Bestialska bójka Bridezilli Brendy
Część 3 — Oswajanie rozpieszczonego bachora
Obsada nazwanych postaci z tej serii:
Brenda Robinson — 26 lat, 5'10" wzrostu 140 funtów
--- Panna młoda. Arogancki, zepsuty, apodyktyczny, bogaty, skupiony na sobie, i tak wysoki i piękny.
Bradley Eaton — 27 lat, 6'2 cale wzrostu, 180 funtów
--- Pan młody. Doktorantka fizyki. Inteligentny, pracowity, przystojny, wierny, niezawodny.
Amy Robinson — 21 lat, 5'10" wzrostu 125 funtów
--- Pokojówka. Studentka fizyki. Inteligentny, pracowity, nieśmiały, uroczy, skromny i bardzo miły.
Betty, Susan i Rebecca — w wieku 25-27 lat
--- Druhny. Najlepsi przyjaciele Brendy. Wszystkie dość dobrze wyglądające, ale żadne ładne. Płytki, zepsuty, pasożytniczy.
Brian Robinson — 48 lat, 6'4" wzrostu, 220 funtów
--- Ojciec panny młodej. Zamożny, kochający ojciec, który najchętniej rozpieszcza swoje dwie córki. Pewny siebie, kochający.
Claire -- 21 lat, 5'4 cale wzrostu, 110 funtów
--- Najlepsza przyjaciółka Amy. Niska urocza studentka MIT w tym samym akademiku co Amy. Mieszka również w Pasadenie.
Roger — 25 lat, 5'9 cali wzrostu, 140 funtów
--- Drużbą. Najlepszy przyjaciel Brada w Caltech. Kolejny nerdy student. Przerażony kobietami.
Kevin, Helmut i Sean — 26-28 lat
--- Drużbowie. Zagraniczni przyjaciele Brada w Caltech. Mądra, pracowita, słaba w zabieganiu o kobiety.
Bob i Larry — 32 i 44 lata
--- Młody współpracownik Briana i jego prawnik
Claire Eaton -- (cóż… po prostu przeczytaj historię)
Uwaga: ta farsowa igraszki to totalna fantazja. Wszystkie imiona są wymyślone i nie ma żadnego związku z żadnymi prawdziwymi ludźmi…
Streszczenie:
Część 1 — Przynoszenie pecha
--- Brenda i Brad zaręczają się. Brad gwałci jej młodszą siostrę Amy, myląc ją z Brendą rano w dniu ślubu.
Część 2 - Bójka
--- Brenda i jej przyjaciele walczą z Bradem, co kończy się ich całkowitym upokorzeniem. Amy zastępuje Brendę na ołtarzu i pobrali się.
----------- CZĘŚĆ 3 ------------- Oswajanie rozpieszczonego bachora --------- -------
Główne drzwi nagle otworzyły się z hukiem. Wszyscy sapnęli.
"SPRZECIWIAM SIĘ!" Brenda krzyknęła z głównych drzwi.
- Spóźniłeś się, Brenda. Teraz jest Amy... NA ZAWSZE! – krzyknęła Claire.
"!!!CO!!!"
„Ale przyjdź na przyjęcie. Będzie naprawdę miło!” Claire zaproponowała na pocieszenie wrzaskiem i śmiechem.
Brenda krzyknęła i zaczęła pędzić do ołtarza. Jej trzej nieprzyjemni przyjaciele byli tuż za nią, jeszcze bardziej wkurzeni. Wygląda na to, że wszyscy poszli do domu, aby przebrać się w stroje bardziej odpowiednie do bójek, chociaż nadal mieli na sobie swoje twarde, paskudne buty. A teraz wydaje się, że Claire niemądrze kpiła z nich z powodu samego przyjęcia, które spędzili razem około 400 godzin. Nadciągały prawdziwe kłopoty.
Brian Robinson wszedł do przejścia. Był imponującą postacią przy 6'4" i 220 funtach, a on przechwycił swoją bardzo rozgniewaną zepsutą córkę, mocno łapiąc ją za nadgarstek. Próbowała przed nim uciec, ale nie mogła się równać z jego siłą.
"Tatuś!!"
– Wracasz teraz ze mną do domu.
"NIE!"
"Teraz Brenda!"
