużego penisa. Nie wyprostowany, ale wciąż duży.

Claire zaczęła się zastanawiać, jak to się zmieniło, kiedy było ciężko. O ile się rozrósł. O ile grubszy.

Zapadła przedłużająca się cisza. Tylko Chris zauważył, ile czasu minęło. Claire była zupełnie nieświadoma tego, że gapiła się o wiele dłużej, niż pierwotnie zamierzała.

– Nadal myślisz, że nie widziałeś czegoś nowego?

Wciąż się mylił. To nie było nic nowego. Ale i tak była zaintrygowana.

Odwróciła wzrok od jego penisa i spojrzała na niego. Widział coś w tych oczach. Te duże, piękne oczy.

Długi, cichy. Następnie „…chcesz, żebym to teraz odłożył?”

Claire wciąż patrzyła mu w oczy. Nie odpowiedziała. Nie zerwali kontaktu wzrokowego.

Z miejsca, w którym siedziała i biorąc pod uwagę jego wzrost, jego penis znajdował się na tym samym poziomie co jej głowa.

Chris zaczął iść przed siebie. Bardzo szybko znalazł się kilka centymetrów od niej.

Wciąż patrzyła prosto na niego.

Chris chwycił prawą rękę Claire i położył ją na swoim penisie. W jej dłoni była ogromna.

Zaczęła go głaskać i nie minęło dużo czasu, zanim stało się twarde. Wyprostowany, w jej dłoni był jeszcze większy. Tak duży, że zdała sobie sprawę, że będzie musiała używać obu rąk.

Dlaczego to robiła?

Pozwalał jej na to przez chwilę i uwielbiał fakt, że cały czas patrzyła mu w oczy.

Zastanawiał się, jak daleko to zajdzie.

Postanowił zbadać wodę.

Chris delikatnie zdjął ręce Claire ze swojego penisa. Lekko chwycił prawą stronę tyłu jej głowy i szyi i pchnął penisa w stronę jej twarzy.

Claire powoli otworzyła usta, a Chris dotknął czubkiem jej ust. W odpowiedzi jej język zaczął lizać czubek jego penisa. Prawie doszedł w tej chwili, tylko z tego powodu. Cieszył się, że tego nie zrobił. Chciał jej zrobić więcej.

Kiedy Chris znalazł odpowiedni moment, zaczął wsuwać swojego penisa głębiej w usta Claire. Żaden z nich nie mógł uwierzyć, jak bardzo się z niego zmieścił. Więc szedł dalej. I iść.
Musiał być jej w gardle, zanim zaczął się wycofywać. Wyciągnął do końca i wepchnął ponownie. Wyjście, potem wejście. Wyjście, potem wejście.

„Co byś zrobił, gdyby ktoś w tej chwili wszedł do drzwi?” on zapytał.

Claire nie odpowiedziała. Zamiast tego odsunęła jego dłoń i sama zaczęła ssać jego penisa.

Zdecydowała, że ​​chce, żeby ją przeleciał. Chciała go w sobie. Miała zamiar spełnić tę fantazję.

„Pierdol mnie. Tutaj."

Rozpięła mu spodnie i ściągnęła je w dół.

Podniósł ją, położył na skraju biurka i zdjął bieliznę.

Gdyby był zainteresowany, mógłby poświęcić chwilę dłużej, żeby zobaczyć, jak wygląda, zanim je zdjął. Zobaczyłby, jak doskonale sprawili, że jej tyłek wyglądał.

Podwinęła sukienkę. Jej nagi tyłek siedzi na lekko zimnej powierzchni. Znowu patrzyła mu prosto w oczy.

Nie chcąc zaniedbywać ani nie odwzajemniać tego, co mu wcześniej zrobiła, uniósł jej tyłek w powietrze. Wygięła plecy w łuk i oparła się na ramionach.

Przyciągnął jej cipkę prosto do ust i położył jej nogi na swoich ramionach. Trzymał ją jedną ręką. Krzyknęła, kiedy jego język po raz pierwszy znalazł jej łechtaczkę.

Sposób, w jaki smakowała. Jak pięknie wyglądała jej cipka. Nie miał dość. Mógł ją znęcać się całymi dniami.

Język Chrisa badał każdy cal jej ciała. Kusiło go, by zbadać dalej na południe, ale postanowił tego nie robić.

Całe ciało Claire wibrowało. Każde doznanie było intensywne. Każdy mógł w każdej chwili przejść przez drzwi i zobaczyć wszystko. Ale jej to nie obchodziło. Chciała, żeby spojrzeli.

