Minęły dwa lata, odkąd pan Connor i ja „przenieśliśmy nasz związek na nowy poziom”.
Można też było bezpiecznie powiedzieć, że uprawialiśmy seks w prawie każdym pokoju w szkole... I to nie jest przesada.
Nasza sytuacja była dość skomplikowana. Tim i ja (nienawidził, kiedy nazywałam go panem C, jeśli nie uprawialiśmy seksu) spędzaliśmy razem tyle czasu, ale nie byliśmy chłopakiem i dziewczyną… ale jednocześnie byliśmy. Nie wiem, jak nazwałbyś nasz związek. Może przyjaciele z zasiłkami lub po prostu jego boczna suka.
Ale byliśmy czymś znacznie więcej. W mojej szafce zostawiał inspirujące notatki z cytatami, pomagał mi w odrabianiu prac domowych, a nawet słuchał mnie, kiedy plotkowałam o dziewczynach w szkole!
W końcu doszło do tego, że po prostu musieliśmy wymyślić coś, co moglibyśmy powiedzieć naszym rodzinom.
Aby oderwać żonę od jego pleców, powiedział jej, że szkoła wymaga od niego „więcej” i że nie powinna się martwić, że nie będzie go w domu. Powiedziałem rodzicom (i przyjaciołom), że jestem po prostu zajęty szkołą.
Po szkole w piątek pobiegłem prosto do biura pana C.
"Pan C! Pan C! Pan C!!!!" Krzyknąłem wchodząc do jego biura.
Pan Connor siedział na swoim krześle przy biurku i grał na gitarze. Trochę go przestraszyłem.
Spojrzał na mnie.
"Co?!" Zapytał z uśmieszkiem.
Zamknąłem za sobą drzwi i pokazałem mu gazetę, którą trzymałem.
„Uzyskałem 97% w teście Trig!” – powiedziałem w końcu.
„Cholera, Erica, to świetnie!!!”
Wyszedł od biurka i mocno mnie przytulił.
Zawsze pachniał tak dobrze. Tim wycofał się z uścisku i położył ręce po obu stronach mojej twarzy.
– Wiesz, że jesteś najmądrzejszą dziewczyną na całym świecie, prawda? Powiedział patrząc mi w oczy.
– Nie zrobiłbym tego bez ciebie. Uśmiechnąłem się.
*** Oprócz bycia nerdem teorii muzyki, Tim był również naprawdę dobry z matematyki. Uczył mnie codziennie po szkole i naprawdę byłam mu winna wielki czas.***
Tim pochylił się i pocałował moje miękkie różowe usta.
"Wiesz co? Chodźmy na lody." Powiedział przerywając nasz pocałunek.
"Czy to naprawdę konieczne?" Zaśmiałem się.
"Um... TAK? Nigdy nie dostałeś 5 z testu trygonometrycznego, a to jest warte świętowania... Jesteś wart świętowania."
Zawsze mówił najsłodsze rzeczy. Dlatego tak bardzo się w nim zakochałam.
„Ale kochanie, nigdy nie byliśmy razem publicznie… Mam na myśli, że to przyciąga wystarczająco dużo uwagi, że ty jesteś biały, a ja czarny… i różnica wieku” – powiedziałem, odchodząc, nie chcąc zabijać wibracji. ..ale czułem, że trzeba to powiedzieć.
Jego brązowe oczy spojrzały na mnie.
„Erico, nie obchodzi mnie, co jest akceptowalne społecznie, a co nie. Kocham cię i tylko to się liczy. Jeśli ludzie chcą się na nas gapić, gdy jemy lody, są cholernie dziwni. "
– Właśnie dlatego cię kocham. Powiedziałem uśmiechając się.
Pan Connor narzucił kurtkę i chwycił klucze.
"Chodźmy się naaaa!" Powiedział, trzymając dla mnie drzwi.
Jechałem do szkoły, więc poszedłem za nim do naszego lokalnego Baskin Robbins.
Po lodach odprowadził mnie do samochodu.