„NNNOOoooo!! NNNOOoooo!!…”
Brian odciągnął swoją krzyczącą córkę, podczas gdy wszyscy inni obserwowali jej upokorzenie w zupełnej ciszy (z wyjątkiem fotografa, który kontynuował zabawę w terenie). Bycie świadkiem tak zasłużonego upokorzenia oczyszcza jedną duszę.
Oswajanie zepsutego bachora
Więc Brian zabrał Brendę do domu, chwytając ją za ramię przez całą drogę do swojego samochodu, a potem wepchnął ją do środka. Jej trzej przyjaciele ścigali ją mercedesem Brendy. Wkrótce cała piątka znalazła się pod jego frontowymi drzwiami.
– Wasza trójka nie jest już mile widziana w moim domu… nigdy. Proszę wyjdź! - rozkazał Brian, wyrywając Betty kluczyki z benzy.
"Ale…"
– I nie zawracaj sobie głowy telefonowaniem do Brendy… Nie będzie jej w domu, a jej komórka zniknie.
Cała trójka zaniemówiła na ganku, gdy drzwi się zatrzasnęły (i nie ma możliwości powrotu do domu).
„Tato, <sniff> <sniff> Ukradła mi go!! <sniff> <sniff>.”
„Nikt nie mógł ci ukraść mężczyzny, chyba że go źle potraktowałeś. Kochałeś go?”
"Lubiłem go."
„Cóż, Amy naprawdę go kocha… i to robi wielką różnicę na świecie”.
„Ale tato…”.
– A ona znacznie lepiej do niego pasuje. Mają podobne zainteresowania. Dlaczego w ogóle chcesz go poślubić?
„Byłby dla mnie dobrym mężem. Potrzebuję kogoś mądrego i stabilnego. A ja… byłam zazdrosna”.
"Zazdrosna o Amy? a ona jest zazdrosna o ciebie? Dlaczego nie możecie po prostu kochać i pomagać siostrom... do samego końca?"
"Oh."
– Powinieneś był jej pomóc poślubić Brada. Wiedziałeś, że go kocha. Zasłużyła na coś lepszego.
"Oh."
"I potrzebujesz lepszych przyjaciół."
– Wiem, tato.
– I nie pozwolę ci wyjść za mąż, dopóki nie znajdziesz miłości, chyba że wolisz uciec i uciec z kimś, kogo nie kochasz.
„Nie wiem, czym jest miłość. Nigdy nie byłem zakochany”.
W oczach Brendy pojawiły się łzy.
„Czy chcesz, żebym nauczył cię, co to znaczy kochać się z kimś, kto cię kocha i z kim naprawdę kochasz w zamian?”
"Jak możesz to robić?"
"Chodź za mną."
"Gdzie idziemy?"
"Gdzie myślisz?"
Brenda nie była pewna, co się dzieje, i rzeczywiście poszła za ojcem, ale zawahała się, kiedy dotarła do drzwi jego sypialni i spojrzała na duże, czterosłupkowe łoże królewskie w Kalifornii, które czekało na jej ciało. Nagle zdała sobie sprawę, co się dzieje. Cofnęła się o dwa kroki.
– Chodź – rozkazał Brian.
Brenda chciała uciec, ale uznała, że rozkazujący głos jej tatusia jest nie do posłuszeństwa. Weszła do pokoju z obawą. Zamknął drzwi i zamknął je.
"Tatuś?"
"Ćśś."
Przyłożył palec wskazujący do jej ust. Spojrzała na niego z ukosa. Sięgnął do pobliskiej szuflady i wyciągnął opaskę na oczy.
"Tatuś?"
„Nie mów i nie ruszaj się”.
Założył na nią opaskę. Drżała, ale milczała. Nigdy nie widziała, żeby jej tata zachowywał się w taki sposób. Była przyzwyczajona do pobłażania, a nie rozkazywania. Potem poczuła, jak do jej nadgarstków przyczepiają się skórzane narzędzia. A potem do kostek. Były miękkie, ale czuły się mocne i bezpieczne.
"Tatuś?"
Powiedziałem nie mów. Powiem ci, kiedy będziesz mógł mówić.
Nie odpowiedziała. Poczuła, że jest podnoszona na jego ramię i z łatwością niesiona w kierunku łóżka. Położono ją delikatnie na nim blisko środka i zachęcił ją, by położyła się na plecach. Zrobiła to z wielką obawą i poczuła, że leży na prześcieradle. Potem poczuła, jak jedna kończyna po drugiej rozciąga się i przyczepia do czegoś. Była w pozycji rozpostartego orła i była całkowicie bezradna. Liny zostały poluzowane, ale ona tkwiła twarzą do góry na środku łóżka z rękami założonymi na głowę.
