Tylko przejażdżka autobusem... Szczerze 3

2.1KReport
Tylko przejażdżka autobusem... Szczerze 3

Świat wydawał się po prostu zamarznąć. Nie mogłem w to uwierzyć, czułem się tak, jakby całkowicie mnie zdradziła, chociaż znaliśmy się tylko od dnia i trochę, czułem się jak sztylet w sercu, dlaczego dzisiaj tak flirtowała, musi wiedziałam, co robi, ale nadal to robiła, mimo że miała chłopaka. Nie chcąc dłużej o tym myśleć, zamknąłem stronę i świat znów zaczął się kręcić. „RALPH SŁUCHASZ? Krzyczał nauczyciel z przodu klasy, tak jak oni. „Tak” zawołałem słabo, nie mając pojęcia, co zostało powiedziane przez ostatnie 5 minut. Dan po prostu posłał mi spojrzenie, które mówi „BULLSHIT”, na szczęście nauczyciel nie zadał sobie trudu, żeby mnie przesłuchać. Po prostu podpisałem kontrakt i słuchałem, jak nauczyciel bełkocze o podatkach... czy coś takiego. Zajęcia się skończyły, chociaż nic nie zastanawiałem się, mogłem tylko myśleć o tym, co zrobię z Emily, to znaczy, że będę musiał coś zrobić, niedługo miałem dostać z nimi jedzenie i ja wiedziałem, że nie mogę po prostu udawać, że nie wiem, więc pomyślałem, że po prostu będę zachowywał się fajnie. „W porządku Ralph, wyglądasz na rozkojarzonego?” - powiedział Dan zza mnie. "Tak, trochę kolego" powiedziałem pół serdecznie. „Nie, mogę powiedzieć, że coś się dzieje, czy ma to związek z jedną z dziewczyn w klasie?” - spytał Dan. „Coś w tym stylu” wymamrotałam i szłam dalej w kierunku drzwi wejściowych. – To ma coś wspólnego z tą dziewczyną Emily, prawda? zawołał za mną Dana, nie ruszył się. "Skąd wiesz?" Pytałem ogólnie zainteresowany. „Stary, spędziłeś około 20 minut po prostu wpatrując się w jej stronę, równie dobrze mógłbyś mieć dużą czerwoną odznakę z napisem „Obsesja”!” powiedział Dan. Gdybym naprawdę spędził 20 minut po prostu wpatrując się w jej stronę na Facebooku, wydawałoby się, że to minuty. Ale mimo to Dan rozgryzł większość z tego, pomyślałam, że równie dobrze mogę być szczera. „To trochę bardziej skomplikowane niż po prostu lubienie dziewczyny, która ma chłopaka”. Powiedziałem mu z ciężkim westchnieniem. „Chodź, możesz mi powiedzieć, gdy idziemy do miasta… No dalej”. Skinął na mnie, żebym poszła za nim. Więc spędziłem następne 10 minut wyjaśniając mu, co się wydarzyło od wczorajszego przystanku autobusowego do facebookowych chwil temu. „Tak, to jakieś bzdury, może ona jest po prostu naprawdę otwarta, może to być zakład, że cały „zakład uwodzenia”… co… to się dzieje” powiedział, gdy uniosłam brwi z wątpliwością. „Hej, wszystko, co mówię, to to, że może wysadzasz wszystko nieproporcjonalnie, chłopaki robią to cały czas” Kontynuował, miał rację, to nie było tak, że byliśmy zakochani od miesięcy, bądźmy szczerzy, ja poznałam ją wczoraj i byłam wciągnięta jak ryba na żyłkę, a chłopcze jęczałam na ten temat. „Dobra, tak, prawdopodobnie masz rację”. Ja zacząłem. „prawdopodobnie po prostu chce być...” ROZBIĆ! Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, był paniczny krzyk Dana, a potem świat po prostu pogrążył się w ciemności. „Ralph, przyjacielu RALPH, komandorze Ralph, czy mnie słyszysz!?” „O MÓJ BOŻE, JEGO ON OK, PRZEPRASZAM, ŻE GO NIE WIDZIAŁEM” „CZY DLA CIEBIE WYGLĄDA OK?” „NIE krzycz na mnie!” CZERŃ Następną rzeczą, jaką pamiętam, było popychanie po szpitalu z tłumem ludzi wokół mnie i dużo krzyków. Co się stało? Próbowałem mówić, ale z moich ust wydobył się tylko jęk, ale wydawało mi się, że to wystarczy. „Ralph kolego, w porządku człowieku, trochę pukałeś, twoja broń jest w porządku… Ralph, spójrz na mnie. GUNNA. BYĆ. CIENKI." Czy to był Dan? Co miał na myśli „odrobina pukania” i dlaczego KURWA tak bardzo bolała mnie głowa. Zacząłem znowu tracić przytomność, ale zacząłem żałować, że to się spieprzyło, moja głowa z każdą sekundą stawała się coraz bardziej bolesna, a te krzyki nie pomagały. I wkrótce zgasłem jak światło. W międzyczasie, gdy Dan musiał czekać w poczekalni, postanowił pomóc swojemu przyjacielowi, przynajmniej trochę, wyjął z kieszeni telefon Ralpha i szybko napisał wiadomość, rozważył go, usunął i napisał ponownie i wysłał . „Ralph miał paskudny wypadek i jest w szpitalu, możesz chcieć zejść tak szybko, jak to możliwe”. Następnie wyłączył telefon, włożył go do kieszeni i usiadł, starając się nie myśleć o tym, co spowodował. Louise była w trakcie wykładu, usiłując zrobić notatki. Normalnie radziła sobie w sprawach akademickich, ale nie była w stanie się odpowiednio skoncentrować, odkąd po raz pierwszy spotkała Ralpha, wydawał się być inny od wszystkich innych facetów, nie wydawał się być palantem, i był naprawdę uroczy. Zastanawiała się, czy to „w porządku” mieć takie myśli o facecie w roku poniżej. Ale wkrótce zdała sobie sprawę, że tak naprawdę jej to nie obchodzi. Naprawdę miała nadzieję, że zrobi dobre wrażenie podczas tego „lunchu”, o którym wspomniała wcześniej Emily. Musiała przyznać, że Emily zaczynała być dość denerwująca, zachowywała się jak napalona uczennica, co szczerze mówiąc jest dokładnie tym, czym była, ale miała chłopaka. Dla Louise to nie miało sensu. Ale główny problem polegał na tym, że Emily utrudniała jej zbliżenie się do Ralpha, może powinna porozmawiać z Emily o uczuciach, które miała, czy może to tylko pogorszy sytuację? Następnie była rozproszona, gdy jej akademicka strona wkroczyła i kazała jej się skoncentrować. Minęło około 10 minut robienia notatek, zanim Louise zaczęła mieć wątpliwości co do własnego życia. Tutaj była, Miała 17 lat, nigdy nie miała chłopaka, dziewicy i umierała, żeby pojawił się miły facet. Rozpoczęła studia z myślą, że z łatwością sobie poradzi, będzie miała mnóstwo nowych przyjaciół i nadejdzie jej czas, aby być „popularną dziewczyną”, jedyne, że nigdy się to nie zdarza tak, jak ktoś ma nadzieję, przez większość dni siedziała z przodu, po cichu wykonała swoją pracę i zniknęła, tak, wielu facetów mówiło jej, że jest ładna, ale nie ceniła ich słów, powiedzieliby wszystko, żeby dostać się do czyichś spodni. Nigdy nie wiedziała, co powiedzieć ludziom z taką skłonnością, dlatego tak bardzo ją pociągał, bo konwokacja zdawała się płynąć z nim jak woda, a raz facet dał jej szansę, by