Tylko przejażdżka autobusem... Szczerze 3

1KReport
Tylko przejażdżka autobusem... Szczerze 3

Świat wydawał się po prostu zamarznąć.

Nie mogłem w to uwierzyć, czułem się tak, jakby całkowicie mnie zdradziła, chociaż znaliśmy się tylko od dnia i trochę, czułem się jak sztylet w sercu, dlaczego dzisiaj tak flirtowała, musi wiedziałam, co robi, ale nadal to robiła, mimo że miała chłopaka. Nie chcąc dłużej o tym myśleć, zamknąłem stronę i świat znów zaczął się kręcić.
„RALPH SŁUCHASZ? Krzyczał nauczyciel z przodu klasy, tak jak oni.
„Tak” zawołałem słabo, nie mając pojęcia, co zostało powiedziane przez ostatnie 5 minut. Dan po prostu posłał mi spojrzenie, które mówi „BULLSHIT”, na szczęście nauczyciel nie zadał sobie trudu, żeby mnie przesłuchać. Po prostu podpisałem kontrakt i słuchałem, jak nauczyciel bełkocze o podatkach... czy coś takiego.


Zajęcia się skończyły, chociaż nic nie zastanawiałem się, mogłem tylko myśleć o tym, co zrobię z Emily, to znaczy, że będę musiał coś zrobić, niedługo miałem dostać z nimi jedzenie i ja wiedziałem, że nie mogę po prostu udawać, że nie wiem, więc pomyślałem, że po prostu będę zachowywał się fajnie.
„W porządku Ralph, wyglądasz na rozkojarzonego?” - powiedział Dan zza mnie.
"Tak, trochę kolego" powiedziałem pół serdecznie.
„Nie, mogę powiedzieć, że coś się dzieje, czy ma to związek z jedną z dziewczyn w klasie?” - spytał Dan.
„Coś w tym stylu” wymamrotałam i szłam dalej w kierunku drzwi wejściowych.
– To ma coś wspólnego z tą dziewczyną Emily, prawda? zawołał za mną Dana, nie ruszył się.
"Skąd wiesz?" Pytałem ogólnie zainteresowany.
„Stary, spędziłeś około 20 minut po prostu wpatrując się w jej stronę, równie dobrze mógłbyś mieć dużą czerwoną odznakę z napisem „Obsesja”!” powiedział Dan.
Gdybym naprawdę spędził 20 minut po prostu wpatrując się w jej stronę na Facebooku, wydawałoby się, że to minuty. Ale mimo to Dan rozgryzł większość z tego, pomyślałam, że równie dobrze mogę być szczera.
„To trochę bardziej skomplikowane niż po prostu lubienie dziewczyny, która ma chłopaka”. Powiedziałem mu z ciężkim westchnieniem.
„Chodź, możesz mi powiedzieć, gdy idziemy do miasta… No dalej”. Skinął na mnie, żebym poszła za nim.
Więc spędziłem następne 10 minut wyjaśniając mu, co się wydarzyło od wczorajszego przystanku autobusowego do facebookowych chwil temu.
„Tak, to jakieś bzdury, może ona jest po prostu naprawdę otwarta, może to być zakład, że cały „zakład uwodzenia”… co… to się dzieje” powiedział, gdy uniosłam brwi z wątpliwością.
„Hej, wszystko, co mówię, to to, że może wysadzasz wszystko nieproporcjonalnie, chłopaki robią to cały czas” Kontynuował, miał rację, to nie było tak, że byliśmy zakochani od miesięcy, bądźmy szczerzy, ja poznałam ją wczoraj i byłam wciągnięta jak ryba na żyłkę, a chłopcze jęczałam na ten temat.
„Dobra, tak, prawdopodobnie masz rację”. Ja zacząłem. „prawdopodobnie po prostu chce być...”

ROZBIĆ!

Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, był paniczny krzyk Dana, a potem świat po prostu pogrążył się w ciemności.
„Ralph, przyjacielu RALPH, komandorze Ralph, czy mnie słyszysz!?”
„O MÓJ BOŻE, JEGO ON OK, PRZEPRASZAM, ŻE GO NIE WIDZIAŁEM”
„CZY DLA CIEBIE WYGLĄDA OK?”
„NIE krzycz na mnie!”