„Tato. Nie sądzę…”
- Brenda. Powiedziałem, żeby nie mówić. Ponieważ nie możesz słuchać nawet prostych poleceń, zaknebluję cię. Otwórz usta.
"Nie. Nie. Mnnno."
Brian zaczął wkładać knebel do ust swojej zepsutej córki, jej drugi knebel tego dnia.
"Mmmnieu."
"Cicho Brenda. Nie ma takiej potrzeby."
„Mnn”.
„Teraz słuchaj uważnie. Kocham cię bardziej niż kogokolwiek na całym świecie. Ty i Amy jesteście dla mnie wszystkim. I kochasz mnie bardziej niż kogokolwiek na świecie. Jestem tego całkiem pewien”.
„Jeszcze”.
Nie próbuj mówić. Po prostu słuchaj. Twoja wczesna miłość do mnie jest być może nawet częściowo odpowiedzialna za odejście twojej matki. zadeklarowała swoją miłość do Brada? To jej miłość do ciebie powstrzymała jej rękę. Brad był twój i ona to szanowała. Czy zrobiłbyś dla niej tyle samo? Myślę, że nie.
„Mnn”.
"Cicho. Teraz Amy wybrała dobrą ścieżkę, a ty wybrałeś niefortunną ścieżkę. Ona jest na dobrej drodze do wielu dobrych rzeczy, a ty wydaje się, że zmierzasz wyłącznie do kłopotów. Byłem tolerancyjny przez długi czas, ale teraz Wyciągam cię z powrotem na inną ścieżkę. Nie będę cię już udobruchać, nie będę cię już rozpieszczać.
Będę teraz dominował nad tobą pod każdym względem, dopóki nie udowodnisz mi, że zasługujesz na swój poprzedni status. Jeśli tu zostaniesz, to będzie nowe życie.
„MnnOch”
„Oczywiście, masz 26 lat i jesteś dorosły, więc masz wybór i poproszę cię, abyś teraz dokonał tego wyboru. Czy zostaniesz ze mną i zostaniesz zdominowany, czy zdecydujesz się zamieszkać ze swoją trójką paskudnych znajomych lub gdziekolwiek indziej? Jeśli dokonasz takiego wyboru, nie wydziedziczę Cię, ale odetnę Cię od wszelkiego bieżącego wsparcia, w tym od Twoich dwóch samochodów. Musisz znaleźć pracę lub kogoś znaleźć. kto cię przyjmie, może w zamian za seks. Więc co to będzie?
Brian wyjął knebel z ust córki i wisiał na jej szyi.
- Tato! Och tatusiu. Przerażasz mnie. Nie wiem, co masz na myśli, mówiąc o dominacji nad mną.
- Brenda. Bardzo cię kocham. Robię to, co moim zdaniem pomoże ci najbardziej.
– Ale co to znaczy dominować nad mną?
„To znaczy, że robisz to, co mówię, albo zostaniesz ukarany, albo wyrzucę cię, w zależności od wykroczenia”.
"Czy nie możemy... mógłbym znaleźć lepszych przyjaciół. Nie chcę być zdominowany."
„Ale narobiłeś bałaganu. Twoje działania były żenujące i brzydkie. Pijesz za dużo. Bóg wie, jakie narkotyki zażywasz ty i twoi przyjaciele. Byłeś leniwy i gorzej. Twoja przyszłość wygląda ponuro.”
– Potrafię lepiej. Proszę.
"To wybór binarny. Zostać i zostać zdominowanym czy odejść?"
- Zostanę. Daj mi szansę. Będzie mi lepiej. Obiecuję. Ale bądź dla mnie delikatny.
– A ty mi się podporządkujesz?
"Tak."
„Podpisz ten dokument i opatrz go datą”.
Brian szybko to napisał i podniósł, by Brenda mogła przeczytać.
"Czy muszę?"
– Zamiast tego możesz wyjść.
Brian włożył jej do ręki długopis, a ona podpisała go, gdy Brian trzymał go dla niej przy książce. Nie wiedziała, czy to legalne, czy nie, ale najwyraźniej dała ojcu prawo do zrobienia czegokolwiek z nią, i wiedziała, że ma naprawdę dobrych prawników.