być sobą. Lubiła to. Lubiła go. I wtedy zabrzęczał jej telefon w staniku. Szybko go wyjęła, zyskując zainteresowanie chłopakami, którzy usiedli obok niej i przeczytali wiadomość. „Ralph miał paskudny wypadek i jest w szpitalu, możesz chcieć zejść tak szybko, jak to możliwe”. Dziwne, pomyślała, gdyby miał wypadek, czy wtedy napisałby do niej, żeby jej to powiedzieć. Oczywista odpowiedź nie dotarła do niej jeszcze przez kilka sekund, a kiedy to zrobiła, zdała sobie sprawę, że to prawda i zaczęła się martwić jak matka kura, gdyby któremuś z jej piskląt odcięto głowę. Wstała i powiedziała swojemu wykładowcowi, że musi pilnie udać się na wizytę u dentysty, i pospiesznie wyszła przez drzwi z rzeczami balansującymi w ramionach. Odesłała odpowiedź na telefon Ralpha. „Dobrze, idę, czy możesz dostać kogoś, żeby się ze mną spotkał na froncie. Będę tam za 10 minut” . Zatrzymała się tylko, by oddać swoją torbę recepcjonistce, przyjacielowi rodziny, prosząc ją, aby przez jakiś czas się nią zajęła. Na szczęście recepcjonistka nie kłóciła się ani nie kwestionowała, zabrała go i schowała pod biurkiem. Louise odwróciła się i szła tak szybko, jak tylko mogła w szpilkach. Dan zaczął chodzić po poczekalni, a wokół jego głowy skakało tylko poczucie winy, zmartwienie i współczucie. To była jego wina, czy ZABIŁ swojego nowego przyjaciela? Jak miał wytłumaczyć dziewczynom, a co gorsza, jak do cholery zamierzał wyjaśnić to swoim rodzicom? W tym momencie postanowił sprawdzić, czy są jakieś odpowiedzi i zobaczył, że ma 3, jedną od matki, ojca i Louise. Najpierw sprawdza odpowiedzi rodziców. Śpieszyli się do szpitala, ale mieli około 30 minut, podszedł do odpowiedzi Louise i zobaczył, że została wysłana 10 minut temu. „Dobrze, idę, czy możesz dostać kogoś, żeby się ze mną spotkał na froncie. Będę tam za 10 minut” . Zdając sobie sprawę, że to właśnie teraz, pobiegł znaleźć tragarza, który ją sprowadzi. Louise zastanawiała się, czy Emily też dostała SMS-a, więc tuż po tym, jak opuściła front uczelni, zadzwoniła do Emily: „Tak, cześć, uhhh… czy możesz oddzwonić, jak sądzisz?”, powiedziała zdyszana Emily przez telefon. „Właściwie nie, spójrz Emily, Ralph miał wypadek i jest w szpitalu. Pójdę się z nim zobaczyć, idziesz?” – powiedziała Louise, mając nadzieję, że Emily tego nie zrobi. „OHHHH YESSSS WSTRZYJCIE TO !!! BĘDZIE CIĘ TAM SPOTKAĆ GŁOŚ O BOŻE!” To było wszystko, co Louise mogła usłyszeć przed zakończeniem rozmowy. Nie mogła powstrzymać uśmiechu pod nosem, robiła COŚ ze swoim chłopakiem, co oznaczało, że mogła jako pierwsza zobaczyć Ralpha. Stawała się silnie opiekuńcza wobec młodego rudzielca. Zaczęła usprawiedliwiać rzeczy w głowie „Emily tylko by go zdradzała, nie byłaby z nim szczera, jest zbyt miły dla kogoś takiego” zdecydowała i schowała telefon do kieszeni i ruszyła do szpitala. Dan naprawdę wpadał w panikę, Ralph był tam zbyt długo, żeby było dobrze, coś musiało być bardzo nie tak, zmęczył się chodzeniem dookoła, osunął się na krzesło i poczuł, że oczy mu się podnoszą, był naprawdę martwił się o Ralpha i nie chciał być