Czuł, jak jej nogi zaciskają się wokół jego szyi. Musiał się zatrzymać. Nie chciałem, żeby jeszcze się spuściła. Więc położył jej tyłek z powrotem na biurku. Spojrzała na niego. Widział, że chciała, potrzebowała go jak najszybciej. Ten kontakt wzrokowy pozostał nieprzerwany, dopóki jego penis nie znalazł się w jej wnętrzu.

Westchnęła i chwyciła się części biurka, żeby się ustabilizować. Cały on był w niej.

Powoli Chris wsuwał i wyjmował swojego penisa z cipki Claire. Była taka mokra.

Złapał ją za kark obiema rękami, żeby ją utrzymać, a ona owinęła nogi wokół jego pleców. Chciała więcej, szybciej. Więc użyła swoich nóg, by go wciągnąć. Był więcej niż szczęśliwy, pozwalając jej pieprzyć się z jego kutasem.

– Jesteś pewien, że nie chcesz, żebym zadzwonił do przyjaciela? Mógłbyś mieć jeszcze jedną taką do zabawy.

Claire uśmiechnęła się, ale zignorowała komentarz.

Chris chwycił całe jej ciało i posadził ich oboje na jej krześle. Znalezienie jej przez jego penisa nie zajęło dużo czasu. By znów w niej być.

Claire ściągnęła sukienkę. Chris ściągnął jej stanik.

Jej piersi podskakiwały, gdy go ujeżdżała. Były niesamowite. Była niesamowita.

„Chcę spuścić się na twoją twarz” – powiedział.

- Nie... to się nie stanie - powiedziała między oddechami.

"Pospiesz się. Wyglądałbyś tak dobrze pokryty moją spermą.

"Nie."

Jeśli myślał, że zmieni zdanie w tej sprawie, to się mylił.

Przerwał jej podskakiwanie i zaczął powoli poruszać nią w górę iw dół.

Zaczął lizać jej sutki. Ssanie ich. Delikatnie je gryząc.

Chris wiedział, że wkrótce dojdzie do spermy i chciał spróbować jeszcze jednej rzeczy, zanim skończy.

Wstał, wciąż w niej.

„Chcę czegoś spróbować”.

"Dobra." Jej oczy były niesamowite. Mówili tylko o jej chęci spróbowania wszystkiego.

„Zerżnę cię naprawdę mocno”.

"Proszę."

Zaprowadził ich obu do biurka.

„Bez wyciągania, zakręcę tobą. Połóż się płasko na biurku lub podeprzyj się rękami. Będę trzymał twoje nogi.

Chris obrócił Claire. Leżała do połowy na biurku, podtrzymując ją przedramionami, lekko ściskając jej piersi.

Zaczął ostro pieprzyć Claire. Zaczęła krzyczeć.

Nigdy nie pociągali ją czarni faceci, a tu był jeden, który ją pieprzył. Pieprzenie jej, być może, mocniej niż kiedykolwiek. Pragnęła każdego centymetra jego penisa. Gdziekolwiek chciał go umieścić.

Chciała go mocno spuścić. Chciała, żeby jej cipka była powodem, dla którego doszedł mocniej niż kiedykolwiek w całym swoim życiu. Chciała, żeby jego kutas sprawił, że jej orgazm był mocniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.

Kiedy o tym pomyślała, przyszła. Wrażenie, nierealne. Przyszła. I przyszedł. I przyszedł. Prawie tak, jakby nigdy nie miało przestać.

„Czy będziesz dla mnie ostro spuszczać się?” ona zapytała go.

— Wiesz o tym — powiedział.

„Chcę to wszystko połknąć”.

„Więc przygotuj się”.

Claire szybko uklękła na podłodze i wzięła go do ust. Był blisko. Jeszcze trochę uwagi, a on zniknie.

Przyniosła go, tak daleko, jak to możliwe. Raz po raz. Chris zamknął oczy.

Wiedziała, że ​​jak tylko zamknie oczy, to się zaraz stanie.

Kiedy przyszedł, wydawało się, że to się nigdy nie skończy.

Usta Claire wypełniły się jego spermą.

Chciał to wszystko zobaczyć. Chciał zobaczyć każdą ostatnią kroplę, którą wstrzyknął jej do ust. Wiedziała o tym i otworzyła usta, żeby mu to pokazać.

A potem połknął całość



Kiedy ubrania wróciły, Claire zastanawiała się, jak to się stało tak szybko.

Chris chwycił słuchawki i wyglądał, jakby miał zamiar wyjść. Co było w porządku. I tak nie była pewna, co by mu powiedziała.

Zanim wyszedł za drzwi, Chris się odwrócił.