„Teraz zamierzam się z tobą kochać, jednocześnie dając ci kilka nowych zasad”.
- Tatusiu. Ja nie…. Mnnno!
Brian zastąpił knebel kulowy. Brian zdjął jej buty i skarpetki, a następnie wziął parę różowych nożyczek i zaczął odcinać jej ubranie.
"Mnie!"
„Co? Podoba ci się twoje ubranie? być zamkniętym i niedostępnym. Jeśli potrzebujesz czegoś ze swojego pokoju, zdobędę to dla Ciebie.”
"Hmm?"
"Słyszałeś mnie. A teraz przestań próbować mówić."
Najpierw odciął jej bluzkę od rękawa do szyi po obu stronach. Następnie zaczął go powoli rozpinać, zaczynając od dołu. Kiedy jej pępek pojawił się w polu widzenia, pocałował go. Kiedy ujrzał jej mostek, pocałował go. Kiedy pojawiły się szczyty jej piersi, pocałował je kilka razy.
„Mnn”.
Trochę się szarpała, ale jej ręce były dobrze umocowane nad głową, a nogi luźno przymocowane do nóg łóżka. Mogła trochę podnieść kolana, ale ucieczka była niemożliwa. Następnie Brian przystąpił do zdejmowania jej szortów, najpierw zdejmując pasek, a następnie robiąc pełne nacięcia po obu stronach na jej biodrach. To wszystko było potrzebne, gdy wyrwał szczątki z jej ciała. Powtórzył proces dla jej majtek, a kiedy je usunięto, pojawiła się jej dobrze przycięta cipka. Poczuła, jak jej ojciec wspina się między jej nogami, a potem poczuła oddech na cipce. To oczekiwanie doprowadzało ją do szaleństwa. Jej wydzieliny z pochwy zaczęły płynąć. Położył pocałunki na jej wewnętrznej stronie ud blisko góry. Zaczął ją delikatnie pieścić w wielu miejscach, unikając jednocześnie jej cipki. Następnie poszedł rozciąć jej stanik w kilku miejscach i uwolnić jej piersi. Brenda poczuła, jak dłonie i usta dotykają jej piersi i wyprostowanych sutków. Była całkowicie naga i podniecona… bardzo podniecona.
"Mmnn."
Następnie Brian postanowił przytłoczyć swoją córkę przyjemnością. Zaczął ją wszędzie dotykać i wszędzie ją całować. Rozkoszowała się delikatną uwagą na grę wstępną, której żaden jej kochanek nigdy nie był w stanie jej poświęcić. Jej agresywna natura seksualna zawsze skutkowała znacznie skróconą grą wstępną. Ale chociaż była w pełni powściągliwa, nie kontrolowała już tempa sceny seksu, której była częścią. Uznała ten brak wzroku i brak kontroli za bardzo erotyczne. A jej ojciec się nie spieszył. Nie chciał jej pieprzyć tak bardzo, jak chciał ją złamać. Chciał, żeby się zmieniła i chciał, żeby to wydarzenie było przełomową częścią tego… bardzo ważnego. I tak nadal dotykał i całował ją wszędzie, gdy wiła się powoli od tego wszystkiego, trochę intensywnie.
„Przyjemność i ból idą w parze. Teraz dam ci trochę bólu”.
Przewrócił córkę na bok i uderzył ją pięcioma ostrymi uderzeniami w lewy policzek. Zmienił kolor na różowy. Przewrócił ją na drugą stronę i dał jeszcze pięć. Brenda jęczała. Następnie wcisnął palec w jej mostek między piersiami. Ostry ból promieniował we wszystkich kierunkach.
„Nooww!”
Brenda nie miała pojęcia, że jeden palec na jej klatce piersiowej może spowodować tyle bólu. Następnie wcisnął jej prawy łokieć w miejscu „śmiesznej kości” i silny ból dotknął jej całe ramię.
„Unnhhh. Mnnno”
Następnie dotknął obu sutków w sposób, który spowodował nagły i intensywny ból.
"Niech!"
„To mały przedsmak bólu, który mogę ci dać. Wiem o nim o wiele więcej, niż będziesz chciał się nauczyć. Ale jeśli mi się sprzeciwisz, nauczysz się”.
Brenda nagle przeraziła się mężczyzną, którego kochała jako swojego ojca.