CZERŃ

Następną rzeczą, jaką pamiętam, było popychanie po szpitalu z tłumem ludzi wokół mnie i dużo krzyków. Co się stało?
Próbowałem mówić, ale z moich ust wydobył się tylko jęk, ale wydawało mi się, że to wystarczy.
„Ralph kolego, w porządku człowieku, trochę pukałeś, twoja broń jest w porządku… Ralph, spójrz na mnie. GUNNA. BYĆ. CIENKI."
Czy to był Dan? Co miał na myśli „odrobina pukania” i dlaczego KURWA tak bardzo bolała mnie głowa. Zacząłem znowu tracić przytomność, ale zacząłem żałować, że to się spieprzyło, moja głowa z każdą sekundą stawała się coraz bardziej bolesna, a te krzyki nie pomagały. I wkrótce zgasłem jak światło.
W międzyczasie, gdy Dan musiał czekać w poczekalni, postanowił pomóc swojemu przyjacielowi, przynajmniej trochę, wyjął z kieszeni telefon Ralpha i szybko napisał wiadomość, rozważył go, usunął i napisał ponownie i wysłał .
„Ralph miał paskudny wypadek i jest w szpitalu, możesz chcieć zejść tak szybko, jak to możliwe”. Następnie wyłączył telefon, włożył go do kieszeni i usiadł, starając się nie myśleć o tym, co spowodował.


Louise była w trakcie wykładu, usiłując zrobić notatki. Normalnie radziła sobie w sprawach akademickich, ale nie była w stanie się odpowiednio skoncentrować, odkąd po raz pierwszy spotkała Ralpha, wydawał się być inny od wszystkich innych facetów, nie wydawał się być palantem, i był naprawdę uroczy. Zastanawiała się, czy to „w porządku” mieć takie myśli o facecie w roku poniżej. Ale wkrótce zdała sobie sprawę, że tak naprawdę jej to nie obchodzi. Naprawdę miała nadzieję, że zrobi dobre wrażenie podczas tego „lunchu”, o którym wspomniała wcześniej Emily. Musiała przyznać, że Emily zaczynała być dość denerwująca, zachowywała się jak napalona uczennica, co szczerze mówiąc jest dokładnie tym, czym była, ale miała chłopaka. Dla Louise to nie miało sensu. Ale główny problem polegał na tym, że Emily utrudniała jej zbliżenie się do Ralpha, może powinna porozmawiać z Emily o uczuciach, które miała, czy może to tylko pogorszy sytuację?
Następnie była rozproszona, gdy jej akademicka strona wkroczyła i kazała jej się skoncentrować. Minęło około 10 minut robienia notatek, zanim Louise zaczęła mieć wątpliwości co do własnego życia.
Tutaj była,
Miała 17 lat, nigdy nie miała chłopaka, dziewicy i umierała, żeby pojawił się miły facet. Rozpoczęła studia z myślą, że z łatwością sobie poradzi, będzie miała mnóstwo nowych przyjaciół i nadejdzie jej czas, aby być „popularną dziewczyną”, jedyne, że nigdy się to nie zdarza tak, jak ktoś ma nadzieję, przez większość dni siedziała z przodu, po cichu wykonała swoją pracę i zniknęła, tak, wielu facetów mówiło jej, że jest ładna, ale nie ceniła ich słów, powiedzieliby wszystko, żeby dostać się do czyichś spodni. Nigdy nie wiedziała, co powiedzieć ludziom z taką skłonnością, dlatego tak bardzo ją pociągał, bo konwokacja zdawała się płynąć z nim jak woda, a raz facet dał jej szansę, by być sobą. Lubiła to. Lubiła go. I wtedy zabrzęczał jej telefon w staniku. Szybko go wyjęła, zyskując zainteresowanie chłopakami, którzy usiedli obok niej i przeczytali wiadomość.
„Ralph miał paskudny wypadek i jest w szpitalu, możesz chcieć zejść tak szybko, jak to możliwe”.
Dziwne, pomyślała, gdyby miał wypadek, czy wtedy napisałby do niej, żeby jej to powiedzieć. Oczywista odpowiedź nie dotarła do niej jeszcze przez kilka sekund, a kiedy to zrobiła, zdała sobie sprawę, że to prawda i zaczęła się martwić jak matka kura, gdyby któremuś z jej piskląt odcięto głowę.
Wstała i powiedziała swojemu wykładowcowi, że musi pilnie udać się na wizytę u dentysty, i pospiesznie wyszła przez drzwi z rzeczami balansującymi w ramionach. Odesłała odpowiedź na telefon Ralpha.
„Dobrze, idę, czy możesz dostać kogoś, żeby się ze mną spotkał na froncie. Będę tam za 10 minut”
. Zatrzymała się tylko, by oddać swoją torbę recepcjonistce, przyjacielowi rodziny, prosząc ją, aby przez jakiś czas się nią zajęła. Na szczęście recepcjonistka nie kłóciła się ani nie kwestionowała, zabrała go i schowała pod biurkiem. Louise odwróciła się i szła tak szybko, jak tylko mogła w szpilkach.