odpowiedzialny za jego śmierć. To było za dużo i zaczął się załamywać, szybko zakrył twarz rękami i zaczął płakać w niekontrolowany sposób. Minęło zaledwie kilka sekund, zanim podszedł do niego jeden z urzędników. „Hej, co słychać kolego?” zapytał grzecznie, Wiedział, że musi uzbroić się w cierpliwość, więc nie poganiał chłopca. - Ja-ja-ja po prostu tak się boję – wykrztusił Dan. "co z?" zapytał ten urzędnik, nie wiedział o sytuacji, dopiero co przyszedł na swoją zmianę. „T-Tt-hat on tego nie zrobi, to też będzie moja wina, nie może umrzeć, to nie jego wina, proszę, nie pozwól mu umrzeć z powodu m-mojego błędu, proszę” Ben błagał urzędnika z jakiegoś powodu. Urzędnik wiedział, czego nie mówić, więc zamiast tego powiedział; „zrobimy wszystko, co w naszej mocy, BARDZO dobrze, jestem pewien, że sprawimy, że będę jak nowy!” "Obietnica?" wył Ben, nie mogąc odzyskać kontroli nad swoimi emocjami. „Obiecuję” powiedział urzędnik tak pewnie, jak to było możliwe, nie miał pojęcia, o czym mówi ten chłopiec ani o stanie jego przyjaciela, ale 2 rzeczy były jasne: 1) ten chłopak potrzebował otuchy i nadziei 2) urzędnik zamierzał przez jakiś czas unikaj tej poczekalni. Louise czekała przed szpitalem przez około minutę, zanim przyszedł do niej portier i zapytał – Czy masz na imię Louise? „tak, możesz zobaczyć Ralpha?” odpowiedziała szybko Louise. „Chodź za mną, proszę” – powiedział tragarz, a ona odwróciła się, by poprowadzić. „Więc jak on się miewa, wiesz?” – spytała Louise. „Przepraszam, że właśnie poproszono mnie, żebym cię znalazł i zabrał do właściwej poczekalni, ale sądząc po stanie chłopaka, który mnie znalazł, wydaje mi się, że to źle, przepraszam” powiedziała ponuro. Louise znała Ralpha tylko od jednego dnia i trochę, ale zrobiłaby wszystko, by mu pomóc, powstrzymać cokolwiek przed skrzywdzeniem go, ponieważ miał być jej. Nieważne co. Kiedy Louise skręciła za róg, zobaczyła młodego chłopaka w tym samym wieku co Ralph, który siedział na podłodze przy drzwiach, wiedziała, że ​​to ten facet, który przyprowadził tragarza. Usiadła po drugiej stronie pokoju, nie wiedząc, co powiedzieć. Bardzo szybko stało się między nimi niezręcznie, więc Louise zakaszlała lekko i zapytała „Czy powiedziałeś jego rodzicom?” „Tak, powiedzieli 30 minut”, odpowiedział słabo. Znowu zapadła cisza, Louise miała wrażenie, że nie lubi jego faceta i nauczyła się ufać swoim instynktom. Ale mimo to chciała wiedzieć, czy powiedział Emily. Poprosiła więc o sprawdzenie telefonu Ralpha, chłopak rzucił jej telefon, a ona sprawdziła wysłane wiadomości i zobaczyła, że ​​zostały wysłane do wszystkich z jego listy kontaktów, która składała się tylko z jego rodziców, jej, Emily i jakiegoś faceta, który zadzwonił Dan. – Kim więc jest ten Dan? – spytała grzecznie, mając nadzieję na rozpoczęcie konwokacji, by przełamać lody. „Jestem Dan” „Och” było wszystkim, co udało jej się. Zaczęła się zastanawiać, dlaczego jego książka telefoniczna była raczej karteczką samoprzylepną, gdyby dostał nowy telefon, czy też był taki jak ona, trochę obcy. Postanowiła, że ​​dowie się, czy Ralph jednak pociągnął. Wtedy telefon zabrzęczał w jej dłoni. To była wiadomość od Emily, która brzmiała: „Hej, przepraszam, że się spóźnię, Louise ma fałszywe wskazówki, żeby tam być za 10 razy” „Ta SUKA!” pomyślała Louise. Próbowała wykorzystać Louise jako sposób na wyrwanie się ze spóźnienia, ponieważ była zbyt zajęta ruchaniem swojego chłopaka w toalecie uczelni. Louise nie mogła w to uwierzyć, Emily właśnie próbowała dźgnąć ją w plecy! Miała zamiar dać tej egocentrycznej suce nauczkę, ale potem zdała sobie sprawę, że może to obrócić na swoją korzyść. „Przepraszam, co to za poczekalnia?” zapytała przechodzącą pielęgniarkę. „Poczekalnia D miss” odpowiedziała Pielęgniarka i pospiesznie odeszła. Louise napisała odpowiedź i wysłała ją Emily. Potem na kilka minut wróciła niezręczna cisza, zanim do jej uszu dotarł dźwięk zmartwionych rodziców. Wiedziała, że ​​niedługo spotka się z jego rodzicami. Emily właśnie skończyła sprzątać, kiedy otrzymała odpowiedź. “LOL w porządku, dobrze się pospiesz i idź 2 poczekalnia A” Wyjechała z college'u i udała się do szpitala, żałując, że pozwoliła swojemu chłopakowi zabrać ze sobą jej majtki i stanik, musiała przejść większość drogi, a wszyscy patrzyli na jej stwardniałe sutki, które wbijały się w miękki materiał jej topu. Choć miała nadzieję, że będzie to dla Ralpha miła gratka, jej kolejny „podbój”. Po 10 minutowym spacerze zaczęła się trochę podniecać, gdy wszyscy faceci patrzyli na nią z pożądaniem w oczach. Pozwoliła nawet chłopcom na dworcu autobusowym mieć dobry widok, gdy wyciągnęła się przed nimi. Uwielbiała podniecać facetów, wiedziała, że ​​oni też to kochają. Ale wiedziała, że ​​nie może sobie pozwolić na to, by być dużo później, więc pospieszyła przed szpital i skierowała się do poczekalni A. Miała tylko nadzieję, że Louise nie dowie się o jej kłamstwie. „GDZIE MÓJ SYN!??” - powiedziała głośno Jane, aby cały personel mógł usłyszeć jej żądanie i podskoczyć, by wykonać jej polecenia. „CHCĘ ZOBACZYĆ MOJEGO SYNA NATYCHMIAST!” Zadzwoniła ponownie „Przepraszam panią, nie możemy jeszcze dopuścić pani syna do zobaczenia, proszę usiąść, a dowiemy się tak szybko, jak to możliwe”. Powiedziała spokojnie pielęgniarka. „Posłuchaj pielęgniarki Jane, Ralph potrzebuje uwagi tych ludzi, więc po prostu usiądź i przyniosę ci filiżankę herbaty, dobrze?” powiedział Andy, tata Ralpha. Pospieszył po herbatę. „OK… KIM JESTEŚCIE DWÓCH?” POWIEDZIAŁA JANE TAK SZCZEGÓLNIE, ŻE ZMUSIŁEM PISACĘ DO NAPISANIA W CAP LOCKS! „Jestem Dan, jestem przyjacielem Ralpha i byłem tam, kiedy to się stało” powiedział Dan lekko przestraszonym tonem. – Ja… – zaczęła Louise. „… MUSISZ BYĆ EMILY.” Zakończył Jane z pewnością siebie. “Nie, jestem Louise...” „Twój kto?” zapytała Jane. ********************************************* ***** ********************************************* Przepraszam, że to takie miłe, miałem zamiar zrobić to o wiele dłużej, ale pomyślałem, że możesz teraz chcieć czegoś krótszego niż czegoś nieco dłuższego później, nie martw się, wkrótce będę mieć następną część