„Robię to, bo cię kocham i chcę, abyś miał lepsze życie. Byłeś zbyt dziki. Oswajam cię. Od teraz pomyśl, zanim zaczniesz działać. Oddasz swojego Mercedesa Amy i Bradowi jako prezenty ślubne od ciebie. Twój jeep będzie wystarczający dla twoich przyszłych potrzeb, kiedy w końcu pozwolę ci opuścić ten dom. Och. I żeby było jasne, Brenda. Nie możesz opuścić tego domu beze mnie… a jeśli sprzeciwisz się mi w tym, nawet nie myśl o powrocie”.
"Unnh."
"A teraz dla przyjemności."
Brian nadal zaczął całować i pieścić skórę Brendy, ale teraz skupił się na ciele 12 cali od jej łechtaczki… jej nogach, brzuchu, tyłku, udach…
Potem zredukowała to do 11 cali, powtarzając pełne koło możliwej skóry. Potem 10". Wtedy 9"...
Każda runda nowej wrażliwej skóry wprowadzana do gry sprawiała Brendzie intensywną przyjemność. Ciągnie i rzuca się na swoje więzy, gdy dotyk staje się coraz bardziej intensywny. Kiedy dochodzi do 2 cali, wsuwa palce i język w jej cipkę. A kiedy dochodzi do zera, Brenda miotała się, gdy skubał jej łechtaczkę, wyciągając językiem najbardziej wrażliwą część.
„Dziś!”
Rzucała się dziko, ale zatrzymał się, zanim zdążyła osiągnąć orgazm. Następnie prześlizgnął się po jej ciele, całując pępek, a następnie jej cycki w drodze do twarzy. Jego wyprostowany penis spotkał jej zewnętrzne wargi sromowe, a następnie wewnętrzne wargi sromowe. Potarł go tam, aby zwilżyć trochę płynami Brendy i upewnić się, że Brenda go wyczuła, ale nie przestał się ruszać, dopóki nie został całkowicie schowany w jej cipce, głęboko jądra.
"Unnh."
NIEZWYKŁE ZAANGAŻOWANIE
Brian następnie zdjął opaskę Brendy i spojrzał w jej zakłopotane oczy. Czując się całkowicie wypchana, odwróciła głowę ze wstydu.
"Spójrz na mnie. Nie odwracaj wzroku. Nie zamykaj oczu."
Brian następnie zdjął jej knebel i zostawił go na szyi, gdy patrzyli sobie w oczy.
"O Tato."
"Pocałuj mnie Brenda."
"O Tato."
Pocałowali najbardziej namiętny pocałunek. Brenda znów się zarumieniła. Poczuła całkowity wstyd, że jest tak wypełniona ogromnym penisem swojego tatusia i tak bezradna.
"Och tatusiu. Nie rób tego."
– Ale chcę. To część mojego nowego planu dla ciebie.
"Tato... Musisz założyć prezerwatywę."
"Czemu?"
„Planowałam zajść w ciążę w noc poślubną. Przestałam brać tabletki trzy tygodnie temu. Teraz mam owulację”.
„Nie założę prezerwatywy”.
„Wtedy spuść się na moje cycki”.
- Nie Brendo… głęboko w tobie.
„Nie. Tatusiu. Nie powinieneś… Ale mam trochę rano po pigułkach w moim pokoju. Mogę je dostać?”
„Nie Brendy”.
"Czy chcesz, żebym dokonał aborcji?"
- Nie, Brenda. Zabraniam tego.
„Co mam zrobić, jeśli zajdę w ciążę? Chcesz, żebym miała dziecko?”
"Tak Brenda. Będę cię codziennie pieprzyć, aż będziesz w ciąży."
- Tato. A co z wadami wrodzonymi? Nie możesz mi tego zrobić. To zło.
„Macierzyństwo dla ciebie to sposób, w jaki postanowiłem cię oswoić”.
– Niech ktoś inny zajdzie w ciążę, jeśli musisz.
Brenda. Chcę być ojcem twojego dziecka.
„Ale tato…”
„Twoja matka była dziwką”.
"Hę?"
„Pieprzyła moją najlepszą przyjaciółkę, kiedy byłem w Europie, 27 lat temu”.
- Naprawdę? Nie jestem twoją biologiczną córką? Jesteś pewien?
„Bardzo pewnie. Przetestowałem ciebie i Amy podczas rozwodu. To jeden z powodów, dla których wygrałem”.
"Czy Amy...?"