– Nadal chcesz, żebym zostawił cię w spokoju?

Spojrzała mu w oczy z drugiego końca pokoju. Zajrzał do jej.

Podobne artykuły

Pamięci Daze Część druga

W innych okolicznościach posiadanie Joe między nogami byłoby niebem. Ale kiedy Keith i Rob trzymali się za ręce i nogi, a w powietrzu unosił się smród piwa i trawki, wszystko było jak spełnienie koszmaru. Próbuję wykręcić się od ust Joego, gdy on porusza się, by pocałować moją cipkę, ale on chwyta mnie w talii i przyciąga do swoich ust. Kiedy jego usta dotykają moich zewnętrznych warg sromowych, drżę od jego ciepłego oddechu dotykającego mojej zimnej skóry. Jego język przesuwa się po moich wargach. – Och, ona jest jednocześnie słodka i metaliczna, albo to, albo jestem naprawdę nawalony, chłopaki! Rob zabiera głos:...

532 Widoki

Likes 0

Pieprz ją, aż cię pokocha

To nie jest sekta. Nie wiem, dlaczego w ogóle muszę to wyjaśniać. Rzeczywiście wróciłem z martwych, ale w dzisiejszych czasach nie jest to aż tak rzadkie w przypadku łyżek do defibrylacji i resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Jestem facetem, który całkowicie wyzdrowiał po wypadku samochodowym. Niczym szczenięta słyszące brzęk kluczy swojego pana, tak samo wejście do mojego mieszkania było pełne podekscytowanych dziewcząt na kolanach. Jestem całym ich światem. Gotują i sprzątają. Woskiem cipek i nakładają subtelny makijaż, żeby ich oczy i usta wypiękniały specjalnie dla mnie. Kupują mi nieprzyzwoicie seksowne stroje, żebym mógł się nimi cieszyć przez kilka minut, zanim znajdą się na podłodze...

568 Widoki

Likes 0

Zbiórka pieniędzy na szpital

Slavia ma 31 lat i nigdy nie wyszła za mąż. Jest piękną, seksowną Rosjanką. Bierze udział w zbiórce datków dla szpitala. Są tam wszyscy wielcy darczyńcy fundacji szpitala, którzy w miarę upływu wieczoru chcą zaimponować sobie nawzajem czyszczeniem upierzenia i przekazywaniem dużych datków. Slavia czuła się nieswojo, przebywając w zamkniętym świecie zamożnych filantropów. Próbowała wyjść, ale w korytarzu została zatrzymana przez dużą, starszą damę z towarzystwa, która nie lubiła niczego innego, jak godzinami przypominać sobie opowieści z dawno minionej młodości. Zirytowana, przyznała się do porażki nudnego wieczoru uwięzionego przez starą jałówkę, która była łaskawa i przychylna. Właśnie wtedy wszedł pan Malone...

483 Widoki

Likes 0

Wyszkolony do służby

Byłam w sypialni na górze, podczas gdy moi rodzice urządzali doroczne przyjęcie sylwestrowe na dole. Jedyne łazienki znajdowały się na górze, a łazienka dla gości znajdowała się w korytarzu od mojego pokoju, więc słyszałem ludzi wchodzących i schodzących po schodach. Właśnie włożyłam piżamę i siedziałam na łóżku, oglądając reklamy w Popular Mechanics, kiedy drzwi sypialni się otworzyły. To pani Smythe mieszkała po drugiej stronie ulicy. Miała na sobie obcisłą niebieską sukienkę w kolorze tafata, ukazującą raczej ponętne ciało. Czułem zapach alkoholu w jej oddechu i doszedłem do wniosku, że bawiła się kilkoma na przyjęciu. Zapytała, co czytam, kiedy obeszła łóżko i...

1.5K Widoki

Likes 0

Tak jak on – część 2

Stuie pospiesznie się umył i zapiął, by znów być reprezentacyjnym. Potem pomyślał sobie: „co to za pośpiech”. To było zawstydzające, ale z pewnością Julie była wystarczająco dorosła, by zrozumieć okoliczności i sposób, w jaki byli faceci iw ogóle. Może po prostu uciekła z zakłopotania. Przeżył chwilę paniki i pomyślał „na pewno nie powie mamie o tym, co się stało”. Nie, musiał poświęcić trochę czasu, aby pomyśleć o tym, co miał jej powiedzieć, aby złagodzić zakłopotanie, zanim znów ją zobaczy. Ale próbując dopracować szczegóły swojego wyjaśnienia, mógł myśleć tylko o tym, jak dobrze i gorąco było, gdy ona patrzyła, jak to robi...