Podobne artykuły

Skórzane kolana

Była niedziela, cały dzień wolny od pracy. Oznaczało to, że miałem cały dzień, aby poświęcić się innej pracy, na której powinienem był się skoncentrować lata temu. Planowałem poważną pracę nad moją pracą magisterską. Po niewłaściwej stronie moich trzydziestych piątych urodzin ja, Joseph Middleton, byłem studentem. Byłem przeciętnym uczniem w liceum. Moje stopnie nie były wystarczająco dobre, aby dostać się do porządnego college'u, co wtedy nie miało dla mnie znaczenia. Po prostu nie obchodziło mnie to zbytnio poza spędzaniem czasu z przyjaciółmi i próbami uprawiania seksu. Problem polegał na tym, że nie miałem umiejętności rynkowych. Nikt nie miał zamiaru zatrudniać leniwego, głupiego...

1.8K Widoki

Likes 0

SO „Wampir” - Jeden - Zdrajca

Atak Kevina! Krążący potwór nocy atakuje łowców z lewej i prawej strony, zabijając wszystkich, którzy próbują go zabić wampirem. Próbują go zabić wampirem, strzelają z kuszy i rzucają urnami z wodą święconą, ale Kevin wie lepiej i blokuje peleryną i unika tego, czego nie może zablokować. Spojrzenie Kevina! Wampir patrzy na swoją ofiarę wampirzymi oczami, które sprawiają, że nie są sobą i zabijają się nawzajem. Jeden strzela drugiemu myśliwemu w twarz. On umarł. Jeden strzela jednemu w stopę, zmuszając go do upuszczenia latarni, która eksploduje i łapie go w ogniu, aby się spalił. On umarł. Jeden wkłada sobie do ust swoją...

1.3K Widoki

Likes 0

Moja seksowna nauczycielka_(0)

Zadzwonił dzwonek. Mój nauczyciel nazywał się Ella maya. Była taka gorąca. Miała masywne piersi, które właśnie wyskakiwały, Uwielbiałem, kiedy się pochylała. Możesz zobaczyć jej tyłek. "Lewis, proszę zostań z resztą, możesz iść!" Wszyscy wybiegli. Nie zrobiłem nic złego? - Potrzebujesz dodatkowej pomocy? Możemy teraz iść do mojego domu, jeśli chcesz? Zadzwonię do twoich rodziców? Łał. – T-tak, proszę – powiedziałem. Uśmiechnęła się. Potem zadzwoniła do moich rodziców i pojechaliśmy do jej domu. *pomoc się skończyła.* "Czy mogę skorzystać z toalety?" Zapytałam. "Tak oczywiście." Podszedłem. Ale do pokoju gościnnego. O nie, zły pokój. Właśnie miałem wyjść, zobaczyłem laptopa, z jej półnagą, robi...

2K Widoki

Likes 0

Krzywe: prawdziwy trening

Ben właśnie skończył 26 lat, kiedy dostał tę pracę. Jego mama i siostra naprawdę zaczęły ćwiczyć po ekscesach świąt i na początku lutego ćwiczyły pięć razy w tygodniu. Ani matka, ani córka nie miały szczególnej nadwagi, ale cieszyły się wspólnie spędzonym czasem i niemal natychmiast zauważyły, że mają więcej energii. Obaj ułożyli rutynę i trzymali się jej. Barbara i Torey Reynolds byli członkami Curves, ośrodka ćwiczeń wyłącznie dla kobiet. Kilka było w pobliżu ich domu, w tym jeden w centrum handlowym przy drodze. Ben przejeżdżał obok niego codziennie w drodze do pracy. Ben Reynolds ukończył Wychowanie Fizyczne. Bardzo aktywny i wysportowany...

1.9K Widoki

Likes 0

Miłość bogatego chłopca 56

Kontynuując od arugmentu "Odpowiedz mi, Harvey, czy myślisz, że to jest teraz zabawne?" „tak, robię to, ponieważ bawisz się ludzkimi emocjami” „Pakuj się, Harvey, i wynoś się z MOJEGO mieszkania, pamiętaj, że nie masz nogi, by stanąć na tym miejscu jest pod moim nazwiskiem” „w porządku, ale zanim odejdę, czy kiedykolwiek naprawdę kochałeś ja?" „Oczywiście, że cię kocham, Harvey, złożyłem przysięgę dla ciebie i tylko dla ciebie. Czy kiedykolwiek złamałem tę przysięgę?” „nie, nie zrobiłeś tego aż do teraz, ponieważ łamiesz mi serce” „Harvey posłuchaj mnie KOCHAM CIĘ i tylko ciebie. kim zawsze mówię, że jesteś?” „twój książę z bajki i...

1.2K Widoki

Likes 0

Śmierć przez pieprzony rozdz. 14

Rok piąty Historia Andrzeja Ważna jest baza danych. Nauczyłam ćwierkać programować, kiedy miały trzy lata. Są dużo mądrzejsi ode mnie. Czy trzy lata były za małe, aby nauczyć się programować? Nie sądzę. Zrobiłem wstępny projekt systemu, ale wkrótce przekażę to również im. Spójrzmy prawdzie w oczy, kiedy w tej rodzinie zemdlały mózgi, byłem ostatni w kolejce. W każdym razie ich ostatnim zadaniem było zbudowanie dla mnie firewalla. Mam plan. To dobry plan i jestem z niego dumny. Moja teoria mówi, że niedługo zostaniemy zaatakowani. Ludzie będą chcieli dostać się do mojej bazy danych, dowiedzieć się, o co nam chodzi, a nawet...