– Amy jest moja. Ty nie, ale kocham was oboje jednakowo.
"Więc zajdziesz w ciążę?"
- Tak. Za kilka minut, kiedy wpompuję spermę głęboko do twojej pochwy.
„Nie jestem pewien, czy jestem chętny”.
"Więc spróbuj mnie powstrzymać."
- Nie. Tato. To nie fair w stosunku do dziecka, że ma samotnego rodzica. I to nie fair wobec mnie i moich perspektyw małżeńskich.
„Co uczyniłoby to sprawiedliwym?”
„Ja… chcę wyjść za mąż za ojca moich dzieci”.
Brian zastanowił się.
- Wyjdziesz za mnie, Brenda?
- Co? Czekaj... Nie możemy się pobrać. Wszyscy o tym wiedzą.
„Mam dobrych prawników i mogę udowodnić, że nie ma między nami pokrewieństwa, a kalifornijskie przepisy dotyczące powinowactwa są słabe i nierozwiązane, szczególnie w przypadku 26-letnich dorosłych. I chociaż mieszkałeś ze mną, twoja matka miała pełną opiekę. zostawiłem was tutaj, żebym podbił. Więc tak naprawdę nie ma poprzeczki.
– Właśnie zostawiła nas z tobą?
„Cóż… prawdę mówiąc, zaoferowałem jej potrójną alimenty na dziecko, jeśli będzie jej brakować”.
"Jesteś taki zły tatusiu."
„Cóż, naprawdę kochałem was dwoje… i to był najłatwiejszy sposób”.
"Więc... Wyjdziesz za mnie, Brenda?"
– Mówisz poważnie. Nieprawdaż?
"Bardzo."
"OK.. zrobię to, ale są warunki."
"Co?"
„1. Nie mówimy o tym nikomu poza twoimi prawnikami. Nawet Amy. Umarłbym po prostu z zakłopotania”.
- OK. Zgadzam się. To by również uprościło sprawy dla mnie. Na pewno nie chciałbym, żeby twoja matka dowiedziała się w najbliższym czasie.
„2. Skończymy z tym gównem o dominacji. Ożenię się tylko jako równorzędny partner”.
- A może po prostu zdominuję cię w naszym małżeńskim łożu?
– To może być zabawne. Świetnie.
– I odzyskam mój ładny pokój.
– Nie przeprowadziłbyś się ze mną do głównej sypialni?
– Och… tak. Głupi mnie.
„Ale nadal chcę, żebyś znalazła nowych przyjaciół. Ta trójka jest zła…”
"OK. OK. Nie skontaktuję się z nimi. Obiecuję. Będzie mi lepiej."
"3. Chcę pozwolenie na dzielenie z nią małżeńskiego łoża Amy."
- Naprawdę? Czy na to pozwoli?
"Chyba tak."
„Będziesz pieprzony Bradem, Amy czy obydwoma”.
– Nie powiem ci tego.
– A dlaczego miałbym ci na to pozwolić?
"Ummm. To byłoby wzajemne…."
"Odwrotność?"
„Jeśli będę dzielić łóżko z Amy, to ona podzieli moje z przepaską na oczach, albo to się nie stanie”.
"Ohhh. Oh mój. Brenda. Ohhh."
"Czy teraz cię to interesuje?"
Brenda poczuła, jak penis Briana w jej wnętrzu drga coś gwałtownie i rośnie do jeszcze większych rozmiarów.
"Och tatusiu! To naprawdę cię podnieca, prawda?"
– Czy to było takie oczywiste?
Brian podszedł do szuflady i wyszedł z pierścionkiem zaręczynowym. Następnie położył go na palcu Brendy.
– To była twoja matka. Obyś nosiła go dłużej i lepiej niż ona.
"Czy jesteśmy zaręczeni?"
"Tak."
– A kiedy się pobierzemy?
- Za godzinę. Muszę wykonać kilka telefonów i zaraz wrócę, żeby dokończyć to, co robiliśmy, zanim mi przerwałeś.
Brenda słyszała tylko połowę rozmowy
"Hej Bob. Musisz zabrać Larry'ego i przyjechać tutaj za godzinę.
...
- Tak. Zapłać ile trzeba. Wychodzę za Brendę.
...
– Nie. Ona nie jest moją córką krwi. Mam tutaj dowód.
...
„Z mojego rozwodu. To główny powód, dla którego wygrałem”.
...