Dan zaczął chodzić po poczekalni, a wokół jego głowy skakało tylko poczucie winy, zmartwienie i współczucie. To była jego wina, czy ZABIŁ swojego nowego przyjaciela? Jak miał wytłumaczyć dziewczynom, a co gorsza, jak do cholery zamierzał wyjaśnić to swoim rodzicom? W tym momencie postanowił sprawdzić, czy są jakieś odpowiedzi i zobaczył, że ma 3, jedną od matki, ojca i Louise. Najpierw sprawdza odpowiedzi rodziców. Śpieszyli się do szpitala, ale mieli około 30 minut, podszedł do odpowiedzi Louise i zobaczył, że została wysłana 10 minut temu.
„Dobrze, idę, czy możesz dostać kogoś, żeby się ze mną spotkał na froncie. Będę tam za 10 minut”
. Zdając sobie sprawę, że to właśnie teraz, pobiegł znaleźć tragarza, który ją sprowadzi.


Louise zastanawiała się, czy Emily też dostała SMS-a, więc tuż po tym, jak opuściła front uczelni, zadzwoniła do Emily: „Tak, cześć, uhhh… czy możesz oddzwonić, jak sądzisz?”, powiedziała zdyszana Emily przez telefon.
„Właściwie nie, spójrz Emily, Ralph miał wypadek i jest w szpitalu. Pójdę się z nim zobaczyć, idziesz?” – powiedziała Louise, mając nadzieję, że Emily tego nie zrobi.
„OHHHH YESSSS WSTRZYJCIE TO !!! BĘDZIE CIĘ TAM SPOTKAĆ GŁOŚ O BOŻE!”
To było wszystko, co Louise mogła usłyszeć przed zakończeniem rozmowy. Nie mogła powstrzymać uśmiechu pod nosem, robiła COŚ ze swoim chłopakiem, co oznaczało, że mogła jako pierwsza zobaczyć Ralpha. Stawała się silnie opiekuńcza wobec młodego rudzielca. Zaczęła usprawiedliwiać rzeczy w głowie „Emily tylko by go zdradzała, nie byłaby z nim szczera, jest zbyt miły dla kogoś takiego” zdecydowała i schowała telefon do kieszeni i ruszyła do szpitala.