1.8K Widoki

Likes 0

Zaloty wampira 7

Autor: StormHerald Rozdział 7 Tańczyłem przez większość nocy, robiąc sobie tylko przerwę na wodę lub świeże powietrze z trzema Lykanami. Podali mnie do siebie, a Damien wkroczyli jeszcze tylko dwa razy, zanim całkowicie mnie zmonopolizowali. Ono było po północy, kiedy pomachałem flagą kapitulacji i powiedziałem im że byłem wyczerpany. Śmiali się i przekazali monety Williamowi, zanim mnie o tym poinformowali obozowali w lesie i wrócą do niego jutrzejsze popołudnie. Podziękowałem im i patrzyłem, jak wyskakują sali balowej i tuż przy balkonie. Moja ciocia była przy moim łokciu moment, w którym zniknęli. – Wydawało się, że dobrze się bawisz. Skinąłem głową. „Wyglądają...

1.8K Widoki

Likes 0

Małe dziurki Ashley 2

Ashley’s Holes 2 autorstwa Willa Bustera Jeśli chcesz przeczytać więcej moich powieści, po prostu kliknij na http://www.bondagebookshelf.com Buck zerwał szkarłatne stringi Ashley. Zapach wilgotnej, przesiąkniętej cipki uderzył go jak zapach studolarowych perfum. Musiał zjeść jej śliczną, różową pałeczkę i musiał to zrobić teraz. Ashley rozłożyła swoje smukłe, idealnie ogolone nogi. Młoda cipka również niedawno ogoliła krzak cipki. Na początku nie miała dużo włosów, ale teraz były gładkie jak policzek noworodka. Ashley namawiała: „No dalej kochanie! Zjedz moją małą dziewczynkę dziurę! Wyssij mój sok. Byłem dla ciebie gorący przez cały dzień w szkole. O tak! Wyliż moją cipkę, niegrzeczny kolego! Ssij to!...

1.8K Widoki

Likes 0

Zapasy dały nam początek....

Kiedy miałem 18 lat, miałem bliskiego kumpla, z którym cały czas spędzałem czas. Nazywał się Dawid. Chociaż oboje interesowaliśmy się dziewczynami i mieliśmy wtedy stałe przyjaciółki, spędzaliśmy razem dużo czasu i udało nam się skończyć na wzajemnych eksperymentach seksualnych. Za pierwszym razem, kiedy zrobiliśmy cokolwiek, żartowaliśmy sobie na temat rozmiaru kutasa, a on upierał się, że jego jest większy niż mój. Widzieliśmy nawzajem swoje kutasy, a jego wyglądały tak samo jak moje. Ale twierdził, że jego stał się znacznie, znacznie większy, kiedy zrobiło się ciężko. Powiedział, że ma prawie 8 cali długości. Zmierzyłem mój i wiedziałem, że ma od sześciu do...

1.8K Widoki

Likes 0

Dosiadanie klaczy

JoJo to 36-letnia piękna muzułmanka, oddzielona od męża przez rok. Jest przyjaciółką partnera biznesowego z Bliskiego Wschodu. Zaprosiła mnie do swojego domu. Przyjechała do domu w tym samym czasie co ja, przywitaliśmy się, po czym szybko odwraca się na pięcie i odchodzi do tylnych drzwi domu. Obserwuję jej tyłek w tych obcisłych dżinsach. Musiałem sięgnąć i dopasować mojego fiuta w spodniach. Czuję się niekomfortowo z moim twardym kutasem w obecnym ustawieniu. Jęknąłem do siebie, wyobrażając sobie, co mógłbym zrobić z jej ciałem. W środku zajęła się odkładaniem zakupów. Polecono mi zrobić kawę. Nie miałem nic przeciwko zabawie z nią w dom...

2.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.