"Tak... wiem. Wyszukaj People vs. Baker."
…
– Tak, ale od czasu rozwodu nie miałam nawet opieki prawnej.
…
„Dobrze, ale kiepski wygląd nie czyni tego nielegalnym. W tym momencie nie dbam o wygląd, a i tak planujemy zachować to w tajemnicy. Głównym celem jest ochrona praw Brendy i jej dziecka”.
…
– Jeszcze nie. Pracujemy nad tym teraz.
…
"Ha Ha. Myślę, że dam sobie radę. Dzięki."
...
– W każdym razie potrzebuję szybkiego przygotowania wstępnego.
...
"Tak. Oto, czego potrzebuję..."
…
– Och. I chcę też, żeby Benz Brendy został przeniesiony do Amy. Ty też możesz to zrobić?
...
"Świetnie. Do zobaczenia za godzinę."
"Więc. Mamy godzinę."
"Muszę się przygotować."
– Nie ma mowy. Nie rozwiążę cię, dopóki się nie pobierzemy.
"TATUŚ!!"
– Ale najpierw będę się dobrze bawić, zapładniając cię.
– Żartujesz, że wyszłam za mąż, cała związana. Prawda?
„Jeśli jesteś naprawdę dobrym pieprzeniem, rzucę prześcieradło na twoją dolną połowę”.
"TATUŚ!!"
„Teraz muszę zacząć od nowa”.
"Po prostu wepchnij to we mnie."
„Niecierpliwy. Bardzo niecierpliwy. Co za bachor!
"O Tato."
„Oto twoja opaska na oczy”.
"Och tatusiu. Nie mogę cię zobaczyć?"
"Nie."
Więc Brian znów zaczął wszędzie dotykać i całować Brendę. Był delikatny. Nadal zaskakiwał ją swoim dotykiem. Był dokładny. Miał zamiar oddać cześć w świątyni ciała swojej oszałamiającej córki i miał poświęcić całą godzinę. Wiła się, wiła, chrząknęła i westchnęła.
Po zadowalaniu Brendy przez 15 minut tylko palcami, Brian zaczął używać ust i języka. Z zemstą ścigał jej strefy erogenne, liżąc, ssając, podgryzając, a nawet delikatnie ją gryząc. Jej zwijanie się wzmogło i stała się bardziej głośna, zwłaszcza gdy skupił się na jej sutkach i łechtaczce.
"Pieprz mnie tatusiu. Proszę."
– Jeszcze nie Brenda… Cierpliwości.
"O mój Boże. Nie mogę tego znieść."
„Nie wiesz, co możesz wziąć”.
"Och. Tatusiu. Och! O mój Boże. O mój Boże!!"
"Kocham cię Brenda."
„Ja też cię kocham Tatusiu! Och.. Och. Rżnij mnie mocniej Tatusiu! Dochodzę, tatusiu!”
"Oto nadchodzi, Brenda. Ja też dojdę."
„OHH! Spraw, żebym zaszła w ciążę. Spraw, żebym była w ciąży, tatusiu! OHH! Czuję, że tryskasz! Czuję to. OHH! Tak bardzo! Tak bardzo! O mój Boże!”
BŁYSKAWICZNE MAŁŻEŃSTWO
– Naprawdę się spieszymy. Jaka jest najszybsza wersja, jaką znasz?
„To wygląda mniej więcej tak: Brian, bierzesz Brendę?
"Robię."
- Brenda, bierzesz Briana?
"Robię."
„W takim razie ogłaszam, że jesteś żonaty, wszyscy możecie podpisać papiery”.
Zobaczył, że się całowali.
– Tak. Możesz to zrobić. To część dłuższej wersji.
– To też dla ciebie, kochanie.
Brad wziął lewą rękę Brendy i założył elegancką obrączkę.
– To też były twoje matki. Możesz to nosić, kiedy tylko chcesz.
„Tak bardzo cię kocham. Jestem taka szczęśliwa”.
„Teraz chodźmy na przyjęcie i bądź dobry dla Amy i Brada”.
"OK, tato. Obiecuję. Obiecuję. Jestem nową kobietą."
– I nie zapomnij obu kompletów kluczyków do samochodu. I przestań nazywać mnie tatusiem.
"Mam je... Chodźmy tato... uhh... Kochanie."
-------------------------- Koniec Część 3 ---------- -------
Część 4 — Odbiór
Barbarzyńca Dogwoggle