Dan naprawdę wpadał w panikę, Ralph był tam zbyt długo, żeby było dobrze, coś musiało być bardzo nie tak, zmęczył się chodzeniem dookoła, osunął się na krzesło i poczuł, że oczy mu się podnoszą, był naprawdę martwił się o Ralpha i nie chciał być odpowiedzialny za jego śmierć. To było za dużo i zaczął się załamywać, szybko zakrył twarz rękami i zaczął płakać w niekontrolowany sposób. Minęło zaledwie kilka sekund, zanim podszedł do niego jeden z urzędników.
„Hej, co słychać kolego?” zapytał grzecznie, Wiedział, że musi uzbroić się w cierpliwość, więc nie poganiał chłopca.
- Ja-ja-ja po prostu tak się boję – wykrztusił Dan.
"co z?" zapytał ten urzędnik, nie wiedział o sytuacji, dopiero co przyszedł na swoją zmianę.
„T-Tt-hat on tego nie zrobi, to też będzie moja wina, nie może umrzeć, to nie jego wina, proszę, nie pozwól mu umrzeć z powodu m-mojego błędu, proszę” Ben błagał urzędnika z jakiegoś powodu.
Urzędnik wiedział, czego nie mówić, więc zamiast tego powiedział;
„zrobimy wszystko, co w naszej mocy, BARDZO dobrze, jestem pewien, że sprawimy, że będę jak nowy!”
"Obietnica?" wył Ben, nie mogąc odzyskać kontroli nad swoimi emocjami.
„Obiecuję” powiedział urzędnik tak pewnie, jak to było możliwe, nie miał pojęcia, o czym mówi ten chłopiec ani o stanie jego przyjaciela, ale 2 rzeczy były jasne: 1) ten chłopak potrzebował otuchy i nadziei 2) urzędnik zamierzał przez jakiś czas unikaj tej poczekalni.


Louise czekała przed szpitalem przez około minutę, zanim przyszedł do niej portier i zapytał
– Czy masz na imię Louise?
„tak, możesz zobaczyć Ralpha?” odpowiedziała szybko Louise.
„Chodź za mną, proszę” – powiedział tragarz, a ona odwróciła się, by poprowadzić.
„Więc jak on się miewa, wiesz?” – spytała Louise.
„Przepraszam, że właśnie poproszono mnie, żebym cię znalazł i zabrał do właściwej poczekalni, ale sądząc po stanie chłopaka, który mnie znalazł, wydaje mi się, że to źle, przepraszam” powiedziała ponuro.
Louise znała Ralpha tylko od jednego dnia i trochę, ale zrobiłaby wszystko, by mu pomóc, powstrzymać cokolwiek przed skrzywdzeniem go, ponieważ miał być jej. Nieważne co.


Kiedy Louise skręciła za róg, zobaczyła młodego chłopaka w tym samym wieku co Ralph, który siedział na podłodze przy drzwiach, wiedziała, że ​​to ten facet, który przyprowadził tragarza. Usiadła po drugiej stronie pokoju, nie wiedząc, co powiedzieć. Bardzo szybko stało się między nimi niezręcznie, więc Louise zakaszlała lekko i zapytała „Czy powiedziałeś jego rodzicom?”
„Tak, powiedzieli 30 minut”, odpowiedział słabo.
Znowu zapadła cisza, Louise miała wrażenie, że nie lubi jego faceta i nauczyła się ufać swoim instynktom. Ale mimo to chciała wiedzieć, czy powiedział Emily. Poprosiła więc o sprawdzenie telefonu Ralpha, chłopak rzucił jej telefon, a ona sprawdziła wysłane wiadomości i zobaczyła, że ​​zostały wysłane do wszystkich z jego listy kontaktów, która składała się tylko z jego rodziców, jej, Emily i jakiegoś faceta, który zadzwonił Dan.
– Kim więc jest ten Dan? – spytała grzecznie, mając nadzieję na rozpoczęcie konwokacji, by przełamać lody.
„Jestem Dan”
„Och” było wszystkim, co udało jej się.
Zaczęła się zastanawiać, dlaczego jego książka telefoniczna była raczej karteczką samoprzylepną, gdyby dostał nowy telefon, czy też był taki jak ona, trochę obcy. Postanowiła, że ​​dowie się, czy Ralph jednak pociągnął. Wtedy telefon zabrzęczał w jej dłoni. To była wiadomość od Emily, która brzmiała:
„Hej, przepraszam, że się spóźnię, Louise ma fałszywe wskazówki, żeby tam być za 10 razy” „Ta SUKA!” pomyślała Louise. Próbowała wykorzystać Louise jako sposób na wyrwanie się ze spóźnienia, ponieważ była zbyt zajęta ruchaniem swojego chłopaka w toalecie uczelni. Louise nie mogła w to uwierzyć, Emily właśnie próbowała dźgnąć ją w plecy! Miała zamiar dać tej egocentrycznej suce nauczkę, ale potem zdała sobie sprawę, że może to obrócić na swoją korzyść.
„Przepraszam, co to za poczekalnia?” zapytała przechodzącą pielęgniarkę.
„Poczekalnia D miss” odpowiedziała Pielęgniarka i pospiesznie odeszła. Louise napisała odpowiedź i wysłała ją Emily. Potem na kilka minut wróciła niezręczna cisza, zanim do jej uszu dotarł dźwięk zmartwionych rodziców. Wiedziała, że ​​niedługo spotka się z jego rodzicami.