– Jeszcze raz gratulacje, Erico. Jesteś zajebista.
– Jesteś zajebisty. Uśmiechnąłem się.
"Widzimy się jutro?" – spytałem, żeby się uspokoić.
"Tak, do zobaczenia o 2:00." Powiedział wsiadając do samochodu.
Pocałowaliśmy się jeszcze raz, zanim wsiedliśmy do samochodów i odjechaliśmy.
Wróciłem do domu około 6:30 na tyle wcześnie, by pokonać rodziców. Byli szczęśliwi, że wróciłem do domu wcześniej niż zwykle. Powiedziałem im, że jutro rano wyjeżdżam po trochę materiałów do projektu. (Właściwie szłam do domu pana Connorsa na nasze cotygodniowe lekcje głosu) Po tych słowach pocałowałam ich na dobranoc i poszłam na górę, żeby się przygotować.
Ładnie się ogoliłam, żeby moja cipka była dla niego miła i miękka. Zrobiłem kilka innych rzeczy, a potem poszedłem do łóżka.
Obudziłem się następnego ranka i zobaczyłem, że Tim dzwonił do mnie kilka razy i wysyłał do mnie SMS-y co najmniej 10 razy. Oddzwoniłem do niego.
"Tim, co się dzieje?" – zapytałem wyraźnie brzmiąc, jakbym właśnie się obudził.
"Obudziłem cię? Przepraszam kochanie. Ale musisz tu teraz dotrzeć!"
"Jak do twojego domu?" Powiedziałem ziewając.
"Tak. Proszę. Potrzebuję cię."
"Dobrze, będę tam za godzinę." Powiedziałem odkładając słuchawkę.
Co takiego mogło się wydarzyć, że był tak przejęty i musiał zadzwonić do mnie o 8:00 rano?
Po prysznicu ubrałem się i wskoczyłem do samochodu, aby pojechać do jego domu. Kiedy wszedłem do jego domu (dał mi klucz, ponieważ byłem tam tak często), siedział cicho na kanapie w swoim salonie.
Jego żony nie było w domu.
"Kochanie, co się dzieje?" Powiedziałem siedząc obok niego.
Siedział tam z głową schowaną w dłoniach.
– Erica… ja nawet nie wiem, jak to powiedzieć… – wymamrotał.
Potarłem jego plecy.
– Zostałem zwolniony, Erico. Nie będę już uczyć w naszej szkole.
Moje serce opadło na podłogę.
- CO? Jak?
„Szkoła nie ma wystarczającej ilości pieniędzy”. Powiedział ze łzami spływającymi mu po twarzy.
Upadłem na kolana i przytrzymałem jego twarz. Wytarłem jego łzę i przytuliłem.
"Przejdziemy przez to. Ok? Jesteś najmądrzejszym człowiekiem jakiego znam. Znajdziesz coś." - powiedziałem uspokajająco.
Podniósł głowę z rąk.
– Po prostu naprawdę potrzebowałem, żebyś tu była.
„Jestem tutaj… Zawsze będę tutaj” Pocałowałam go w policzek i trzymałam jego głowę na piersi.
Powstrzymałem łzy i starałem się być silny. Bawiliśmy się wtedy przez dwa lata i nie wyobrażałam sobie pójścia do szkoły bez jego obecności.
Usiadłam obok niego na kanapie i położyłam się na jego klatce piersiowej.
"Kocham cię." Powiedział, przeczesując palcami moje włosy.
Nigdy nie słyszałem, żeby to powiedział. Oczywiście ja też go kochałam, ale dziwnie było słyszeć, jak to mówi.
Spojrzałem na niego i pocałowałem go w usta.
Przesuwał dłonią w górę iw dół mojego uda, ściskając mój tyłek przy każdym pociągnięciu.
"Chcę Cię teraz." powiedział cicho.
Zdjąłem zwykły T-shirt, by odsłonić sterczące cycki.
"Nie ma stanika? Mmmmm." – powiedział pan C, zanim wepchnął mi cycki do ust.