1.4K Widoki

Likes 0

Penetracja mojej matki

Kiedy zaczynam dorastać jako nastolatek, jestem głodny nowych granic w naruszaniu mojej mamy. nie jest już satysfakcjonujące samo szarpanie się podczas podglądania jej lub wspominanie spania z nią w młodości. potrzebowałem planu, planu zgwałcenia jej w najgorszej zdradzie. zdradzona przez własnego syna, najohydniejsza ze wszystkich zbrodni, ale potrzebowałam zachęty, by ruszyć naprzód, a ziarno zostało zasiane pewnej katastrofalnej nocy... moja mama właśnie wróciła z pracy, była zmęczona jak pies i trochę bardziej nieostrożna niż zwykle. zostawiła szeroko otwarte drzwi do swojej sypialni podczas rozbierania się, a ta suka znów się ze mną droczyła, co mogłem zobaczyć w pełnym widoku z mojego...

760 Widoki

Likes 0

BRUTALNIE Zerżnięta przez mojego heteroseksualnego współlokatora: kolejny poziom bromansu_(1)

Kareem jest 22-letnim studentem. Ma coś w rodzaju ładnej chłopięcej twarzy; bardzo gładko układa zarost. Ma około 5 stóp i 10 cali wzrostu, jest drobnej budowy, a jego skóra ma kolor lekko kremowej kawy. Kareem już dawno zaakceptował, że jest gejem, ale nie jest gejem typu „pedał”, który chodzi, zabawnie mówi i nosi dziewczęce ubrania. Jest po prostu bandyckim typem faceta, który naprawdę kocha kutasa; że tak powiem handel. Cóż, na pierwszym roku college'u czeka go znacznie więcej, niż się spodziewał, kiedy zakochuje się w swoim współlokatorze z wiggerem… Punkt widzenia Kareema: Byłem trochę zdenerwowany na początku roku szkolnego, kiedy poznałem...

718 Widoki

Likes 0

Część 5 — Sue zostaje gwiazdą_(0)

Część 5 kontynuacja części 4… Jej głowa zwisała ze wstydu, jej cycek pulsował i bolał i był teraz prawie czarny, a potem, ku jej przerażeniu, powiedział facet. Cóż, jeśli go nie przytrzymałeś, kule wracają do środka. Włożył wszystkie kulki do torby, a następnie zaczął machać nią jak wahadłem. Sue wydała z siebie gardłowy okrzyk i powiedziała: nie przestawaj, proszę ich, żeby się odczepili. Czy możemy zerżnąć cię w dupę, facet powiedział: „Tak, tak, po prostu to zdejmij”. 'Jesteś pewny'. – Tak, zdejmij to. Powoli zdjął torbę i sznur wokół jej prawego cycka i odpiął drut. Jej cycki zostały zniszczone. Lewy sutek...

658 Widoki

Likes 0

Seksowna prawniczka z Południa

Anna poszła do łóżka i jest zajęta robieniem planów, gdy słyszy, jak wracam do domu. Jestem w Karolinie Południowej i pomagam Anne w sprawie sądowej. Jedną z cech domu, który wynajmuje, jest brak łazienki. Następnego ranka Anne odczekała, aż usłyszy, że się kręcę, a potem skierowała się do łazienki między naszymi pokojami. Miała na sobie stringi i do połowy zakrywała jędrne piersi ręcznikiem. Tak jak przewidziała, wpada na mnie na korytarzu i po prostu upuszcza ręcznik. Gapię się na nią, gdy zrobiła wielką sprawę, podnosząc to i ostatecznie zakrywając się ponownie przed udaniem się do łazienki. Później tego samego dnia ćwiczę...

584 Widoki

Likes 0

OBSŁUGA Z UŚMIECHEM_(0)

OBSŁUGA Z UŚMIECHEM Jak Sheila nauczyła się uśmiechać i obnażać! Zainspirowany ill-pożądaniem z puszki Pandory Przez Ediplex 8==3~ [Nota autora: To działa w ten sposób. Biorę rysunek wykonany przez PB i opowiadam historię tego złego-pożądania. Staram się, aby szczegóły pasowały do ​​obrazu, a jednocześnie opowiadam, czego doświadczają ludzie zajmujący się sztuką, w sposób, który podnieca, stymuluje i dopełnia czytelnika/widza.] Zielona pluszowa kanapa była dla Sheili rajem. Po dniu spędzonym na nogach i na wysokich obcasach, położenie zmęczonego tyłka na sofie było rajem. Jak bolały ją łydki, napięte podbrzusze i uda bolały od kłusowania tam i z powrotem za kasą biletową. Była...

516 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.