Emily właśnie skończyła sprzątać, kiedy otrzymała odpowiedź.
“LOL w porządku, dobrze się pospiesz i idź 2 poczekalnia A”
Wyjechała z college'u i udała się do szpitala, żałując, że pozwoliła swojemu chłopakowi zabrać ze sobą jej majtki i stanik, musiała przejść większość drogi, a wszyscy patrzyli na jej stwardniałe sutki, które wbijały się w miękki materiał jej topu.
Choć miała nadzieję, że będzie to dla Ralpha miła gratka, jej kolejny „podbój”.
Po 10 minutowym spacerze zaczęła się trochę podniecać, gdy wszyscy faceci patrzyli na nią z pożądaniem w oczach. Pozwoliła nawet chłopcom na dworcu autobusowym mieć dobry widok, gdy wyciągnęła się przed nimi.
Uwielbiała podniecać facetów, wiedziała, że ​​oni też to kochają. Ale wiedziała, że ​​nie może sobie pozwolić na to, by być dużo później, więc pospieszyła przed szpital i skierowała się do poczekalni A. Miała tylko nadzieję, że Louise nie dowie się o jej kłamstwie.


„GDZIE MÓJ SYN!??” - powiedziała głośno Jane, aby cały personel mógł usłyszeć jej żądanie i podskoczyć, by wykonać jej polecenia. „CHCĘ ZOBACZYĆ MOJEGO SYNA NATYCHMIAST!” Zadzwoniła ponownie
„Przepraszam panią, nie możemy jeszcze dopuścić pani syna do zobaczenia, proszę usiąść, a dowiemy się tak szybko, jak to możliwe”. Powiedziała spokojnie pielęgniarka.
„Posłuchaj pielęgniarki Jane, Ralph potrzebuje uwagi tych ludzi, więc po prostu usiądź i przyniosę ci filiżankę herbaty, dobrze?” powiedział Andy, tata Ralpha. Pospieszył po herbatę.
„OK… KIM JESTEŚCIE DWÓCH?” POWIEDZIAŁA JANE TAK SZCZEGÓLNIE, ŻE ZMUSIŁEM PISACĘ DO NAPISANIA W CAP LOCKS!
„Jestem Dan, jestem przyjacielem Ralpha i byłem tam, kiedy to się stało” powiedział Dan lekko przestraszonym tonem.
– Ja… – zaczęła Louise.
„… MUSISZ BYĆ EMILY.” Zakończył Jane z pewnością siebie.
“Nie, jestem Louise...”
„Twój kto?” zapytała Jane.

********************************************* ***** *********************************************

Przepraszam, że to takie miłe, miałem zamiar zrobić to o wiele dłużej, ale pomyślałem, że możesz teraz chcieć czegoś krótszego niż czegoś nieco dłuższego później, nie martw się, wkrótce będę mieć następną część

Podobne artykuły

Moja seksowna koleżanka z biura - III

Nie mogłem wyrzucić Vathsali z pamięci. Nie była królową piękności, jak wspomniałem wcześniej, ale zdecydowanie była atrakcyjna i seksowna. Teraz, kiedy miałem z nią dwa spotkania, wszystkie bardzo erotyczne i zmysłowe, całkowicie zawładnęła moim światem. I była mi winna to, co miała ostatnim razem, kiedy utknęłam pod jej stołem i o tym nie zapomniałam. Vathsala unikał mnie przez kilka następnych dni po tym incydencie i zaczynałem się denerwować całą sprawą. „Co zrobiłem jej złego?”, zawsze się zastanawiałem. Ale dopiero, gdy przypadkowo dostrzegłem ten jej świadomy uśmiech, zdałem sobie sprawę, że znowu robi ze mną swoją starą sztuczkę – próbowała mnie bardziej...