Jedno doprowadziło do drugiego i wylądowaliśmy na górze, w sypialni jego i jego żony.
Położyłem się pod nagim ciałem pana Connorsa... czując, jak jego palce wsuwają się i wysuwają z mojej mokrej cipki.
Tim jednocześnie ssał moją szyję i kopał w cycki.
"Mmmmm tak. Kochanie!" Jęknąłem.
Poczułam, jak moja cipka zaciska się wokół jego dwóch palców i poczułam ogromną ulgę.
„Boże, dlaczego twoja ręka jest tak cholernie niesamowita!” - powiedziałem zdenerwowany.
Odepchnęłam go tak mocno, że spadł z krawędzi łóżka.
Śmialiśmy się zgodnie.
- Więc czy powinienem nazywać cię Hulk zamiast Erica? Powiedział na podłodze śmiejąc się.
Wyczołgałem się z łóżka na czworakach na podłodze. Polizałem jego kutasa.
Jego palce u nóg podwinęły się.
Chwyciłem jego kutasa i pozwoliłem mu wyruchać mnie ustami. Jego miednica podskakiwała w górę iw dół, wysyłając główkę jego penisa do mojego gardła. Pozwoliłem mu pieprzyć mnie twarzą, dopóki nie miał ze mną swojej drogi.
Moje usta uwolniły jego pokrytego śliną penisa i próbowały złapać oddech.
Złapałem oddech i usiadłem na nim. Pochyliłem się i pocałowałem go głęboko. Podniosłem się i opadłem na jego pulsującego twardego kutasa.
„O MÓJ BOŻE KURWA”. Pan Connor krzyknął niemal natychmiast.
Ujeżdżałam go tak mocno, że musiałam trzymać się za piersi, żeby nie latały wszędzie. Gdy tylko je zakryłem, Tim odsunął od nich moje ręce.
„Podoba mi się sposób, w jaki skaczą, kochanie”. Chrząknął.
„Och, podoba ci się to? Tak kochanie? Mmmm twój kutas jest taki dobry” Jęknąłem.
Zwolniłem i zacząłem go ocierać w kółko. Obserwował, jak moje biodra i tors poruszają się w kółko. Nie mógł nawet spróbować dotrzymać mi tempa, po prostu leżał tam z podziwem i patrzył, jak pieprzę go, jakby to była nasza ostatnia noc na ziemi.
Pan Connor usiadł z podłogi i wstał, niosąc mnie w ramionach. Zabrał mnie do swojej wielkiej garderoby i pochylił.
Pochyliłem się na tyle, by dotknąć palców u nóg. Znalazł moją dziurę i wcisnął się.
Ścisnął moje boki tak mocno, że myślałem, że zostawił siniaki. Wciskał się we mnie tak mocno, że wykrzyknęłam jego imię przy pierwszym pchnięciu.
"Tim!...O MÓJ BOŻE...PANIE...CONNOR...TAK!"
Słychać było, jak obficie uderzają o mnie jego jaja.
Chwyciłem stojący przed sobą stojak na buty, żeby się przygotować i uchronić przed upadkiem.
Jego kutas był tak głęboki i nie wiedziałam, jak udało mu się trafić w mój punkt g (prawie) każdą pompą.
Poczułem, jak jego kutas drga, więc wiedziałem, że wkrótce dojdzie. Ciągle walił i walił mnie.
Nagle usłyszałem otwierające się drzwi frontowe. Tim jęczał tak głośno, że nawet tego nie słyszał!
Wiedziałem, że to jego żona.
Samolubna część mnie chciała, żeby nas znalazła, żeby był zmuszony dokonać wyboru, ale logiczna połowa przypomniała mi, że to, co robimy, jest nielegalne i zabronione.
Więc sapnąłem.
"Tim, Tim Tim! Słyszałem kogoś na dole!" - powiedziałem gorączkowo.
– Tim, kochanie?
Słyszeliśmy ją w korytarzu od frontu, jak wchodziła po schodach!
Pan Connor szybko znalazł spodnie i zszedł na dół, by przywitać się z żoną.
Śmiałem się wewnętrznie z faktu, że jego kutas wciąż był twardy jak skała, a on próbował normalnie rozmawiać z żoną.
Oczekiwano, że będę w domu Connorów dopiero za 3 godziny, więc nie mogłem zejść na dół, żeby coś nie podejrzewała.
W międzyczasie pospiesznie się ubrałem i kiedy schodziłem po schodach, pan Connor dyskretnie wskazał ręką, abym wyszedł tylnymi drzwiami, rozpraszając swoją żonę.
Cicho wymknąłem się tylnymi drzwiami do samochodu. Przeczesałam włosy, próbując je naprawić, bo miałam coś, co można by nazwać „włosami seksualnymi”.
Właśnie miałem wystartować, widzę pana Connora wychodzącego tylnymi drzwiami.
Tim wsiadł z tyłu do mojego samochodu.
„Myślę, że mamy tu niedokończone sprawy”. Powiedział z uśmieszkiem.
Wyciągnął pulsującego kutasa i pogłaskał go.
Wysiadłem z siedzenia kierowcy i dołączyłem do niego na tylnym siedzeniu.
„Ty zły, zły chłopiec”. Zaśmiałam się, zdejmując szorty i zamykając za sobą drzwi.
Z plecami dociśniętymi do drzwi tylnego siedzenia, rozkładam nogi, zapraszając go, aby przyszedł i zakończył nasze „sprawy”.
Splunął na rękę, potarł nią główkę swojego penisa i wcisnął się. Jego pociągnięcia były tym razem łagodniejsze, ale szalenie głębokie.
Moje jęki zamieniły się w jęki, bo po prostu nie miałam słów... Za to, jak sprawił, że poczułam się seksualnie i emocjonalnie.
Byliśmy już tak spoceni, a 80 stopniowa temperatura w samochodzie też nie pomogła.
Nasze jęki i gorący oddech wypełniły samochód pozostawiając zamglone szyby, a moja cipka wypełniła się jego spermą.
„KURWA, kocham cię”. Powiedział całując mnie w czoło i przytulając mnie.
Przytulaliśmy się przez chwilę, aż zrobiło się zbyt gorąco, żeby się nawet dotknąć. Pan C wysiadł z samochodu.
"Do zobaczenia około 2 na lekcjach?" On zapytał.
"Więc zobaczymy się, kochany chłopcze." Powiedziałem, odrywając się.
Było około 11:30, kiedy wyszedłem z domu pana Connora, więc miałem trochę czasu do zabicia, zanim wrócę. Zdecydowałem się pójść do Panera Bread na przekąskę i odrobić lekcje. Czas płynął szybko, a kiedy spojrzałem w górę, była już 1:45.
Wsiadłem do samochodu i wróciłem do domu Connorów. Zadzwoniłem do drzwi, bo to właśnie robiłem, kiedy żona Tima była w domu.
Pan Connor otworzył drzwi.
- Och, wejdź Erica. Dobrze cię widzieć. Powiedział obejmując mnie.
"Dobrze cię też widzieć, panie C." Powiedziałem, że zmęczyłem się tą szaradą, którą musieliśmy zrobić w obecności jego żony.
Jego żona była na górze w ich sypialni i myślę, że nie usłyszała, jak wchodzę, ponieważ zbiegła ze schodów.
"TIM??? Czyje są te pieprzone majtki w naszej sypialni???"
Zobaczyła mnie siedzącego na kanapie i próbowała udawać, że wszystko jest w porządku. Ale tak nie było. Była czerwona jak jabłko!
Wstałem.
"Do zobaczenia w poniedziałek, panie C." Powiedziałem cicho, wybiegając za drzwi.
Wsiadłem do samochodu i uruchomiłem. Wziąłem głęboki oddech i nagle moje serce zamarło. Spojrzałem w dół i zdałem sobie sprawę, że nie mam bielizny.
"PIERDOLIĆ!"
Odsunęłam się i miałam nadzieję, że pan Connor wymyśli kłamstwo, równie dobre jak nasz seks.