1.1K Widoki

Likes 0

Incydent, który zmienił moje życie na dobre

Incydent, który zmienił moje życie na lepsze. W liceum uprawiałem seks tylko z 2 dziewczynami. Pierwszym było to, że słyszałem, że jest „łatwa”. Jak się okazało, była. Pieprzyłem ją na pierwszej randce. Był jednak duży problem, a raczej mały problem. Mój kutas jest mały. W najlepszym razie ma 5 cali. Ta dziewczyna lubiła się pieprzyć i wiem, że się nią nie zajmowałem. Dowiedziałem się, że pieprzyła się z innymi, kiedy mieliśmy się spotykać. Ten romans nie trwał długo. Nie mogłem opiekować się nią seksualnie. Moja druga dziewczyna nie pieprzyła wszystkich, ale była podobna do mnie. Żadne z nas nie wiedziało, co...

1K Widoki

Likes 0

William Potter

William Potter Historia Williama Pottera jest trudniejsza do opowiedzenia niż którakolwiek z poprzednich. Może najlepiej byłoby zacząć od jego aresztowania w New Haven Connecticut w 1662 r. (Uwaga: Procesy Czarownic z Salem miały miejsce w 1692 r.) Jego dorosły syn, John Porter, wyznał pastorowi kościoła, że ​​był świadkiem, jak jego ojciec popełnił akt seksualny z cielęciem. Minister udał się do władz i powiedział im, co mu i Johnowi. Kiedy władze udały się do Johna, aby wysłuchać jego historii, odmówił z nimi rozmowy. Aresztowali go pod zarzutem ukrywania dowodów przestępstwa. Następnie aresztowali 72-letniego Williama Pottera i pozbawili zarówno syna, jak i ojca...

993 Widoki

Likes 0

Piekielny dom

Copyright 2018 autor. Wszelkie prawa zastrzeżone. Piekielny dom By Randy MacAnus Kiedy siedziałem, sprawdzając ścianę monitorów, powiedziałem do siebie: „Dobrze być bogatym”. Możesz sobie pozwolić na najwspanialsze hobby! Mam wiele hobby, ale moim ulubionym jest łamanie prostych chłopaków z college'u i robienie z nich dziwek dla mężczyzn. Oczywiście można to zrobić w prosty sposób. Ale lubię być kreatywny i elegancki w swoich perwersjach. A teraz pamiętajcie, jest wielu naprawdę dobrych i przyzwoitych młodych mężczyzn, którzy nie zasługują na to, by być tak pieprzonym. Zostawiam tych facetów w spokoju. Ale byłbyś zdumiony liczbą mizoginistycznych młodych dupków. Gwałciciele na randce, naganiacze dziewczyn, nabijanie...

1K Widoki

Likes 0

świnia

Zostałem gangbangowany przez 37 mężczyzn w brudnym pokoju VIP na szczycie sali barowej w Nowym Jorku, mój mąż zabrał mnie na imprezę i wyszedł z inną blondynką, siedziałem przy barze całkiem sam, gdy podeszło do mnie 15 mężczyzn, oni powiedział mi, że jestem bardzo piękna i zapytał, czy mogą zrobić mi kilka zdjęć, powiedziałem ok, ale powiedzieli, że w barze jest zbyt tłoczno, czy możemy iść do pokoju, w którym jest trochę ciszej, powiedziałem ok, jeden z mężczyźni zabrali mnie na górę, do brudnego pokoju, rozejrzałem się i powiedziałem, ten pokój jest brudny, powiedział, że zostawię cię tu, żeby się odświeżyć...

810 Widoki

Likes 0

Santa kobieta spotyka psa stróżującego..._(1)

Było ciasno. Bardzo ciasny. Nagle przypomniała sobie dom z zeszłego roku, gdy jej obcisła sukienka ocierała się o pokryte sadzą ściany komina. Ładny dom, duży salon... gorący mieszkaniec. Uśmiechnęła się, człapiąc dalej po ceglanych ścianach, czując nagle powiew bryzy z paleniska, a pod nią strumyk od drzwi. Ktoś albo wyszedł... albo wszedł do pokoju. Wiatr rozwiał jej spódnicę i zadrżała. Nie jest to noc bez majtek, pomyślała. Z drugiej strony musiała zostawić coś na prezent. Wstrzymała oddech i zsunęła się w dół, nie słysząc dalszych dźwięków. Ale zanim jej długa noga dotknęła kominka, poczuła szarpnięcie. Jęknęła. Luźny gwóźdź wbił się w...

769 Widoki

Likes 0

Zaczęło się od żartu (poprawione)

Pochodzę z Madery w Kalifornii, po prostu twoja przeciętna rodzina. Matka, Ojciec, Brat i Ja. Moja rodzina jest ze sobą bardzo bliska i otwarta, ale nigdy nie byliśmy przed sobą nago ani nie myśleliśmy o sobie w sposób seksualny. Jednak gdy wychodzimy do sklepu lub gdzieś pytamy „czy jest coś, co ktoś chce od 'blank'”, a kiedy dorośniemy i pójdziemy do lokalnego sklepu z pornografią, zapytamy, czy ktoś czegoś chce. Zwykle wszyscy po prostu dostawaliśmy trochę lubrykantu lub filmów i wszyscy chodziliśmy do własnych pokoi i oglądaliśmy je. Tym razem jednak dostawałam kieszonkową cipkę. Mój brat zobaczył zdjęcie tego, które chciałem...

595 Widoki

Likes 0

Zdominowany przez nią

Miałam wtedy 16 lat i nie byłam V, często chodziłam po domu znajomych, żeby się napić i dobrze się bawić. Początkowo jego znacznie młodsza siostra nie przemawiała do mnie, ale kiedy zaczęła chodzić po domu w obcisłych legginsach, moja uwaga powoli przeniosła się na jej smukłą, ładną sylwetkę. Jej majtki odsłaniały obcisłe legginsy, które chwytały okrągły kształt jej brzoskwiniowego tyłka. Była dobrze rozwinięta jak na swój wiek i nosząc nisko wycięty top, mogłam tam rzucić okiem. Ale te szybkie spojrzenia były tylko rzeczą, dopóki nie wróciłem do domu i mogłem masturbować się nad pornografią, a nawet mieć szczęście na imprezie domowej...

522 Widoki

Likes 0

Urodziny kazirodztwa Rozdział 17

Niefortunny wypadek przez długi czas trzymał mnie z dala od komputera, ale jestem wyleczony i gotowy do powrotu do pisania. Mam tylko nadzieję, że jestem tak blisko miejsca, w którym pisałem mądrze przed moim nagłym zniknięciem. Tak więc po ponad 8-miesięcznej nieobecności historia Rity i Randy'ego Stevensów toczy się właśnie tutaj, mam nadzieję, że Ci się spodoba. Poruszałem się we śnie, budząc się, gdy poczułem, jak coś napiera na moją klatkę piersiową w kółko, do momentu, w którym musiałem rozwiązać ten problem. Rozmytymi oczami patrzyłem przez ciemność, dopóki nie dostosowały się na tyle, by rozjaśnić obraz przede mną, Rita z uśmiechem...

383 Widoki

Likes 0

Przetrwanie świtu część 1

Dzisiejszy dzień zaczął się tak jak co druga środa w niedawnej pamięci. Wstałem o 14.00, przygotowałem się, wypuściłem psy i wyszedłem do pracy. Przyjechałem do pracy o mojej zwykłej 15:11 i przeszedłem przez parking, czując się dobrze i chłonąc trochę słońca. Kiedy dotarłem do piwnicy i wszedłem do warsztatu; Słyszałem, jak mój szef paplał o lokalnych wiadomościach. Zacząłem swoje standardowe, przyziemne czynności, kiedy usłyszałem grzmot na zewnątrz. Uznałem, że teraz będzie najlepszy czas na odczyty chemiczne z basenu, mając wrażenie, że zbliża się burza. Kiedy wyszedłem z piwnicy, nie było widać ani jednej chmurki. Potem usłyszałem odrzutowce; zwykle jeden odrzutowiec, ponieważ...

172 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.